5 lat więzienia dla znanego rapera za narkotyki

Andrzej Żuromski jest winny handlu narkotykami - uznał w poniedziałek Sąd Rejonowy w Kielcach. I skazał znanego warszawskiego rapera na 5 lat więzienia.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Kielce

Odsłony

3155
Andrzej Żuromski jest winny handlu narkotykami - uznał w poniedziałek Sąd Rejonowy w Kielcach. I skazał znanego warszawskiego rapera na 5 lat więzienia. Dodatkowo skazany musi zapłacić 50 tys. zł grzywny. Proces toczył się od stycznia tego roku. Andrzej Żuromski został oskarżony o handel narkotykami. Kielecka prokuratura zarzuciła mu, że sprzedał przestępcom z Kielc 10 kg marihuany i 3 kg amfetaminy. Dowodem przeciwko Żuromskiemu były zeznania kieleckiego handlarza narkotyków Arkadiusza T., ps. "Jezus", który poszedł na współpracę z organami ścigania i zaczął sypać. Raper od początku twierdził, że jest niewinny, że został wrobiony i pomówiony przez T. Uważa, że ktoś w ten sposób chciał zniszczyć mu karierę i jego firmę fonograficzną. Przyznał, że jako nieletni miał na sumieniu przestępstwa narkotykowe, ale zawsze się do nich przyznawał, a od 10 lat nie złamał prawa. Prokuratura zażądała dla Żuromskiego 7 lat więzienia. Obrońca Żuromskiego, mec. Edward Rzepka wniósł o uniewinnienie a w mowie końcowej oskarżył kielecką prokuraturę o "oburzające praktyki. - To praktyka opierania aktów oskarżenia na pomówieniach - "zeznaniach" - skruszonych przestępców. Samo w sobie to nie jest złe. Ale złe jest to, że prokuratura traktuje je jako jedyny dowód przestępstwa. Proszę sąd, aby przerwał ten zaklęty krąg - mówił Rzepka. Jego zdaniem Arkadiusz T. to niewiarygodny świadek. - Ucieka od konkretów, bo wie, że są dla niego niebezpieczne - podkreślał mecenas. Bo "Jezus" twierdzi, że kilka razy jeździł do Warszawy, by kupić narkotyki od "Żuroma", ale nigdy sam bezpośrednio nie odbierał od niego towaru. Raz miał to zrobić Grzegorz W., a kilka razy Łukasz K. Ten pierwszy się nie przyznaje, a drugi jest poszukiwany listem gończym. Arkadiusz T. zeznał także, że na pierwszą transakcję do stolicy pojechali z nimi jeszcze inni koledzy z Kielc, którzy to poznali ich z "Żuromem". - Kto to był? - pytał obrońca rapera. - Nie znam ich nazwisk - odpowiedział "Jezus". Andrzej Żuromski ma 30 lat, jest muzykiem i właścicielem firmy fonograficznej. W czerwcu wydał nową płytę "Poszukiwany, czyli rap z celi i wolności". Inspiracją do wydania albumu było jego aresztowanie. Teksty piosenek pisał, siedząc w celi.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
jezus pierdolony konfident niech zginie na jego miejscu juz bym byl za granica;/
Kali (niezweryfikowany)
"To praktyka opierania aktów oskarżenia na pomówieniach - "zeznaniach" - skruszonych przestępców. Samo w sobie to nie jest złe. Ale złe jest to, że prokuratura traktuje je jako jedyny dowód przestępstwa." Yyyyyy bez dowodow aby zeznania ? Kur.... pojebane A tak nawiwasem to jebac Jezusa spoleczniak....
Anonim (niezweryfikowany)
Przeciwko kurestwu ludzi cała masa!
BUG (niezweryfikowany)
Sąd konfidenci psy to jedne banda
Żal (niezweryfikowany)
Banda to idioci którzy nie myślą, a później się dziwią jakie są tego skutki. Nie podoba się to zmień prawo. Na sąd płacisz podatki i na policje. A konfidentem to i ty możesz być zaraz. A do całego tego rapera to za głupotę się płaci!
Anonim (niezweryfikowany)
Jezus? Ten z forum? ;)
Staszek27 (niezweryfikowany)
Dlaczego piszecie o jakimś raperze, a nie napiszecie nt. morderstwa którego dopuścił się niedawno policjant w Grecji?
Staszek27 (niezweryfikowany)
Jest o tym np. tutaj: http://cia.bzzz.net/ateny_16_letni_anarchista_zastrzelony_przez_policje
Anonim (niezweryfikowany)
hu** to kogo obchodzi parówo
scibas (niezweryfikowany)
Szkoda chłopaka... ale są też plusy przynajmniej przez kilka ładnych lat nie usłyszymy kolejnej dennej jego płyty
SLU rox (niezweryfikowany)
Dobrze mu, zajebany psudoraper
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Las. Dom. Najbliższa okolica.

Jak wiemy 19 kwiecień 2013 to dzień, od którego minęło równe 70 lat, gdy Albert Hofmann wykonał swój pierwszy LSD trip na rowerze. Nasz wspaniały mądry wujek...
Doszłam do wniosku, że trzeba ten dzień nazwany przez użytkowników LSD ' Bicycle Day' uczcić.

20 kwiecień 2013.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tramadol

S&S:

28 czerwca 2010 r. Bardzo słonecznie, z kumplami ustawieni na tramadol i MJ. Stan: podekscytowanie, poczucie humoru u wszystkich, czekanie na furę, by jechać do innego miasta po mistrzowskie ziółko. Osób 6.

Dawka:

Posiadane ubstancje: Tramal Retard 10x 100mg (pół paczki)/ Marihuana 2g/ 1 piwo

Dawka: Ja 400 mg na pierwszy raz. 2g trawy na 6 osób, pół piwa

Wiek i waga:

17 i 70kg

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Szczera chęć przeżycia duchowego oczyszczenia, wkraczająca w nietknięty przez martwą, ludzką rękę fragment pradawnego lasu. Czyż mogło być lepiej? A miało to miejsce, pewnej zagubionej, jakby się wydawało, w granicach czasu i przestrzeni... jedynej świadomej, złotej, polskiej jesieni.

Zawsze, pierwszym problemem nazbyt przewrażliwionego autora, jest rozpoczęcie tekstu w taki sposób, by czytelnik już na samym początku nie drgnął w okrutnym spazmie przedwczesnej krytyki, wciskając gorączkowo przycisk cofania w przeglądarce jedną ręką, drugą zaś, sięgając po swe odłożone zawczasu, konopne pigułki, wytwarzane przez ostatnią hippisowską komunę, gdzieś hen daleko, za nieprzebytymi otchłaniami czasu...

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

 

Pierwsze przeżycie z tą magiczną substancją.

Spożywałem wraz z kolegą ekstrakt x15 zakupiony w Smartshopie w Amsterdamie.

Ekstrakt paliliśmy za pomocą drewnianej fajki w parku wieczorem gdzie atmosfera była idealna.

Ciężko będzie mi to opisać, lecz postaram się jak tylko umiem.

Pierwszy buch.

Po chwili obraz typowo rozpłaszczony nic po za tym, więc decyduję się na następny krok.

Drugi buch.

Uczucie lekkiego swędzenia nic więcej.

Trzeci buch.