Polska potęgą w produkcji amfetaminy

Jesteśmy europejską potęgą w produkcji amfetaminy. Lada dzień naszym towarem eksportowym będzie też ekstazy. Skąd nad Wisłą taki narkotykowy pęd?

louis

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl
Angelika Swoboda

Odsłony

3620

Jesteśmy europejską potęgą w produkcji amfetaminy. Lada dzień naszym towarem eksportowym będzie też ekstazy. Skąd nad Wisłą taki narkotykowy pęd? Specjaliści z Europejskiego Centrum Monitoringu Narkotyków i Uzależnień Narkotykowych w Lizbonie przewidzieli to jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. W raporcie z 2003 r. stwierdzili, że za kilka lat staniemy się ogromnym centrum produkcji i eksportu narkotyków. Dlaczego? To skutek zmian społecznych: wolnych granic (łatwa dystrybucja), bezrobocia w Polsce (tania siła robocza, kurierzy-przemytnicy) i coraz większych podziałów na ludzi bardzo bogatych i bardzo biednych (klientela).

Niestety spece z Lizbony mieli rację. Polska szybko awansowała do pierwszej trójki producentów amfetaminy, obok Belgii i Holandii. Ponad połowę produkowanej w Polsce amfy - tak szacuje policja - wysyłamy na zachód. Reszta rozchodzi się wśród młodych, którzy teraz wzorem rówieśników z Unii Europejskiej, przerzucili się na droższe i mocniejsze środki:

- Jest coraz więcej bogatej młodzieży z tzw. dobrych domów, która eksperymentuje z narkotykami w klubach. Dawniej brali polski kompot, dziś amfetaminę i ekstazy, skręty z marihuaną, a nawet kokainę - mówi policjant zajmujący się sprawami narkotykowymi. U nas: walka z wiatrakami

Produkcja tego amfetaminy trwa w Polsce co najmniej od kilkunastu lat. Oficjalnie pierwszą fabrykę policjanci zlikwidowali w 1994 r. Jednak dotąd nigdy prochy nie powstawały nad Wisłą na taką skalę. Policja nie chce ujawnić ile kilogramów narkotyku powstaje rocznie w naszym kraju. Ilości oblicza na podstawie złapanych za granicą dilerów z polskim narkotykiem, skonfiskowanym prochom w polskich dyskotekach i liczbie likwidowanych fabryk. A laboratoriów przybywa. W 2003 r. policjanci odkryli ich 7, w 2004 r. - 17, a w zeszłym już 21. To dowód na skuteczność służb, ale też na to, że rynek jest ogromny. Jest coraz więcej zamożnych chętnych na amfę - w kraju i za granicą. Odczynniki i sprzęt potrzebne do produkcji można w Polsce kupić choćby w hurtowniach.

Nie dziwne, że rodacy zwietrzyli interes... Dilerką zajmują się bezrobotni: absolwenci szkół średnich, studenci, nawet byli policjanci (przykład: rozbita szajka warszawska, złożona z byłych mundurowych). Produkcja i rozprowadzanie narkotyków to coraz bardziej opłacalny biznes. 33-letni były student chemii z Katowic, który w wynajętym mieszkaniu wieżowca produkował ok. 50 kg narkotyku miesięcznie, mógł na tym zarobić nawet kilka milionów złotych. Takich przykładów można mnożyć.

Komisarz Zbigniew Urbański z komendy głównej policji:
- Walka z producentami i dilerami przypomina walkę z wiatrakami. W miejsce zamkniętych fabryk pojawia się kilka kolejnych.

Według najnowszych danych Centralnego Biura Śledczego 60 proc. polskiej amfetaminy trafia za granicę, zwykle do Szwecji. Narkotykowy szlak wiedzie dwoma drogami: promem i samochodem przez Bałtyk, albo dookoła przez Niemcy i Danię. W sumie policjanci skonfiskowali w 2005 r. 308 kilogramów amfetaminy - o 60 kg więcej niż roku poprzednim. Ale narkotyczny pęd idzie też w drugą stronę. Z Belgii i Holandii płyną do Polski tabletki ekstazy. Policjanci znaleźli w zeszłym roku 487 tys. tabletek tego narkotyku (ponad dwukrotnie więcej niż w 2004 r.). Importujemy, bo produkcja ekstazy w środkowowschodniej Europie, także w Polsce, dopiero się tworzy. Czy uda się obciąć kolejną gałąź narkotykowego przemytu z Polski, zanim ten powstanie? Pierwsze przechwyty transportów prochów już były. Pocieszające, że na razie specjaliści z Centrum Monitoringu Narkotyków nie wieszczą nam kolejnych "sukcesów".

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Samotnie, w pokoju. Bardzo sprzyjający dzień i nastrój.

Mix rodem z fantastyki naukowej, tak ortograficznie... wróć- kosmicznie- naświetlający mózg cholerną psychodelą- i głupia odwaga, by go spróbować. Głupia, a może ciekawska- nieważne. Istotne jest to, że się zgodził(om) (Jestem bezpłciowe- fajny manewr zastosowany do zaniechania płci w którymś poprzednim raporcie- podchwytuję!)). Było to niczym wyjście samodzielnie w nocy z koszulką z napisem "Wierzę w Siebie" na bloki- te patologiczne dresiarnie ludzi noszących "Wierzę w kościół"- czyn heroiczny. Bo wiecie- oponent'y mają pałki i i liczą na udane napierdalanko. Ale...

  • Gałka muszkatołowa

Na samym początku chciałbym się podzielić moją nabytą wiedzą w związku z gałką. Otóż, na rynku możemy wyróżnić 4 ''rodzaje'' tego specyfiku:

-pierwszą i za razem najlepszą z dostępnych gałek jest oczywiście ta w całości (orzechy), jednak sami musimy wyciągnąć tarke i zmielić nasze maleństwa. Tak przygotowana gałka jest najlepsza, gdyż jest świeża i żadne z jej cennych substancji (w tym przypadku mirystycyny) nie zwietrzały. Za 2/3 takie orzechy zapłacimy od 3zł do 8zł.

  • Eter
  • Eter
  • Retrospekcja

Napisał dr Dezydery Prokopowicz

 

le catoblepas

czarny byk z głową świni opadającą do ziemi, którą łączy z tułowiem wąska, długa i płaska szyja, jak opróżnione jelito

Nikt, Antoine, nigdy nie widział moich oczu, a ci, którzy je widzieli, nie żyją. Gdybym podniósł swoje różowe i obrzmiałe powieki, umarłbyś natychmiast

antoine

  • Inne
  • Ketony
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tagetes Lucida

Doświadczenie: mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina

Info o mnie: 20 lat, 72 kg, 176 cm

S&S: mój pokój, zgaszone światła, dwie świeczki na stole, najpierw film potem muzyka