Kuźnica. Wielki przemyt 104 kg haszyszu. Estończyk Chce poddać się karze

Estończyk, który wpadł na granicy w Kuźnicy z prawie 100 kg narkotyków, zaproponował karę pięciu lat pozbawienia wolności i 10 tysięcy złotych grzywny.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Współczesna.pl
Magdalena Kuźmiuk

Odsłony

425

Estończyk, który wpadł na granicy w Kuźnicy z prawie 100 kg narkotyków, zaproponował karę pięciu lat pozbawienia wolności i 10 tysięcy złotych grzywny.

Teraz rozważy to Sąd Okręgowy w Białymstoku, gdzie trafił akt oskarżenia. Valery B. został złapany w sierpniu ubiegłego roku. Przewoził ponad 130 pakunków z haszyszem poukrywanych w specjalnych skrytkach jego audi. W rozmowie z polskimi pogranicznikami kierowca oświadczył, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co wiezie. Powiedział, że narkotyki pochodzą z Maroka i że spakowano je w Hiszpanii. Miały trafić do Sankt Petersburga.

Śledczy ustalili, że przemyt narkotyków zaproponował oskarżonemu znajomy. Valery B. twierdził, że on już wcześniej namawiał go na przemyt, ale Estończyk zgodził się dopiero w tamtym roku. Zastrzegł, że może przemycić tylko lekkie narkotyki. Nie miał pracy, a długi rosły, dlatego się zgodził. Twierdził, że za wykonanie zadania miał dostać 6000 euro. Przestępcy oddali mu też pieniądze za samochód, który kupił specjalnie na tę okazję. Dostał też pieniądze na wydatki w drodze do Hiszpanii. Tam, jak wyjaśniał, założono mu opaskę na oczy i wywieziono w góry. Stracił audi na tydzień, a kiedy je odzyskał, samochód był już przerobiony tak, by ukryć w nim narkotyki.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne

Zaraz po pracy, na dworze chłodno aczkolwiek przejaśniło się. Słońce coraz niżej nad horyzontem. W domu spokój, nikogo nie ma, czysto i świeżo. Humor bardzo dobry, ponieważ wiem co mnie czeka

15:00 wyjście z pracy, szybko złapać tramwaj i kierować się prosto do domu. Plan oczywiścię się udało i już o godzinie 15:40 równo wziałem wszystkie blottery. Powrót do domu, włączam kompa, biore plecak lece do sklepu. 16:10 wychodzę ze sklepu i odczuwam pierwsze efekty - lekko skrzywiony humor, zmienia się postrzeganie przestrzeni, "spięcie" na karku oraz ogólna zmiana myślenia. Zaskoczyło mnie tak szybkie działanie, ale to zapewne przez dawkę, którą brałem. Blottery pogryzłem i zjadłem.

  • Szałwia Wieszcza

własny pokój, godzina wieczorna, spontaniczna decyzja „spalę dzisiaj resztę tego ekstraktu i niech się dzieje, co chce”.

11.11.2008

Do tej pory nie miałem do czynienia z Salvią Divinorum, chociaż sądziłem, że mam wystarczającą wiedzę teoretyczną, by sprawdzić na własnym ciele i umyśle jak działa ta roślina. Parę dni temu znalazłem korzystną dla siebie ofertę 20g suszu, który zamierzałem zamówić jak tylko mój portfel przestanie świecić pustkami, jednak życie jak zwykle potoczyło się swoim torem, jakże odmiennym od moich planów i w piątek moją własnością stał się ekstrakt x6.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Piękna pogoda, brak obowiązków, tylko kobiete rano obudzic :D

 

Wtorek 05.06.1*

  • Marihuana

Zaczęło się wszystko o godzinie 18:30 kiedy spotkałem się z kolesiem który miał dla mnie workeczek białego i woreczek zielonego. Spodziewałem się fajnej jazdy bo koleś zawsze ma fajny materiał, ale wszystko i tak przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Tak przy okazji to powiem jeszcze, że praktycznie wszystkie osoby biorące udział w tej jeździe miały około dwóch tygodni przerwy w paleniu (bo nie liczę świństwa z wrocławskiej Bramy Oławskiej czy Samego życia).

randomness