Koterski wywołał do tablicy Królikowskiego. „Odważne słowa jak na byłego heroinistę"

Misiek Koterski pojawił się w podcaście WojewódzkiKędzierski. W trakcie rozmowy nawiązał do Antka Królikowskiego. Aktor odpowiedział na zaczepkę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

jastrzabpost.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

161

Misiek Koterski pojawił się w podcaście WojewódzkiKędzierski. W trakcie rozmowy nawiązał do Antka Królikowskiego. Aktor odpowiedział na zaczepkę.

Michał Koterski promuje swoją książkę, w której zawarł przeżycia ze swojej przeszłości. Nie brakuje wyznań o walce z nałogami. Był gościem w podcaście WojewódzkiKędzierski i w trakcie rozmowy nawiązał do ostatnich wydarzeń z udziałem Antoniego Królikowskiego. Co powiedział?

Misiek Koterski w wywiadzie nawiązuje do Antka Królikowskiego

Michał Koterski w podcaście pojawił się, żeby między innymi promować autobiografię, którą określa jako szczerą spowiedź. W pewnym momencie nawiązał do niedawnych wydarzeń z życia kolegi z branży i zaczepił Antka Królikowskiego.

Dzisiaj jak na niego patrzę, to niestety widzę siebie z tamtych lat, bo tak samo zrujnowałem swoje życie. Chodzi mi o to, w czym on teraz tkwi, nie chcę się rozwijać na ten temat, bo to jest jego życie – powiedział.

Antek postanowił odpowiedzieć. Nie ukrywał, że czuje się urażony.

Antek Królikowski reaguje na słowa Michała Koterskiego

Antek Królikowski w rozmowie w Pudelkiem zareagował na słowa kolegi. W końcu od lat zarzeka się, że nie przyjmuje żadnych niedozwolonych substancji, a jedyne co stosuje, to medyczna marihuana, która pomaga łagodzić objawy stwardnienia rozsianego.

Bardzo odważne słowa jak na byłego heroinistę. Ja, w przeciwieństwie do Michała, nie miałem do czynienia z tak zabójczymi substancjami…

Królikowski nie ukrywał, że dotknęły go słowa Koterskiego.

To chore, że nawet w obliczu zatrzymania przez policję, badań pod kątem wszystkich narkotyków i wykryciem jedynie THC w mojej krwi, jestem porównywany do takich osób jak Misiek. Porównywanie heroiny do marihuany jest równie absurdalne, co wyobrażenie, że mógłbym, a raczej chciałbym zagrać kiedykolwiek »młodego Koterskiego« w filmie na podstawie jego biograficznego wywiadu… — stwierdził.

Wyjawił nawet, że poddał się badaniom psychiatrycznym po zatrzymaniu przez policję.

W dodatku moje ostatnie badania psychiatryczne prowadzone przez dwóch biegłych sądowych jednoznacznie wykazały, że nawet od marihuany nie jestem uzależniony, a jedynie wspomagam leczenie – powiedział Pudelkowi.

Antek zwrócił się w rozmowie do Koterskiego.

Jeszcze kilka miesięcy temu byłeś ze mną i Izą na koncercie w Lublinie. Miałeś wiele okazji ku temu, aby powiedzieć mi te twoje przykre słowa w twarz, może wtedy zrozumiałbyś, jak krzywdzące dla mnie jest to porównanie

Uważa, że jego nazwisko zostało niecnie wykorzystane do promocji autobiografii.

Wykorzystywanie mojego trudnego czasu do robienia wokół siebie szumu celem promocji własnej biografii jest po prostu słabe. Cieszę się jednak, że odnalazłeś spokój w Bogu i przy jego pomocy pokonałeś swoje problemy. Jednak jako tak gorliwy katolik chyba powinieneś zastanowić się nad hipokryzją, której dopuszczasz się w takim działaniu. Gdybyś na przyszłość chciał porozmawiać, masz mój numer — stwierdził.

Misiek Koterski o słowach Antka Królikowskiego

Z kolei Plejada zwróciła się o komentarz do Michała Koterskiego. Co sądzi o słowach Antka?

Sprawa jest zamknięta. To, co padło w podcaście, to jest wyczerpany temat. Nie mam zamiaru się odnosić – powiedział.

Myślicie, że panowie wyjaśnią sobie co nieco prywatnie?

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

jest godzina ósma dwadzieścia cztery pierwszego dnia przerwy świątecznej; przebudził mnie dźwięk telefonu jednak nie miałem problemów by wstać i odebrać, pomimo że zeszłego dnia moje podekscytowanie oraz zniecierpliwienie nie pozwoliło mi zasnąć do godziny drugiej, wręcz przeciwnie zerwałem się z łóżka i podbiegłem do aparatu zrywając z niego słuchawkę;

  • 25C-NBOMe
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, miałem głód psychodelicznych doświadczeń, bo minęło już kilka miesięcy od ostatniego "konkretnego" tripu. Nastrój bardzo lekki, ogólna wesołość i świadomość bycia w dobrym towarzystwie, brak poważniejszych obaw, może trochę lekkomyślne podejście. Przyjęcie głównej substancji krótko po północy w noc sylwestrową, podczas imprezy połączonej z mini-koncertem w domu znajomych. Wszystko odbywało się w jednym z dużych polskich miast. NBOMe brałem sam, wcześniej spaliłem kilka jointów z innymi ludźmi i wypiłem dwa piwa w ciągu ok. 3 godzin. Podczas tripa spaliłem kolejne kilka jointów.

Postanowiłem, że ta noc będzie wspaniała. Po prostu nie mogło być inaczej. Ostateczny plan spędzenia sylwestra ukształtował się w mojej głowie dość późno. Wiedziałem, że na pewno zafunduję sobie jakąś psychodeliczną podróż, problemem był tylko dobór środków i okoliczności. W weekend poprzedzający koniec roku zostałem zaproszony na imprezę w domu kolegi. Muzyka na żywo, dobrzy znajomi - uznałem, że to jest to!

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Dobry nastrój, podekscytowanie. Dom kolegi.

 Jestem po mojej pierwszej podróży. Wspomnę od razu, że na początku trip miał odbyć się w lesie, ale nie wypalił przez parę czynników. To nie ma znaczenia, natomiast wybór miejsca padł na dom kumpla.

 Słowem wstępu: tego, co doświadczyłem przez 4h podróży, tak mocno skondensowanych odczuć wręcz szaleństwa, nie dostarczyła mi żadna inna substancja. Odkryłem też, że jestem bardzo podatny na psylocynę i psylocybinę, ponieważ przy pierwszych wejściach już czułem, że będzie ostro i było. Mój trip był bardzo kontrastowy - dobra/zła strona, ale o tym zaraz.

  • Retrospekcja
  • Tramadol

Chciałem odpocząć przez jakiś czas, zapomnieć o świecie. (trip raport rozciągnięty w czasie, ciężko opisać jednym zdaniem moje nastawienie, gdyż te zmieniało się, czytaj raport)

15:45 - Zjadam 400mg tramadolu na raz, popijając colą.

16:20 - Zaczynam odczuwać pierwsze efekty, robi mi się jakby 'ciepło na sercu' jest przyjemnie, rozmawiam z kumplami na discordzie.

16:30 - Nie wiem dlaczego, ale nie czuję jakby tej mocy, którą czułem jakiś czas temu jedząc tramadol, sięgam po następną tabletke +200mg.

17:50 - Fajne efekty, mniejszy ból, choć ścięgna bolą trochę, mięśnie nie, miłe zamulenie, dźwięki są dość głośne, zbyt głośne, lekkie swędzenie, przede wszystkim nosa, większa gadatliwość.

randomness