Około północy, leniwie oglądając filmiki w internecie, pomyślałem, 'czemu nie?'. Dzień miał się już ku końcowi, nie miałem żadnych planów na następnych kilka dni, a ostatnia paczka acodinu spoglądała na mnie z szuflady już od jakiegoś czasu. Sięgnąłem po nią, skoczyłem do kuchni po wodę i pięć minut później czekałem niecierpliwie na efekty. Niestety ten środek ładuje się dość długo, więc postanowiłem w tym czasie obejrzeć jakiś film. Specjalnie przygotowana na tą okazję luźna komedyjka wprawiała mnie w jeszcze bardziej pozytywny nastrój i odwracała uwagę od oczekiwania.
Genialny patent na przemyt ecstasy na festiwal - co mogło pójść nie tak?
Jeden z uczestników australijskiego festiwalu Loud Out zdecydował się uciec do tyleż oryginalnego, co niesmacznego oraz - jak się okazało - nieskutecznego sposobu na przemyt pigułek MDMA na teren imprezy.
Kategorie
Źródło
Grafika
Odsłony
1866Jeden z uczestników australijskiego festiwalu Loud Out zdecydował się uciec do tyleż oryginalnego, co niesmacznego oraz — jak się okazało — nieskutecznego sposobu na przemyt pigułek MDMA na teren imprezy.
Rezygnując z ogranych patentów w rodzaju chowania narkotyków w sekretnych, wewnętrznych kieszonkach bądź opakowaniach produktów spożywczych, tudzież w skarpetce, postanowił wznieść sztukę kontrabandy na wyższy poziom. W tym celu wysmarował swojego penisa Vegemite, tj. popularną w Australii i Nowej Zelandii pastą zrobioną z wyciągu z drożdży z dodatkiem warzyw i przypraw, a następnie do tak zagruntowanego narządu przytroczył pigułki, używając do tego celu folii spożywczej.
Należy chyba przyjąć, że ideą przyświecającą użyciu Vegemite było zmylenie policyjnych psów. Niefortunnie dla innowatora, idea okazał się nieżyciowa. Psy zainteresowały się nim, wskazując strefę genitalną na tyle jednoznacznie, że mężczyzna został poproszony przez funkcjonariuszy o zdjęcie spodni i bielizny. W efekcie inspekcji stał się jedną z 24 osób zatrzymanych podczas odbywającego się w St Kilda festiwalu pod zarzutem posiadania narkotyków.
Reszta jest (wstydliwym zapewne, choć kto wie) milczeniem.