745 kilogramów kokainy w wydrążonych ananasach. Zaowocowało nowatorskie podejście policji

Czyżbyście sądzili, że owocowy kartel odpuścił...?

Policjanci z Półwyspu Iberyjskiego przejęli setki kilogramów kokainy ukrytej w dostawie świeżych owoców. Aresztowano też dziewięciu członków narkotykowego gangu, dostarczającego narkotyki do Europy. Wszystko dzięki programowi przyjętemu w 2017 roku.

Półwysep Iberyjski to jedna z głównych narkotykowych bram do Europy. To właśnie do tamtejszych portów dostarczane są środki odurzające z Ameryki Łacińskiej: bezpośrednio, lub przez północną i wschodnią Afrykę. Aby skuteczniej chronić kontynent przed zalewem kokainy i innych narkotyków, Hiszpania i Portugalia w kwietniu 2017 roku rozpoczęła współpracę i połączonymi siłami policji prowadziła szeroko zakrojone śledztwo. Jego pierwsze efekty poznaliśmy w środę 17 stycznia, kiedy służby obu krajów ogłosiły pierwszy tak duży sukces na polu walki z narkotykowymi gangami.

W wyniku policyjnej akcji zatrzymano nie tylko 745 kilogramów kokainy, ale także 9 członków narkotykowego gangu odpowiedzialnego za przemyt narkotyku do Europy. W ręce funkcjonariuszy wpadły także maszyny do produkcji i pakowania środków odurzających oraz całe laboratorium i półprodukty potrzebne w procesie. „Zorganizowana międzynarodowa grupa wielokrotnie sprowadzała ogromne ilości kokainy na europejski kontynent” - możemy przeczytać w oświadczeniu portugalskich śledczych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Do testów podszedłem ambitnie.

Pierwsza próba około godziny 14 1/10 grama inhalacja na spółę z kolegą. Efekt marny aczkolwiek odczuwalny intensywnie. wrażenie przechodzenie przez ciało jakiejś płaszczyzny.

Druga próba około godziny 16 efekt jak wyżej. Trzecia i ostatnia w tej sesji godzina 20. Ilość trochę większa od poprzednich.

Róznica tylko taka, że tym razem spaliłem cały materiał za jednym machem. Paliłem z lufy szklanej otwartej z obu stron.

Hmm, ściągnąłem chmurę odłożyłem lufę i zapalniczkę, usiadłem i już mnie nie było.

  • 4-HO-MIPT

Podróżnik: 30 lat, 186 cm wzrostu, 85 kg wagi

Doświadczenie: mj, haszysz, boska szałwia, kratom, LSA, Lagochilus inebrians, Kava kava, Lactuca virosa, kanna, palma arekowa i betel, wild dagga, Ilex guayusa, damiana, Indian warrior, męczennica, Escholtzia californica, mieszanki „ziołowe”, Calea, afrykański korzeń snów i inne ubulawu, Nymphaea caerulea, amfetamina, khat, ketony, efedryna, benzylopiperazyna, prozac, alprazolam, bellergot, klorazepan, alkohol, tytoń, 4-ho-mipt, 4-aco-dmt, 4-mmc

  • Inne
  • Inne
  • Retrospekcja

Zawsze przygotowany psychicznie z kotwicami jak podczas lucid dreaming :)

Na wstępie zaznaczę, że nie będzie to opis tripa, a raczej próba rozłożenia na części składowe tego, co działo się podczas moich kilku przygód z al-ladem i wnioski nt. obiektywnego działania substancji (tj. bez prywaty). Miałem już wcześniej doświadczenie z tego typu substancjami, mianowicie 1p-lsd, które moim zdaniem nie umywa się do alladyna. Przynajmniej w moim przypadku, bo kończyło się na tym, że miałem dość drastycznych wahań nastroju i zawsze kończyłem tę przekombinowaną gonitwę myśli z pomocą klonazolamu.