Otrzymywanie GBL z THF utleniajac podchlornem wapnia

kolejna chałupnicza metoda otrzymywania tzw. pigułki gwałtu.

Tagi

Źródło

[h]

Odsłony

4530

Witam, w dzisiejszym odcinku z cyklu opowiemy o kolejnej metodzie otrzymywania γ-butyrolaktonu. Metoda jest na tyle elegancka, że nie da się jej powstrzymać, w sensie tego, że wykorzystuje ona popularne chemikalia. Rzecz jasna jestem tylko tłumaczem (jakże miernym) i tekst pełny można znaleźć w Tetrahedron Letters, 23(1), 35-38 (1982). Tytuł brzmiiiiii: Utlenianie alkoholi i eterów za pomocą podchlorynu wapnia.

podchloryn wapnia (wapno chlorowane), tudzież podchloryn sodu (wybielinka) jest dostępny w dużych i tanich jednostkach, np na ul. Foksal w wawie w tym sklepie, gdzie sprzedaje taki gruby koleś. Tam jest podchloryn sodu, bodajże roztwór wodny. By otrzymać GBL użyć należy tetrahydrofuranu, ten z kolei dostępny w większych sklepach typu OBI jako tzw. pcv primer a jak nie to oba dostępne w sklepie z odczynnikami. THF służy jako popularny rozpuszczalnik, np. w syntezach z użyciem LiAlH4 (redukcja grup nitrowych do aminowych ;-) ), a podchloryn do posypania sobie powierzchni wokół kibla by nie śmierdziało moczem tylko chlorem.

Mając to skombinowane, wyszukujemy jeszcze dichlorometanu (do ekstrakcji), kwasu octowego (rozpuszczalnik), siarczanu magnezu (osuszanie).

Tako rzecze zaratrusta: mentol(alkohol) o masie 3g rozpuszczono w mieszaninie acetonitrylu i kwasu octowego (3:1) o objętości 25ml, następnie wkraplano przez 10 minut ochłodzony do 0°C roztwór podchlorynu wapnia (Ca(OCl)2, 1,84g) w 40ml wody. Mieszano przez godzinę, po czym dodano kolejne 40ml wody. Później ekstraktowano 4x30ml dichlorometanu i warstwę dichlorometanową przemyto 10% węglanem sodu (prażysz sodę oczyszczaną przez godzinkę w maminym garnku emaliowanym i masz węglan sodu, inna opcja - kupujesz). Następnie dosypano bezwodnego siarczanu magnezu (dostępny czasami w sklepie ogrodniczym jako nawóz. Taki ze sklepu trzeba wyprażyć w piekarniku by pozbyć się wody krystalizacyjnej. Dobrze byłoby go też przekrystalizować wcześniej, no ale... Siarczan magnezu bezwodny pochłania wodę) i pozostawiono na trochę (domyślam się, że tak), po czym oddzielono siarczan, odparowano rozpuszczalnik (lepiej - oddestylowano) i pozostałość oddestylowano otrzymując 2,89g mentonu (wydajność 98%).
Podano tylko ten przepis, domyślamy się, że wszystkie stabelaryzowane związki produkowano w ten sam sposób, i tak np. w tabeli znajdujemy:

substratproduktwydajność z Ca(OCl)2wyd. z NaOCl
THFγ-butyrolakton68%nie robili bo są leniwi

Jak widać, nie jest to metoda zła, mimo że mniej wydajna od tej z reakcji Sandmeyera to i tak tańsza - odczynniki kosztują grosze. Piszą jeszcze ważną rzecz, że przy utlenianiu eterów (czyli THF też) reakcja trwała 4-16 godzin.

Do eksperymentatorów świat należy. Dodam tylko, że THF, jak to w eterach zwykle bywa, może tworzyć (i tworzy) wybuchowe nadtlenki, dlatego przed użyciem go koniecznie trzeba dodać jakiegoś reduktora (zwykle jest to siarczan żelaza), bowiem oddestylowując sobie thf można pozbawić się głowy, ręki tudzież innych bajerów kiedy nagle kolba wybuchnie. To może być niebezpieczne (dendżer!).

W następnych odcinkach o otrzymywaniu amfetaminy w średnio wyposażonych laboratoriach (w kolejnicę zniknięcia rhodium i napadu na elegancką imprezę w Częstochowie).

Pozdrawiam, dr Dolittle

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Belzedup (niezweryfikowany)

Miejmy nadzieję że tego nie sprzedajesz

Zajawki z NeuroGroove
  • DPT

Set & Setting: Wieczór, dobre nastawienie. Najpierw impreza u kumpla, potem przez chwile dwór, na koniec własne łóżko.

Dawkowanie: Mniej więcej 3 x 33,(3)mg "Dipropyltryptamine" wciągane do nosa, średnio co 1-1.5h od pierwszego zarzucenia (gdy schodził peak).

Wiek i doświadczenie: 21 lat, z psychodelików to: Alkohol, MJ, Gałka, DXM, Benzydamina, 2C-E, jakieś piperazyny/dopalacze i teraz DPT.

  • Grzyby halucynogenne

Mój pierwszy kontakt z grzybami halucynogennymi miał miejsce dość spontanicznie. Już od pewnego czasu chciałem się z nimi spotkać, ale jakoś niespecjalnie czyniłem w tym kierunku starania... Stwierdziłem, że `jak przyjdzie, to będzie`. Dla jasności chciałbym jeszcze tylko dodać, że jestem zwolennikiem jedynie naturalnych środków zmieniających świadomość.

  • Grzyby halucynogenne


nazwa substancji: grzyby halucynogenne prosto z samiusieńkich gór.


poziom doswiadczenia: marihuana bardzo baaardzo czesto, połówka kwasu, kilka dropsów i jakieś próby z apteką. grzyby 1 raz.


dawkowanie: idealne dla mnie 35 dorodnych sztuk metoda żuchlania.


set&setting: maksymalne podniecenie poplatane z poddenerwowaniem.


miejsce: mieszkanie znajomych całe do dyspozycji.





  • Diazepam
  • Użycie medyczne

Nastawienie: Bardzo złe, Czas: późne popołudnie (przy pierwszej dawce), Otoczenie - szpital psychiatryczny

Ostatnio wylądowałem w psychiatryku i nadal w nim jestem. Byłem przypięty w pasach przez 5 całych dni. Relanium dostaję 3 razy dziennie, domięśniowo (czyli w dupę XD).

 

Do tej pory dostałem 22 zastrzyki po 10mg, czyli 220mg w przeciągu właśnie tych niecałych 5 dni (dostaję dwa zastrzyki po 10mg równocześnie). W tym momencie, kiedy to piszę, będzie dawka popołudniowa moich leków (tych leczących) i znowu szpryca w dupsko.

 

Nie mam pojęcia, przez jaki czas będą mi jeszcze podawać ten diazepam... Czuję się trochę dziwnie, ciężko to opisać, ale się postaram.

randomness