Zgubił klucze do mieszkania, więc wszedł do środka przez okno. Potem palił marihuanę z kolegą....

...kiedy przyjechała zaalarmowana przez sąsiadów policja :(

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

spottedlublin.pl

Odsłony

768

Policjanci zostali powiadomieni przez świadków, że do mieszkania włamało się dwóch mężczyzn, którzy weszli do środka przez okno. W chwili, gdy na miejscu pojawili się policjanci, obaj palili marihuanę.

W poniedziałek po godz. 19 oficer dyżurny został powiadomiony o włamaniu do mieszkania na osiedlu Czuby Północne. Świadek twierdził, że do mieszkania znajdującego się na parterze weszli dwaj mężczyźni. Mieli się oni dostać do środka przez okno balkonowe.

Na miejsce zostali natychmiast skierowani policyjni wywiadowcy z KMP w Lublinie. – Okazało się, że drzwi są zamknięte, jednak z mieszkania słychać głosy mężczyzn. Policjanci również postanowili wejść przez okno. Drzwi balkonowe były już otwarte – mówi Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.

Gdy policjanci weszli do środka zastali tam dwóch mężczyzn. Okazało się, że jednym z nich jest właściciel mieszkania. Mężczyzna tłumaczył, że zgubił klucze, dlatego wszedł przez balkon razem z kolegą. Policjanci potwierdzili tożsamość i adres zameldowania mężczyzny.

Kiedy już sprawa rzekomego włamania została wyjaśniona funkcjonariusze zauważyli na stole wagę elektroniczną oraz marihuanę. Policjanci przeszukali mieszkanie 31-latka gdzie również znaleźli marihuanę. 30 i 31-latek trafili do policyjnego aresztu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne


ubakalem sie...


i dzisiaj hyperreal sie `uoficjalnil`



mam taka dziwna jazde...


ze to wszystko spisek


ze leniwy rzad bierze kase za prewencje


a cpuny robia za friko serwis infrmacyjny


ze ten kraj to kraj schizofrenikow


ze nikt o nikim nie pamieta


tylko narkotyki czynia cie czlowiekiem



  • Benzydamina
  • Przeżycie mistyczne

Szybkie zakupy w aptece, wyprawa do przyjaciółki i gnicie z nią, potem konfrontacja z rodzicielką i swój pokój

 Na samym wstępie dodam, że to był mój pierwszy raz z benzydaminą i nie tego się spodziewałam po Tantum Rosie. Znaczy to pasowało do opisywanych efektów, ale mogłabym je ubrać w inne słowa.

T=-17:20

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Set: Dobry, chęć przeżycia czegoś nowego Setting: Mieszkanie, Wolny czas, Słoneczne czerwcowe popołudnie

Chciałem się z wami podzielić moim bad tripem, gdyż liczę na porady co zrobiłem nie tak.

Nie lubię skreślać używek, i chciałbym spróbować jeszcze raz ale coś muszę zmienić i liczę na waszą pomoc w komentarzach.

 

Wstałem rano z nastawieniem, że dzisiaj przeżyje coś super, nie mam dużego doświadczenia z psychodelikami, ale nastawienie było bardzo dobre, oczekiwałem takiego kwasu tylko, że na wolno.

  • Alprazolam
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Pokój/sklep/dwór Nastawienie jak zawsze pozytywne Łącznie 2 muszkieterów

Zanim czas się zatrzymał
Budzimy się koło 11 i po kilku godzinach przygotowań, grania i ogarniania ruszamy z druidem do apteki gdzie czekają zamówione 2 opakowania tussidexu. Odebraliśmy co mieliśmy odebrać i kierujemy się do kolejnych aptek żeby się dozbroić.
Przygotowani wracamy do mieszkania potocznie zwanego ćpalnią i decydujemy się że mimo młodej godziny wrzucamy teraz.

randomness