Zacznijmy od tego, że uwielbiam próbować ciągle czegoś nowego. Dziś padło na Kodeinę. Ogólnie skąd pomysł? Moja koleżanka podsunęła temat o lekach bez recepty. Poczytałam bardzo dużo i juz dwa dni później w mojej torebce znajadowały się 2 opakowania Thiocodinu - razem 30 tabletek. Z tego co pamiętam opakowanie z 20 tab. kosztowało około 16 zł a to z 10 - około 8 zł. Powiem szczerzę, że nie łatwo było zdobyć Thiocodin, ponieważ od 1 Lipca wyszło zarządzenie które nie pozwala kupić leków takich jak Thiocodin, Acodin, Antidol 15 itp.
Warszawa: ponad 2,2 tys. testów na obecność alkoholu i narkotyków u kierowców autobusów
Od początku wzmożonych kontroli kierowców miejskich autobusów sprawdziliśmy trzeźwość u 1493 kierowców, a 786 zostało przebadanych na obecność narkotyków - przekazał w piątek rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak. Dodał, że wszystkie wyniki były negatywne.
Kategorie
Źródło
Odsłony
119Od początku wzmożonych kontroli kierowców miejskich autobusów sprawdziliśmy trzeźwość u 1493 kierowców, a 786 zostało przebadanych na obecność narkotyków - przekazał w piątek rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak. Dodał, że wszystkie wyniki były negatywne.
Wzmożone kontrole kierowców autobusów komunikacji miejskiej, funkcjonariusze stołecznego Wydziału Ruchu Drogowego rozpoczęto 7 lipca. Podczas kontroli policjanci sprawdzają stan trzeźwości i stan psychofizyczny kierowców komunikacji miejskiej, którzy rozpoczynali pracę i tych, którzy wracali do zajezdni. Kierowcy są także kontrolowani w czasie postojów na pętlach.
- Kontrole są niezapowiedziane i wyrywkowe na różnych liniach. Obejmą wszystkich przewoźników świadczących usługi w ramach autobusowej komunikacji miejskiej i prywatnych przewoźników – przekazał rzecznik.
- Do 28 lipca skontrolowanych został 1493 kierowców pod kątem stanu trzeźwości oraz 786 kierowców zostało przebadanych pod kątem narkotyków - powiedział policjant, dodając, że ostatniej doby skontrolowanych zostało 83 kierowców.
Wskazał, że wszystkie wyniki były negatywne. - To bardzo dobra wiadomość. Pokazuje to na odpowiedzialne podejście kierowców do swoich obowiązków - podkreślił.
Podczas badania stanu psychofizycznego pobierany jest od kierowcy wymaz z ust, który następnie jest umieszczany w testerze na obecność narkotyków. Takie badanie trwa około 30 minut.
- Trzeba mieć również na uwadze to, że badanie testerem to informacja wstępna, którą należy zweryfikować przez badanie próbki krwi i moczu. Dlatego w przypadku, gdy tester da odpowiedź wskazującą na możliwą obecność substancji odurzającej w organizmie danej osoby, zostaje ona przez policjantów przewieziona do szpitala na pobranie próbek do badań toksykologicznych - przypomniał policjant.
W policyjnych kontrolach bierze udział Zarząd Transportu Miejskiego. - Łącznie wspólnych kontroli z policjantami mieliśmy 574" - powiedział rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Tomasz Kunert.
- Dla nas te kontrole są o tyle ważne, że jeśli jest policja to możemy robić wszystko w pełni legalnie. Jeżeli któryś z kierowców zachowywałby się podejrzanie, to w takim przypadku policjanci mogą go sprawdzić narkotestem. My nie mamy takich narzędzi - wskazał Kunert.
Kontrole mają związek z wypadkami autobusów, które zdarzyły się w stolicy na przełomie czerwca i lipca. Do pierwszego doszło 25 czerwca. Wówczas kierowca autobusu linii 186 spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła pasażerka, a czworo innych pasażerów zostało ciężko rannych. Tomasz U., który kierował autobusem, był pod wpływem amfetaminy. Został aresztowany.
Z kolei 7 lipca policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, do którego doszło na ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach. Hubert U. - kierowca miejskiego autobusu linii 181 uderzył tam w cztery zaparkowane pojazdy i latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została z ogólnymi potłuczeniami przewieziona do szpitala. 25-latkowi zarzucono w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie posiadanie narkotyków i spowodowanie przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.