Vermont: senat stanowy zatwierdza ustawę legalizującą marihuanę

Senat amerykańskiego stanu Vermont zatwierdził ustawę legalizującą marihuanę stosunkiem głosów 17 do 12. Jeśli ustawa przejdzie bez problemów przez Izbę Reprezentantów, zostanie podpisana przez gubernatora i wejdzie w życie wraz z początkiem 2018.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Magivanga
Conradino Beb na podst. WPTZ.com

Odsłony

68

Senat amerykańskiego stanu Vermont zatwierdził ustawę legalizującą marihuanę stosunkiem głosów 17 do 12. Jeśli ustawa przejdzie bez problemów przez Izbę Reprezentantów, zostanie podpisana przez gubernatora i wejdzie w życie wraz z początkiem 2018.

Ustawa legalizuje komercyjne uprawy, do otwarcia których trzeba będzie posiadać licencję stanową. Te będą wydawane pod koniec 2017 i będą kosztować od $1-$25 tys. zależnie od rozmiaru uprawy. Sprzedaż detaliczna miałaby się rozpocząć 2 stycznia 2018.

Na mocy ustawy mieszkańcy Vermont, którzy ukończyli 21. rok życia, będą mieli prawo do jednorazowego zakupu pół uncji marihuany (około 14 g) na użytek osobisty, a turyści do zakupu ćwierć uncji (około 7 g). W przestrzeni publicznej legalne będzie posiadanie jednej uncji (około 28 g).

Nielegalne pozostaną: uprawa na użytek osobisty oraz produkcja i sprzedaż produktów przeznaczonych do jedzenia (edibles). Dodatkowo, opakowanie na marihuanę będzie musiało zawierać ostrzeżenie o szkodliwości dla zdrowia.

Przewodniczący Izby Reprezentantów Shap Smith tak skomentował nową ustawę:

"Większość ludzi wierzy, że nasza dotychczasowa polityka wobec marihuany zawiodła. Sądzę, że pytanie, na które należy odpowiedzieć brzmi, czy alternatywa zgłoszona przez senat rozwiązuje dotychczasowe problemy? To czy możemy przegłosować nowe rozwiązania jeszcze w tym roku, to otwarta kwestia."

Popierający nową ustawę politycy twierdzą, że jej wprowadzenie w życie zakończy nielegalny handel używką, ponieważ legalny produkt będzie testowany i będzie miał bardzo niską cenę. Ponadto, 25% podatek od sprzedaży zasili budżet placówek rehabilitacji uzależnionych i drogówki. Przyjmuje się ostrożnie, że nowa ustawa wygeneruje w pierwszym roku $30-40 mln. wpływów do budżetu.

Niedawna sonda wskazuje, że na dzień dzisiejszy 80 tys. mieszkańców Vermont (którego całkowita populacja to 626 tys.) regularnie pali marihuanę, kupując ją na czarnym rynku od dilerów, którzy sprzedają także twarde narkotyki. Jeśli ustawa wejdzie w życie, Vermont stanie się oficjalnie piątym stanem USA, w którym rekreacyjna marihuana jest legalna. Losy ustawy przed głosowaniem nad nią w Izbie Reprezentantów są jednak wciąż niepewne.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

A wiec na poczatek troche o salvii divinorum. Palilem ja wczesniej

okolo 10 razy, zawsze z fajki wodnej i czasem w dosc duzych ilosciach.

Zdarzylo mi sie np. zapalic na raz 2g. Niestety, poza duzym wyciszeniem,

zrelaksowaniem i cieplem nic nie czulem. Towar byl ok, jako ze moi

znajomi mieli po tym calkiem ciekawe jazdy. Jestem oporny :(

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Pozytywny nastrój i lekkie rozkojarzenie towarzyszące niedługo po przebudzeniu ze snu.

6: 50 Początek spalenia

9: 31 Koniec

Zacznę od tego, że było to pierwsze głębsze przeżycie, jakiego doznałem łącząc sie z tą Świętą Rośliną po 4-roletniej całkowitej abstynencji wymuszonej przez otoczenie. Warto nadmienić fakt, że nigdy nie potrzebowałem wiele, aby było odczuwalnie. Błogosławieństwo i klątwa jednocześnie.

WJ – Wyższa Jaźń

Przebudziłem się.

  • 1P-LSD
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Podekscytowany dorwaniem kwasa słabo się przygotowałem, miałem tylko sok i pierdoły nieprzydatne w przeżywaniu tego doświadczenia. Otoczenie wspaniałe, cudowny las.

A więc zacznijmy od tego, że polowałem na kwasa od ponad roku i w końcu go dostałem w swoje łapska. Niestety nie oryginalny kwas, tylko LSD-P1, ale i tak byłem zadowolony. Kilka dni później udałem się do dużego, bukowego lasu. Było lato, 30 stopni w cieniu. Do plecaka zapakowałem 2 litry soku, chyba jabłkowo wiśniowego, jakieś żarcie i zeszyt do rysowania. Z domu wyruszyłem o godzinie dziesiątej, a las był zaraz obok, toteż po chwili marszu byłem już w ustronnym miejscu. Zarzuciłem kartonik na język i czekałem. Po ok.

  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"

Mieszkanie znajomych, miła atmosfera, dobre warunki, pozytywne nastawienie

Sobota wieczór, humor gitówa. Ja i mój chłopak (będę go opisywać jako M.) lecimy zapalić sobie z dwójką znajomych - niekoniecznie bliskich, ale na tyle spoko byśmy mogli czuć się przy nich komfortowo. Nazwijmy ich S. i P. Mieliśmy testować zielsko, które S miała w późniejszym terminie ogarnąć "hurtowo" na urodziny mojego chłopaka - nawet nie wiecie jak się cieszę, że nie wzięliśmy tego tematu na urodziny bez przetestowania (i że ogólnie ostatecznie go tam nie wzięliśmy).