USA: dekryminalizacja marihuany odsyła wykrywające ją psy policyjne na emeryturę

Co kraj, to obyczaj. U nas Larry zdobywa pierwsze szlify w zbożnym dziele represjonowania zielarzy, gdy tymczasem za oceanem...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

the influence
Patrick Hilsman

Odsłony

250

Ustawodawcy stanu Maryland State odrzucili weto gubernatora Larry'ego Hogana i przyjęli ustawę, która zmienia status publicznego palenia marihuany z zarzutu kryminalnego na wykroczenie cywilne. Prawo to stanowi również, że obywatele posiadający w samochodzie do 10 gram marihuany nie będą aresztowani - będą musieli po prostu zapłacić niewielką grzywnę. Te ruch ku dekryminalizacji, odzwierciedlający sytuację w całym kraju, komplikuje sytuację psów przeszkolonych do wykrywania tej rośliny.

Psy wykrywające narkotyki są bardzo drogie - często importowane z Europy, kosztują do 10000 $, co nie obejmuje bynajmniej kosztów ich szkolenia. Teraz jednak psy ze stanu Maryland pracujące przy kontrolach pojazdów (oraz niektóre inne) mogą okazać się przeżytkiem, ponieważ będą one alarmować swoich opiekunów wówczas, gdy nie powinny tego robić.

Podczas konferencji Drug Policy Alliance w listopadzie ubiegłego roku, kapitan Deanna Nollette z Departamentu Policji w Seattle wyjaśniła, jak w jej mieście – w stanie, który zalegalizował marihuanę w 2012 roku – odbiło się to na służbie czworonogów:

Musimy odsyłać nasze psy na emeryturę, ponieważ psów, które zostały wyszkolone do wykrywania marihuany, nie można tego oduczyć, nie sposób zatem stwierdzić, czy w czasie pracy wywęszyły marihuanę, czy inne narkotyki.

Na szczęście dla poczciwych psisk z Maryland, ich ludzcy partnerzy nadal mają z nich pożytek podczas patroli, a razie emerytury zapewnią im dom. Wytrenowane w ten sposób zwierzęta mają też ciągle możliwość pracy w sektorze prywatnym .

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

O JA CIE KRECE NA NIEBIOSA!!!!



PISZE DO WAS , BO NIE MA NIKOGO INNEGO DO KOGO MOGLBYM WYKRZYCZEC TE

SLOWA:





JAK ZAJEBISCIE BYC s...OBĄ!!!!!!!!!!!!!!!!




o... JA CIE KRECE NAD NIEBIOSA!!!!!!





Dopiero teraz rozumiem te wszystkie opowiadania o wezach zjadajacych

swoje ogony i w ogole...JA





  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Odrzucone TR

Slabe, mialem raczej negatywne mysli

No to teraz ja opowiem Wam moja przygode...

Tego dnia po szkole poszlismy z kumplami wciagnac kotka, bylo ok.W domu przed kompem zlapalem dola, nie chcialem gadac z kolegami przez skype itp, bałem sie nadchodzacego palenia Czeszacego Grzebienia, bo kumpel robil urodziny.

Poszedlem do kolegi, spotkala sie mniej wiecej ta sama ekipa, z ktora ladowalem kotka, jako ze ja nigdy grzebienia nie palilem, to bardzo sie balem.

  • 2C-P
  • Marihuana
  • Tripraport

Przyjazna atmosfera, trip spędzony w domu w klimatycznej wsi na odludziu, potem miasto(zakupy), dużo znajomych w tripie, nastawienie standardowe - ciesze się, że to mam.. Ogólnie dobre samopoczucie.

W dzień przyjścia zamówienia powiadomiłem o tym kolegów, z którymi miałem się owym cackiem podzielić jeden z nich postanowił skumać się i stestować w 2-3 osoby specyfik, reszta miała zostać na weekend. Wieści o tym rozeszły się jednak dalej i z 2-3 osób zrobiło się 5-7 (przyszli, poszli..). Opiszę w skrócie pozostałych badaczy którzy zostali do końca byli to: D,P,B,L i Ja.. D i P mieli podobne doświadczenia jak jak. Dla B i L jednak było to coś zupełnie nowego. Wszyscy z wyjąkiem L wypiliśmy po 1ml(10mg) substancji (L wypil 2 godziny pozniej), dopalone kilka rur... Czekamy na wstęp.

  • Kodeina

Wyluzowany, dobry humor, ciekawy zażytej substancji. Sam w swoim mieszkaniu, ciepłym i przytulnym.

Mój pierwszy „trip raport” i pierwszy raz z kodeina.

Dotyczy moich przeżyć po zażyciu 300mg kodeiny w formie 20 tabletek Thiocodinu. Jest to mój pierwszy tego rodzaju opis wiec potraktujcie go w miarę luźno. No i oczywiście pierwszy raz z koda.

randomness