Tabletki ecstasy dostępne na rynku coraz częściej miewają wzory atrakcyjne dla dzieci – ostrzegają eksperci po tym, jak trzy 12-letnie dziewczynki w Greater Manchester musiały zostać poddane hospitalizacji po zażyciu tabletki "Teddy".
Tabletki ecstasy dostępne na rynku coraz częściej miewają wzory atrakcyjne dla dzieci – ostrzegają eksperci po tym, jak trzy 12-letnie dziewczynki w Greater Manchester musiały zostać poddane hospitalizacji po zażyciu tabletki "Teddy".
Fiona Measham, członek rządowej Rady Doradczej ds. Nadużywanie narkotyków (ACMD) i założycielka The Loop, organizacji charytatywnej, która na festiwalach muzycznych przeprowadza testy narkotyków przechwyconych lub celowo przekazanych, powiedziała, że spośród ogółu pigułek, które przetestowali na festiwalu Parklife w Manchesterze na początku tego miesiąca, około połowa miała logo lub wzory, które mogą przemawiać do dzieci:
Testowałam 30 różnych rodzajów pigułek na Parklife i pod względem charakteru wzorów można z grubsza podzielię je na dwie kategorie. Jedną nazwałbym "dobra luksusowe". Mamy tu zatem Louis Vuitton, Rolls-Royce, Rolex i tym podobne rzeczy. Pozostałe to wzory zorientowane na dzieci i młodzież: widzieliśmy pigułki z Darthem Vaderem, R2D2, Myszką Miki, jak również te teddy pills, różowe i niebieskie, które są rzeczywiście mają kształt pluszowych misiów.
Measham wątpi, by producenci nielegalnych narkotyków aktywnie starali się "zachęcić dzieci do wpadnięcia w sieci narkomanii". Bardziej prawdopodobne, że jest to próba odwołania się do retro-kiczu, modnego wśród młodych dorosłych kobiet.
Trzy 12-latki trafiły do szpitala w Salford w sobotni wieczór. Policja wezwana do centrum handlowego Salford Precinct została poinformowana, że dziewczęta wzięły tabletki ecstasy opisane jako "teddy pills". Funkcjonariusze uważają, że narkotyki mogły zostać przed połknięciem rozpuszczone w butelce napoju gazowanego.
22-letni mężczyzna i 21-letnia kobieta zostali aresztowani i przesłuchani, a następnie zwolnieni za kaucją.
Measham powiedziała, że narkotyki są w Salford tanie i łatwe do zdobycia:
Tabletki ecstasy, mogące utrzymać dorosłego mężczyznę na nogach przez całą noc kosztują tylko piątaka. To sposób na bardzo tani wieczór.
Tabletki są coraz silniejsze. W zeszłym miesiącu 17-letnia dziewczynka zmarła w klubie Victoria Warehouse w Salford po wzięciu, jak podano, pojedynczej tabletki "MasterCard". Measham powiedziała, że pigułki MasterCard testowane podczas festiwalu Parklife zawierały 250mg MDMA, aktywnego składnika. Standardowa dawka dla osoby dorosłej na jedną noc to wg. Measham 80-100mg
Ludzie po prostu nie wiedzą, co kupują. Gdybym miała porównać to do kupowania alkoholu, to byłoby to tak, jakby nabywca nie wiedział, czy dostanie shandy [niskoprocentowe połączenie piwa z lemoniadą - przyp. tłum.] czy whisky.
Nie oczekiwałem, że zadziała co było zgubne ale o tym niżej. Ludzie w pewnym momencie po prostu popchneli mnie w złe myślenie.
Zacznę o tego co było w tym przypadku zlekceważeniem, mianowicie blottery wróciły do mnie po 3 miesiącach. Dałem je znajomemu ale nie miał okazji ani chęci na tripa więc zwrócił mi je z myślą "żeby się nie zmarnowały". Niestety wcześniej przeczytałem na jednym z podobnych forum, że listki po trzech miesiącach tracą wartość a te które miałem były w " Moim" posiadaniu ponad 4 miechy (z leżakowaniem u koleżki licząc). Z tą myślą bez zastanawienia załadowałem 1 listek...
duże oczekiwania
Podróż pierwsza
W eksperymencie biorą udział: Dwie osoby i roślina.
Oto ich krótka charakterystyka:
1. Mój przyjaciel [MP]: 18-sto letni mężczyzna z dużym doświadczeniem z psychodelikami. Czujący sympatię do marihuany, nieprzepadający za alkoholem.
2. Ja [Ja]: 19-sto letni mężczyzna czującym sympatię do alkoholu i jak do tej pory nieprzepadający za marihuaną.
3. Roślina - ponad 7 gram Marihuany w postaci trzech dużych, pięknie pachnących, błyszczących pod światło topków. Grzechem było zapakowanie ich w foliowy pakiet.
Przyjechałem na ferie do mojego znajomego na drugim końcu Polski. Miałem wynajęty nieduży pokój, siedzieliśmy tam razem. Byłem nieco spięty i podekscytowany, może nawet nieco zestresowany tym co miało za chwilę nastąpić.
Pierwszy raz DMT, bardzo dziwny i stresujący trip.
W sobotę wieczorem (około 10 - 11) wciągnąłem donosowo mniej więcej 100mg DMT.
To co się potem stało było niesamowite i przerażające zarazem.
Komentarze