Szukanie podstawy aresztowania w sprawie psychodelicznych grzybów

Prokuratorzy spierają się czy dwaj aresztowani mieszkańcy Bokoshe, powinni być sądzeni za uprawę psychodelicznych grzybów.

Anonim

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

3207

Jennifer S. Engel lat 24 i Kevin S. Lafferty lat 40, od listopada 2002 roku oczekują w areszcie na rozprawę. Wedle sądowych akt, obydwaj twierdzą że zostali zatrzymani bezprawnie przez policję, która nie miała nakazu przeszukania ich domu.

Z sądowych akt wynika że nakaz aresztowania został wydany przez szefa policji Erica Helmsa, który posłużył się zaufanym informatorem aby ten nabył od oskarżonych narkotyki. Helms działał poza swoją jurysdykcją wydając nakaz aresztowania.

Policja znalazła w domu oskarżonych, wysuszone i przetworzone psychodeliczne grzyby. Zatrzymani dodawali sproszkowane grzyby do marihuany by zwiększyć jej psychodeliczne i euforyczne działanie. Grzyby hodowali w 50-cio galonowej beczce, z dołączonym automatycznym systemem do podlewania. Poza tym policja znalazła książkę "Cultivator Mushroom" w szufladzie biurka. Skonfiskowano również marihuanę, metaamfetaminę, nabitą dubeltówkę oraz wagę.

Engel i Lafferty są oskarżeni o uprawę grzybów zawierających nielegalną substancję, posiadanie marihuany z zamiarem jej sprzedaży, posiadanie metaamfetaminy oraz broni palnej co jest ciężkim przestępstwem. Obojgu grozi dożywocie jeśli zostaną skazani.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

.chudy. (niezweryfikowany)
wg obywateli USA to najlepszym rozwiązaniem jest pozamykać wszystkich w więzieniach :|
molty (niezweryfikowany)
Hem, czy zmielone grzybki dodane do palta działają? Jest sens robić coś takiego? Próbował ktoś? Czy palenie grzyba nie zabija jego działania? niech mnie to ktoś powie, bo ja się nie znam :-)
trawers (niezweryfikowany)
Hem, czy zmielone grzybki dodane do palta działają? Jest sens robić coś takiego? Próbował ktoś? Czy palenie grzyba nie zabija jego działania? niech mnie to ktoś powie, bo ja się nie znam :-)
AleX (niezweryfikowany)
DOZYWOCIE ??!!!!
jua (niezweryfikowany)
a ja do swojego Placka dodaje grzybki :) <br>do MJ bym nie dodawal
O kurwa! (niezweryfikowany)
DOZYWOCIE ??!!!!
Asia (niezweryfikowany)
&quot;skoro dile tak robili to musieli to sprawdzić i musiało działać... po co by takto marnowali grzybki? :)&quot; <br> <br>Skad wiesz że oni tak robili? Tak twierdzi policja.. <br> <br>
Jacek (niezweryfikowany)
a ja do swojego Placka dodaje grzybki :) <br>do MJ bym nie dodawal
lipton (niezweryfikowany)
kretynizm, oczywiście ze nie dodawali, ale dla kretynskiej opini publicznej to nie istotne, wiekszasc ludzi i tak mysli ze marihuane sie wstrzykuje a amfetamine pali, nie ma dla nich roznicy i tyle. ale jak znalezli trawke to stwierdzili ze napewno wszystko mieszali i sprzedawali, tak jak by juz normalny czlowiek nie mogl miec trawska dla siebie . a duza ileosc? i co z tego przeciez to ze ma sie czegos duzo to nie znaczy se sie ma zamiar to spalic na raz. niech sie kurwa ludzie leczą bo az rece opadaja
tukan (niezweryfikowany)
profanacja i informacyjno-rzeczowa dewastacja, działać to takie połączenie by działało ale czy właściwie..., kwestia opiniotwórcy, sproszkowane? może wytworzone ku wciąganiu :-] ... ale w co to chyba też kwestia opiniotwórców...opinia publiczna, a co w ogóle kurwa jest takiego, hmm, może manipulacja tłuszczą szeroką nie posiadającą wystarczającej ilości neuroprzekaźników ku wytworzeniu własnej opinii bo nie ma na podstawie czego... ludize na jakim my świecie żyjemy ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

nastrój przed spożyciem raczej kiepski, obawiałam się bad tripu

Minął miesiąc
Wróciłam na kilka pięknych godzin do świata rodem z Alicji w Krainie Czarów.
Tradycyjnie o 13 spożyłam “grzyby szczęścia”, tym razem w nieco innej formie, mianowicie były one rozkruszone i pływały w soku cytrynowym, w ilości takiej samej jak ostatnim razem. Skład prawie identyczny, prawie bo dołączył R.
Po dłuższym czasie Wincenty zapytał;
- Czujesz już coś?
- Nic.
Znów byłam podekscytowna jak małe dziecko przed rozpakowaniem prezentu, ciekawa efektów eksperymentu z użyciem cytryn.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Urodziny kumpla w domku w górach

Jakiś czas temu jednym z moich marzeń zostało spróbowanie psychodelików. Z uwagi na mój wcześniejszy brak zainteresowania ich tematem moim jedynym źródłem informacji o nich, była propaganda, wmawiająca nam, że to zło, które cię zniszczy oraz obraz hipisów, którzy wyglądali tak jak sam nie chciałbym wyglądać, dlatego nie miałem o nich dobrej opinii i nigdy nie ciągnęło mnie, żeby ich spróbować. To wszystko zaczęło się jednak zmieniać, kiedy natrafiłem na fragmenty podcastów gościa o imieniu Joe Rogan. Jest to komentator w największej organizacji MMA na świecie.

  • Tramadol

Wolny słoneczny dzień. Chęć ponownego eksperymentu. Licha ciekawość zrodzona z wszechobecnej nudy, beznadziei i małostkowości otaczającego życia wysoce nieproporcjonalnej co do mocy obliczeniowej postrzegającego ją rozumu.

13;00

Działy się jakieś codzienne i najpospolitsze rzeczy jakie robi się z rana. Myślałem o powtórzeniu fazy ze wczoraj za pomocą tej samej dawki, z tą różnicą żeby wziąć wcześniej i będąc bardziej wypoczętym (chociaż to słowo odzwierciedla tylko mój stan fizyczny i tak jest mocno naciągane).

 

15;00

  • Powój hawajski

Rozgryzlem, "wymemlalem" i polknolem 2g nasion, tzn 57 szt. Wydaje mi sie ze efekty byly tylko przedsmakiem mozliwosci ipomea. Zjadlem o godzinie 23 (teraz wiem ze za pozno) i poswiecilem sie studiowaniem syntezy MDMA, po ok 45 minutach (nie wiem dokladnie bo zegarek jak na zlosc mi wtedy zginal) literki z tekstu podskoczyly do gory, wykrecily dwa pirleciki i usiadly grzecznie z powrotem na miejscu, pomyslalem ze sie zaczyna, pogrozilem im palcem i kontynuowalem.