DMT, LSD, 1p-lsd, ald-52, cubensis pesa (co 3-4 tyg); amfetamina, hexen, nep, alfa pihp (bardzo sporadycznie na ten moment, nie przepadam i objadłem się nimi w przeszłości); alprazolam, klonazepam, diazepam, zolpidem, etizolam, pramolan, hydroksyzyna, lewomepromazyna (80% przypadków na zwałę/sen, rekreacyjnie rzadziej niż stymulanty nawet); kodeina, tramadol (kiedyś sporo, od roku wcale); haszysz, marihuana (b.często); 3/4cmc, 3/4mmc, mdma (chlory mi nie podpasowały za bardzo od początku, od poznania mmc nawet nie patrzę na to, mdma kocham i kiedy tylko spadnie tolerancja to zarzucam); więc
Przejechał deskorolką na czerwonym świetle z LSD w kieszeni
Około 19:40 policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego jechali na interwencję. Kiedy przejeżdżali ulicą Puławską tuż przed radiowozem, po przejeździe dla rowerzystów, przemknął mężczyzna na deskorolce.
Kategorie
Źródło
Odsłony
386Mokotowscy mundurowi zatrzymali 26-latka podejrzanego o posiadanie środków odurzających. Mężczyzna przejechał tuż przed radiowozem, w poprzek ulicy, odcinkiem dla rowerzystów w trakcie, kiedy sygnalizator emitował czerwone światło. W trakcie legitymowania i kontroli okazało się, że ma przy sobie narkotyki, za posiadanie których może zostać skazany nawet na 3 lata więzienia.
Około 19:40 policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego jechali na interwencję. Kiedy przejeżdżali ulicą Puławską tuż przed radiowozem, po przejeździe dla rowerzystów, przemknął mężczyzna na deskorolce. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale sygnalizator emitował właśnie światło czerwone.
Funkcjonariusze postanowili wylegitymować mężczyznę, który naruszył przepisy prawa o ruchu drogowym. W trakcie czynności przejawiał on zdenerwowanie, jakby chciał coś ukryć. Na pytanie, czy posiada przy sobie środki odurzające zaprzeczał. Jego zachowanie jednak dało policjantom podstawę do kontroli, w której trakcie okazało się, że ma przy sobie dwa znaczki nasiąknięte LSD. Badanie narkotesterem potwierdziło, że to właśnie ten narkotyk.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, zabezpieczone środki psychoaktywne do depozytu. Teraz czekają go zarzuty i rozprawa przed sądem, który może go skazać nawet na 3 lata pozbawienia wolności.
Komentarze