DEA chce zakazać lodów z konopi
Wykonując ruch, który martwi producentów wyrobów z konopi Agencja do spraw Walki z Narkotykami (DEA) oświadczyła, że zamierza zaklasyfikować wszelkie produkty żywnościowe zawierające substancję czynna marihuany jako substancje nielegalne.
W ostatnim oświadczeniu podano, że decyzja zostanie podjęta pod koniec tego roku. W międzyczasie, wytwórcy i sprzedawcy produktów z konopi sa zaniepokojeni możliwymi skutkami, tej decyzji, jeżeli wejdzie ona w życie, nawet jeśli wiekszość konopnej żywności nie zawiera nawet śladów tetrahydrokanabinoli (THC).
Konopie i marihuana pochodzą z tej samej rośliny - cannabis, ale wiekszość produktów wytworzonych z konopi nie zawiera THC, związku chemicznego w marihuanie, który powoduje "haj". W ciągu kilku ostatnich lat setki ludzi, którzy wpadli na narkotykowym tescie powiedziało, że nie używali marihuany, a tylko zjedli żywność zrobioną z konopi i w ten sposób THC trafiło do ich krwioobiegu.
Jest to mało prawdopodobne według badań, ale niektórzy z nich mimo to wygrali sprawy w sądzie i teraz DEA zamierza się upewnić, że nikt nie zażywa tego obrzydliwego THC bez jej wiedzy.
Wielu Amerykanów nie wie, że konopie i marihuana są obie częsciami tej samej trującej rośliny i że konopie nie mogą zostać wyprodukowane bez wyprodukowania marihuany powiedziała DEA Administrator Asa Hutchinson, w oświadczeniu ogłaszającym zbliżającą się decyzję.
Ale producenci powiadają, że to nie oznacza, że konopie są narkotykiem i że wyroby konopne nigdy nie zawierały THC.
Lody Cool Hemp maja nawet oznaczenie "THC: 0 procent".
Główny piwowar z Humboldt Brewing Company z Arcaty w stanie Kalifornia powiedział, że ich produkt - Hemp Ale został przetestowany na obecność THC przez Maxxam Analytics z Kanady i okazał sie być wolny od tej substancji.
W przeszłości kontaktowali sie z browarem ludzie, którzy usiłowali zwalić winę za ich wpadke na tescie narkotykowym na Hemp Ale. Lesterlud powiedział, że przefaksował im raport laboratoryjny i nigdy już go nie niepokoili.
Konopie mogą zostać użyte do wytworzenia produktów takich jak dywan ulegający biodegradacji, ubrania, papier, olej zarówno do gotowania jak i opałowy. Zwolennicy tej rośliny twierdzą, że konopie są bardziej ekologiczne niż bawełna czy soja i mogą pomóc zmniejszyc emisję gazów cieplarnianych.
Konopne jedzonko to miedzy innymi olej spożywczy, lody, piwo, ser i wiele, wiele innych. Zawiera ono dużo białek oraz omega-3 kwasy tłuszczowe. Zwolennicy powiadają, że są one łatwiej strawne niż soja. Piwowarzy informują, że pomaga piwu utrzymac sztywna pianke.
Mimo to, mówia przedstawiciele przemysłu, jeśli ruch DEA zostanie sfinalizowany, może to zaszkodzic pączkującemu przemysłowi.
Echo Organics z Christina Lake w stanie British Columbia nie podpada pod zarządzenie DEA bezpośrednio, ale, jak powiedział prezes przedsiębiorstwa Jodi Koberinski, ruch DEA już ma wpływ na jej interesy.
Echo Organics, która sprzedaje produkty spożywcze i ma także urządzenia przetwórcze - podpisała kontrakt na 30000$ ze sprzedawcą nasion konopi na przetworzenie nasion w olej. Olej miał być następnie wysłany do przedsiębiorstwa w Kaliforni.
Ale kiedy przedsiebiorstwo z Kaliforni usłyszało o oświadczeniu DEA, anulowało zamówienie, zostawiając Echo bez dochodu jakiego się spodziewało i sprzedawce nasion konopnych z nadmiarem zbiorów na nasyconym kanadyjskim rynku.
Dopóki ludzie nie dostaną prostego wyjaśnienia tego co sie dzieje, detaliści będą sie matwić, powiedział Koberinski. To był dla nas duży interes. Uzyskanie podobnego dochodu zajmie nam co najmniej trzy miesiace bezpośredniej sprzedaży.
Hemp Food Association twiedzi, że lęk przed THC już teraz powstrzymuje opłacalne przesięwziecia w konopnym przemyśle od pojawienia sie na rynku.
Na takim małym rynku (sprzedaż produktów z nasion konopnych w detalu w Ameryce Północnej wynosi poniżej 2 milionów dolarów rocznie) wiele przedsiębiorstw jest teraz w kiepskim stanie, zdesperowane poszukują dochodów aby chociaż wyjść na zero i nadal funkcjonować - mówi Richard Rose, prezes Hemp Food Association w swoim oświadczeniu.
Rzecznik prasowy Whole Foods, sieci sklepów spożywczych sprzedających niektóre wyroby konopne nie zraża się.
Tym razem nie wywrze to na nas żadnego wpływu - powiada Kate Lowery, rzecznik prasowy Whole Foods "Monitorujemy nasze produkty, aby upewnić się, że nie zawierają one THC".
Koberinski martwi się, że przyszłe technologie wykrywania THC mogą stać sie bardziej czułe, wykrywając ślady THC nawet tam gdzie przedtem zdawało się go nie być.
Teraz nie ma tam wykrywalnych ilości, ale mogą sie pojawic za dwa, cztery lata - powiada.
http://www.wired.com/news/medtech/0,1286,47861,00.html
tłumoczenie: agquarx
To była moja 3 próba i jak dotąd najbardziej udana :) Salvia pochodziła z
botanic-art (tak tak, z tej majowej promocji, dzięki Black za infosa :),
nabiłem równowartość 3 lufek drobno pokruszonych liści do bongosa i nie
odrywając zapalniczki od stuffu sciagnąłem 4 duże buchy, długo
przetrzymując dym w płucach.
Zielona łąka w sercu Borów Tucholskich; wspólny wyjazd w zgranej paczce 12 osób. Wszyscy już wcześniej brali MDMA i wprost nie mogą się doczekać, kiedy znowu ogarnie ich pluszowa miłość.
Charzykowy, spokojna wieś turystyczno-letniskowa położona w sercu Borów Tucholskich. Jednak w ten jeden weekend spokój Charzyków zakłóciła pewna ćpuńska ferajna, mająca tylko jeden cel: szerzyć wszędzie wokół degenerację, psychodelę i pieprzoną hipisowską wolną miłość! Na ten krótki czas Charzykowy przekształciły się w wieś empatogenno-psychodeliczną…
Dzień 1. Tu jest tak fajnie, a tam w pokrzywach tak śmiesznie, czyli MDMA.
Trip nieplanowany. Spotkałem się po długim czasie z moim bliskim przyjacielem i znajomym z liceum. Na pomysł zażycia tych substancji wpadliśmy niespodziewanie, przypadkowo pod wpływem alkoholu. Było to BARDZO głupie i nierozsądne , ale na szczęście nic nikomu się nie stało. Mieliśmy bardzo dobry humor i pozytywne nastroje więc myślę , że to nas uratowało… Wszystko wydarzyło się pewnego zimowego wieczoru...
Spotkałem się z moim przyjacielem (nazywanym dalej S.) oraz znajomym z liceum, z którym lubię spędzać czas (nazywanym dalej G.). W takim składzie już trochę imprezowaliśmy i zawsze było bardzo pozytywnie.
Wieczór miał byś z założenia wielką imprezką. Chcieliśmy wypić dużo alkoholu, powspominać stare czasy liceum i potem pójść do klubu pobawić się przy dobrym drum&bass.
Około godziny 21 usiedliśmy do wódki. Rozmowy, dobra muzyczka i cały czas wielkie uśmiechy na twarzach. Naprawdę świetnie się nam rozmawiało.
Pozytywne nastawienie, może troche ekscytacja, sam z ambientem w pokoju.
12:50 - Wrzucam 15 mg dxm na wzmocnienie kodeiny (tylko 15 mg ze względu na to, że wczoraj zarzuciłem 30 mg czekając aż dxm się załaduje, żeby kode wrzucić, poczułem straszny ból głowy i ogólnie bardzo złe samopoczucie, więc sobie pomyślałem, że jednak nie wrzuce tego dnia kody, bo tylko bym zmarnował, może to dlatego, że byłem po 3 piwach, nie wiem.)
13:00 - Wyszedłem na miasto się przejść, po powrocie miałem zarzucić kode.
Komentarze