Proces „króla dopalaczy” nie ruszył. Sprawa przekładana już 9 razy

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga po raz dziewiąty nie otworzył przewodu sądowego w sprawie przeciwko Janowi S. W czwartek rozprawa została odroczona z powodu nieobecności współoskarżonej Pauliny C., partnerki Jana S.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rdc.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

86

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga po raz dziewiąty nie otworzył przewodu sądowego w sprawie przeciwko Janowi S. W czwartek rozprawa została odroczona z powodu nieobecności współoskarżonej Pauliny C., partnerki Jana S.

Sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz z SOWP odroczyła w czwartek rozpoczęcie procesu „króla dopalaczy”. Pierwsza rozprawa wyznaczana była już dziewięciokrotnie, ale posiedzenia były 4 razy zdejmowane z wokandy i pięciokrotnie odraczane. 11 lutego powodem odroczenia była nieobecność oskarżonej Pauliny C., prywatnie partnerki „króla dopalaczy”. Kobieta przesłała 10 lutego za pośrednictwem kancelarii adwokackiej zwolnienie lekarskie. Nie było to zaświadczenie od lekarza sądowego, ale jak zauważyła sędzia Brygidyr-Dorosz, w związku z epidemią koronawirusa obecnie zwolnienia od „zwykłego” lekarza są respektowane na równi z sądowymi.

Sprawa „króla dopalaczy” miała się rozpocząć 17 listopada, ale została odroczona ze względu na niedyspozycję jego obrońcy. Również z tego powodu spadły z wokandy kolejne terminy rozpraw. Proces nie ruszył także 11 grudnia z uwagi na nieobecność oskarżonego Tobiasza N., którego stawiennictwo było obowiązkowe. Sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga wydała nakaz zatrzymania N. i doprowadzenia go na rozprawę. Za mężczyzną wystawiono list gończy. Udało się go doprowadzić dopiero dwa miesiące później, 11 lutego i jak podkreślił sąd – izolacja będzie utrzymywana co najmniej do czasu odebrania przez oskarżonego wyjaśnień.

Zarzut 17 przestępstw

Prokuratura zarzuca Janowi S. popełnienie 17 przestępstw, w tym kierowanie w latach 2014-2020 zorganizowaną grupą przestępczą produkującą dopalacze, udzielającą środków psychoaktywnych i handlującą nimi, głównie za pośrednictwem sklepu internetowego „Predator-rc”. Jan S. odpowie też m.in. za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ponad 16 tysięcy osób poprzez wprowadzenie do obrotu ponad 350 kilogramów dopalaczy.

Jego ojciec Jacek S., z zawodu adwokat, miał dla syna wziąć w leasing luksusowy samochód, który faktycznie spłacał i używał „król dopalaczy”. Według prokuratury, ojciec pomagał mu w ten sposób ukryć przestępne pochodzenie pieniędzy. Urodzona w 1992 r. Paulina C., partnerka i matka dziecka Jana S., odpowie przed sądem za wprowadzanie dopalaczy do obrotu i pranie pieniędzy. Oficjalnie bezrobotna i nieposiadająca majątku kobieta miała być prawą ręką Jana S. 27-letni Tobiasz N., jest oskarżony o to, że na prośbę Jana S. założył w Czechach spółkę mającą w rzeczywistości być pralnią pieniędzy zarobionych na dopalaczach.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


.


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


.


jesli kiedys napisze z tego trip report, to znaczy, ze wszystko


poszlo na


marne...

  • 25B-NBOMe
  • 3-MeO-PCP
  • Miks

50 mg 3-meo-pcp przyjęte donosowo przez dwie osoby w rozłożeniu na 3 dawki (w odstępach godzinnych). Ok. pół godziny po ostatniej dawce 3-meo-pcp przyjęte kartony z 2 mg 25b. Z początku 3-meo-pcp wydawało się wykazywać bardziej działanie relaksacyjne, aniżeli stricte dysocjacyjne.  Błogostan i niedosyt nakłonił nas do dorzucenia 25b. Już po upływie pół godziny czuć było nadchodzący kataklizm, ale z uwagi na głębokie poczucie komfortu, przekonanie, że nastąpi coś kompletnie nieprzewidywalnego, nie niosło ze sobą lęku.

  • Benzydamina

Set & Setting - ciepła letnia noc, maraton po mieście, cel - zbadanie substancji.

Dawka - 2 grama Benzydaminy z Tantum Rossa + 4 browary

Doświadczenie- Amfa, Trawa, MDMA (czasem przesadne dawki), Tramal, Benzodiazepiny, DXM, Lsd, Grzyby, Lsa. Lat-21.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Set: Trudny okres w życiu, dużo stresu, bardzo częste myśli samobójcze, natrętne i raczej pesymistyczne przemyślenia o świecie i śmierci. Nastawienie do grzybów było pozytywne i przeważała duża ciekawość, ale zważając na mój stan psychiczny, było też wiele niepewności i obaw. Setting: dom dwóch znajomych, przyjazne otoczenie, na środku ustawiony duży, kolorowy abstrakcyjny obraz, który traktowaliśmy jako punkt odniesienia; jedna osoba, której wcześniej nie znałem i jeden trip sitter, który cały czas był trzeźwy.

Całe moje doświadczenie z substancjami psychoaktywnymi zamykało się do tej pory na THC oraz etanolu, ale od dłuższego czasu chciałem spróbować grzybków i LSD. Kiedy więc mój znajomy (nazwę go tutaj H.) powiedział, że zamówił growkit i właśnie szykują się do suszenia drugiej partii grzybów, od razu powiedziałem, żeby brali mnie pod uwagę, kiedy będą chcieli je testować. Parę dni temu dostałem wiadomość, że mam wpadać, bo dzisiaj będzie ten dzień. Szybko zjawiłem się w domu H. Na stole zobaczyłem wagę i całe pudełko pięknie ususzonych grzybów.

randomness