Przypadek sprawił, że zamiast początkowo planowanych 5-6 osób wyszło 11 osób w mieszkaniu 3-pokojowym. Jakby tego było mało, 5 osób (może i więcej, nie jestem pewien) pierwszy raz miało kontakt z 4-aco-dmt. Z takiego miksu nic dobrego nie powinno wyjść ale jednak jakoś się udało. Jak widać dosyć ekstremalny S&S ale w praniu okazało się nienajgorzej.
Papuga ostrzegała handlarzy kokainy przed nalotami policji
- On musiał być wytresowany. Jak tylko policja podeszła bliżej, zaczął krzyczeć "mamo! policja!" - mówi policjant w wywiadzie dla brazylijskiej telewizji.
Kategorie
Źródło
Odsłony
899Papuga pomagająca handlarzom kokainy została zabezpieczona podczas policyjnej obławy. Lokalne media informują, że papuga była czujką handlarzy i na widok funkcjonariuszy miała wołać "Mamo! Policja!".
Papugę na usługach dealerów cracku zarekwirowano w Teresinie, mieście położonym w północnej Brazylii. Do zatrzymania ptaka miało dojść podczas policyjnego nalotu na narkomańską melinę. Funkcjonariusz biorący udział w akcji nie ma wątpliwości, że ptak był szpiclem.
- On musiał być wytresowany. Jak tylko policja podeszła bliżej, zaczął krzyczeć "mamo! policja!" - mówi policjant w wywiadzie dla brazylijskiej telewizji.
Media donoszą, że od momentu zatrzymania papuga zachowuje milczenie. Potwierdził to weterynarz, który zbadał papugę. Choć wielu policjantów próbowało coś z niej wydusić, to papuga pozostała nieugięta.
- Jak dotąd nie pisnęła słówka. Całkowita cisza - donosi lokalny reporter.
Papuga spędzi najbliższe 3 miesiące w lokalnym ZOO. Tam pracownicy nauczą ją latać, po czym ptak zostanie wypuszczony na wolność. Mamy nadzieję, że nie wróci prędko do kryminału.
Policja nie zdradziła imienia papugi.
Komentarze