Okęcie: Przemycali heroinę w żołądkach

Straż Graniczna z Okęcia najprawdopodobniej postawi im zarzut przemytu narkotyków

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2502
Trzy kilogramy heroiny skonfiskowali policjanci, pogranicznicy i celnicy u trzech podróżnych, którzy wylądowali na warszawskim lotnisku Okęcie - poinformowała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Bożena Przyborowska.

Zatrzymani to 47-letnia mieszkanka województwa warmińsko- mazurskiego, 44-letnia mieszkanka województwa pomorskiego oraz 26-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Do zatrzymania doszło w niedzielę na warszawskim lotnisku Okęcie.

"Warmińsko-mazurska policja uzyskała informację, że troje Polaków, powracających do kraju z Pakistanu samolotem, ma przy sobie narkotyki - powiedziała PAP Przyborowska. - Szczegółowa kontrola wykazała, że podróżni przemycali 3 kilogramy biała heroiny. Narkotyki ukryli w bagażach oraz w swoich żołądkach. Po prześwietleniu rentgenem okazało się, że wszyscy połknęli kapsułki zawierające heroinę. Kapsuły zawierały od 10 gramów nawet do 100 gramów tego narkotyku" - powiedziała Przyborowska.

Śledztwo w tej sprawie przejęła Straż Graniczna z Okęcia, która przesłuchuje przemytników. Najprawdopodobniej postawi im zarzut przemytu narkotyków.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

  • MDMA (Ecstasy)

Pierwszy drops nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia, podobne to do

tramalu, tyle że droższe i krócej trwa dziwny stan. potem kilka razy

było całkiem przyjemnie na jakichś chorych acid-techno-party na które

normalnie nigdy bym nie poszła, ale było cool. wszyscy wiemy jak :)

  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

psytrance party & spokojna głowa

Zacznę od tego, że odkąd jestem użytkownikiem substancji psychoaktywnych branie psychodelików na imprezach uważałam za bezsensowne i dalej poniekąd tak uważam. Jednak chęć eksploracji umysłu skłoniła żeby sprawdzić to na własnej skórze.