Niemieccy celnicy przechwycili metamfetaminę ukrytą w orzechach z Laosu

Ponad 3,5 kg czystej metamfetaminy znaleźli celnicy na lotnisku w Lipsku, w czasie kontroli paczki z orzechami, które wysłano z Laosu do Izraela. Narkotyk był ukryty pomiędzy sklejonymi łupinami. Kolejne dziewięć kilogramów „mety”, ukryte było w paczkach zawierających, oficjalnie mleko w proszku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/PAP
PR, koal
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

86

Ponad 3,5 kg czystej metamfetaminy znaleźli celnicy na lotnisku w Lipsku, w czasie kontroli paczki z orzechami, które wysłano z Laosu do Izraela. Narkotyk był ukryty pomiędzy sklejonymi łupinami. Kolejne dziewięć kilogramów „mety”, ukryte było w paczkach zawierających, oficjalnie mleko w proszku.

Uwagę celników z lotniska w Lipsku przykuła przesyłka z Laosu, w której miały znajdować się orzechy oraz mleko w proszku. Opakowanie z orzechami zawierało 18 kilogramów owoców. Jeden z funkcjonariuszy zauważył na kilku skorupkach ślady jakiejś białej substancji. Po otwarciu paczki okazało się, że jest to najprawdopodobniej klej. Po rozłupaniu orzechów okazało się, że część z nich zawiera woreczki z po dwoma do trzech gramów metamfetaminy.

W sumie, celnicy doliczyli się 3,5 kilograma narkotyku ukrytego w orzechach. Postanowili więc sprawdzić paczki, w których miało znajdować się mleko w proszku. W 18 torbach znaleźli kolejne dziewięć kilogramów „mety”. W detalu tak duża partia narkotyku warta by była powyżej pół miliona euro.

Niemieckie służby celne ustalają teraz kto miał być odbiorcą przesyłki. – To odkrycie po raz kolejny pokazuje, że przemytnicy narkotyków próbują w każdy możliwy sposób dostarczać je odbiorcom na całym świecie. Jednak dzięki doświadczeniu funkcjonariuszy, udaje się przerywać te łańcuchy dostaw – poinformowała Heike Wilsdorf, rzeczniczka prasowa Głównego Urzędu Celnego w Dreźnie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

TRIP REPORT






Na poczatek podsumowanie:


tantum jest calkiem wyjebistym cheap drugiem i to za bardzo niewygorowana cene (2,50zl

saszetka). Moge go porownac spokojnie do gribow ,a nawet powiedziec ze czasami je przewyzsza

. Nie ma zadnych wiekszych skutkow ubocznych i to jest to.





cechy:


  1. rozpierdala galy

  2. po zejsciu nie da sie spac (podobnie jak po fecie)

  3. nie chce sie jesc

  • Marihuana

Był to piątek, ostatni dzień przed świętami. dawno nie paliłem a przez święta nie było by mi dane zapalić, więc postanowiliśmy z kumplami spalić się w ten dzień. POmine co było na początku (ni opowiem m.in. o pijanym koledze na polskim :)) Przejde do opisuj mojej paranoi :)





Paliłem wtedy dwa towary.... Jeden taki sprasowany, doskonały, świetnie się paliło i świetnie fazowało :)). Potem taki pył marihuanowy, ale to była mj na bank. Kumple ten pył palili więc materiał był sprawdzony.....



  • Marihuana
  • Tripraport

Siedzę z dziewczyną w pokoju i stwierdzam, że to chyba najciekawsze rozwiązanie niedzieli.

To nie miało sensu co ja powiedziałem.
T0= 20:46

Do T + 30 min przestrzeń u skraju mojego pola widzenia uległa znacznemu rozciągnięciu, nic więcej szczególnego prócz głupawki się nie wydarzyło. Aż do teraz.

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Koniec lata, wycieczka pociągiem nad jeziora, 4 osoby

15:30 Siedze z dziewczyną i wyciagą aco z torebki. Mnie ciężko nie jest namówić. Zarzyliśmy po 20tabletek. 16:00 Przyjechał mój ziomek z dziewczyną i zapaliliśmy jointa 16:10 będąc kompletnie upalonym zaczałem odczuwać deks powolutku wchodziła faza. 16:15 poszliśmy sobie pochodzić po parku co jakiś czas lufka itd. 16:30 siedzimy na ławce ja i moja dziewczyna kompletnie sponiewierani siedzimy i kmininmy gdzie jesteśmy(ogólnie wyedy było spoko śmiechawa rozkminy jak to po zielski zazwyczaj.