Narkotyki tylko dla Holendrów?

Holenderski rząd rozważa wprowadzenie przepisów zakazujących sprzedaży lekkich narkotyków w "coffee shopach" cudzoziemcom

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl, 06.06.2003

Odsłony

6828
Lekkie narkotyki w "coffee shopach" będą mogli kupować tylko obywatele Holandii - przewiduje projekt prawa, którego wprowadzenie rozważa holenderski rząd. Powodem są narzekania sąsiednich państw, którym nie podoba się turystyka narkotykowa, którą uprawiają ich obywatele. "Sąsiednie państwa są coraz bardziej zirytowane tego rodzaju turystyką i eksportem niewielkich ilości narkotyków z powrotem do nich" - napisało w dokumencie wyjaśniającym ministerstwo sprawiedliwości.

Od lat 70. w Holandii w specjalnych barach wolno sprzedawać niewielki ilości lekkich narkotyków - marihuany i haszyszu - indywidualnym klientom. Jednej osobie można sprzedać najwyżej 5 gramów. Prawo zezwala też na posiadanie przy sobie nie więcej niż 30 gramów. Ministerstwo zapewnia, że ten przywilej nie zostanie cofnięty.


AFP, dp

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Joosepe (niezweryfikowany)
Nie roobcie nam tego!!
Anonimowy tchorz (niezweryfikowany)
Dlaczego 90% politykow to tak ograniczeni debile ? Naciskaja na Holandie, bo *im*sie*nie*podoba*, ze ktos sobie jedzie tam zapalic. A co ich to kurwa obchodzi ? Syndrom psa ogradnika. Sam nie moze, to innym zakaze, zeby im za dobrze nie bylo. A potem zaleje pale i zabije przechodnia jadac po pijanemu . Ale schowa sie za immunitetem i opinia, a normalni ludzie dalej beda skazywani na wiezienie za posiadanie trawy. Rzygac juz mi sie chce od tego calego gowna.
SonQo (niezweryfikowany)
Tak było i będzie, ewolucja wciąż trwa, wcześniej było polowanie na czarownice, dziś jest polowanie na palaczy MJ. Pewnie kiedyś się to zmieni, na pewno gdy zmienią się ludzie w rządzie, na tych co przypalali za młodu, a nie suchali jak wstrętna marichuana sprowadza ludzi na ulicę i do przestępstw.
| (niezweryfikowany)
O kurwa.. to jest przegięcie :((( <br> <br>wnieśmy wnosek o holenderskie obywatelstwo :P
QrA (niezweryfikowany)
O kurwa.. to jest przegięcie :((( <br> <br>wnieśmy wnosek o holenderskie obywatelstwo :P
pesti (niezweryfikowany)
zaraz unioeuropejskie NSA to upierdoli,spoko...
scr (niezweryfikowany)
zaraz unioeuropejskie NSA to upierdoli,spoko...
Indygogo (niezweryfikowany)
będa rządać paszportu przy barze??
bylekyto (niezweryfikowany)
- Yo Urrrrguuusch! Wiesz jak jest. - Yo Polan. Yo gordheszke in dur Gasztylandom. - Yo Irgisz. I would wait near coffeshop, buy for me 2shivashiva, one malana, and one MastaH'K, ok? - Yo Polen. I will buy it for you, bo wiem jak jest.
Anonim (niezweryfikowany)
To tak jakby w Polsce zakazać sprzedaży alkoholu obcokrajowcom.
STW (niezweryfikowany)
Nie ma bata zeby zrobili cos takiego !!! A jezeli juz to bedzie jak u nas malolaty prosza kogos starszego o piwko lub faje !!! Wystarczy podejsc do przyjaznego miszkanca holandii i poprosic a Kto odmowi Maszka ??? Na pewno nie holender :-)
xil (niezweryfikowany)
Nie ma bata zeby zrobili cos takiego !!! A jezeli juz to bedzie jak u nas malolaty prosza kogos starszego o piwko lub faje !!! Wystarczy podejsc do przyjaznego miszkanca holandii i poprosic a Kto odmowi Maszka ??? Na pewno nie holender :-)
Mr Talon (niezweryfikowany)
&quot;Powodem są narzekania sąsiednich państw, którym nie podoba się turystyka narkotykowa, którą uprawiają ich obywatele. &quot; <br> <br>co to kurwa ma byc???? jakim prawem jakies buce na gorze decyduja o naszym zyciu??? dlaczego to oni mowia nam co wolno a czego nie wolno kurwa mac skoro nie robimy nikomu krzywdy i jest tylko nasza osobista sprawa do chuja??????!! <br> <br>ale to wszystko jest glupie :/ <br>
SaB (niezweryfikowany)
...bo kiedys napewno bedzie lepiej (no bo chyba gorzej juz nie bedzie &lt;&lt;mam nadzieje :/ &gt;&gt;)
cybuh (niezweryfikowany)
w amsterdamie kupisz ile bedziesz chcial i co bedziesz chcial i po tanszych cenach wiec ten zakaz jest troche bez sensu
Armageddon (niezweryfikowany)
w amsterdamie kupisz ile bedziesz chcial i co bedziesz chcial i po tanszych cenach wiec ten zakaz jest troche bez sensu
Chester (niezweryfikowany)
Skurwy*yny zawsze sie czegos muszą czepić !!!!! by i ch ku*wa ch*j zajeb*ł !!!!!!
LaSziDo (niezweryfikowany)
Niech sie spirytus leje leje leje - caly swiat sie smieje.TRAWA Precz Spirol lecz! Ja pierdole <br>Legalizacja Brown Sugar dla politykow UE! <br>Zabic wszytkich palaczy trafki! Bo trafka zabija. <br>Szybciej i sprawniej niz polski system podatkowy! Bedziemy brać w łapę od mafii <br> &quot;Bo co jest nie legalne jest bardziej oplacalne &quot; - K.Staszewski
Aldonis (niezweryfikowany)
chuj nam ta unia? nigdzie nas nie chcą.
rakakak (niezweryfikowany)
cojest?? mam nadzieje ze sie załapie w te wakacje jeszcze.... dajcie palić biednym studentom.... krwa paranoja... najpierw kristiania teraz zaraz holandia.... to dzie jamam bakać w nepalu czy w maroko?? dupki eghhh....
sowixx (niezweryfikowany)
Ja chce do Holandii,
litwin (niezweryfikowany)
ja chce zeby bloki mnie nie scigały prosze zostawcie mnie oddam pieniądze za to ziolo waśkowiak wyrzykowski huj wam na ryj rataj pedale
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


Doświadczenie: w zeszłym roku raz po 40 surowych grzybków w obecności kolegi i drugi raz samotnie 70 suszonych. Pierwsza faza superpozytywna, natomiast druga mnie przerosła, miałem przez kilka miesięcy deprechę.


Najpierw chciałem się podzielić fantastyczną metodą na zarzucenie grzybów: bierzemy je do buzi i...żujemy przez 2-3 minuty, aż w ustach zostanie nam malutki sprasowany kawałeczek, który wypluwamy. Same korzyści:



  • Faza wchodzi po około 20 minutach

  • Amfetamina


Środek : Amfetamina (pierwsze zażycie)

Ilość : Pół worka

Doświadczenie : Haszysz, skun, amfetamina





Generalnie to nie mam dużego doświadczenia z drugami ... wszystko zaczęło się od małej imprezki gdzie miałem styczność z grudą haszu ... nie powiem żeby kopło mnie to w kosmos, ale na pewno otworzyło bramy do wspaniałego świata ...

  • LSD
  • Pozytywne przeżycie

Trip zaplanowany miesiąc przed zażyciem. Pozytywne myślenie o tripie od początku do końca. Cel - uporanie się z ówczesnymi problemami oraz myślami depresyjnymi

Witam wszystkich podróżujących i tych, którzy chcą dopiero zacząć swoją przygodę z psychodelikami.

W tym raporcie opiszę wam wszystkie doznania, które pojawiły się podczas sesji z tą magiczną substancją, jaką jest LSD.

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.

Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).

randomness