Metamfetamina zabija komórki mózgowe, powoduje próchnicę, obciąża organizm toksynami, a także osłabia serce, mięśnie i układ odpornościowy. Nowe badania sugerują jednak, że ten zasadniczo wyniszczający organizm narkotyk może również mieć właściwości przeciwgrypowe.
Grupa naukowców z National Health Research Institutes na Tajwanie postanowiła zbadać, w jaki sposób metamfetamina działa na wirusy grypy A w komórkach płuc. Wcześniejsze badania sugerowały, że przewlekłe nadużywanie metamfetaminy zwiększa podatność na patogeny, takie jak HIV. Zespół chciał zbadać, w jaki sposób narkotk może zmniejszyć odporność użytkowników na wirusy grypy.
Badacze pobrali kultury ludzkich komórek nabłonka płuc, wystawili je na działanie różnych stężeń metamfetaminy, a następnie zainfekowali szczepem ludzkiej grypy A H1N1. W ciągu 30 do 48 godzin po zakażeniu komórki traktowane metamfetaminą wykazywały znacznie niższe stężenie wirusa, niż te z grupy kontrolnej. Co więcej, spadek ten postępował w sposób zależny od dawki, tzn. im więcej metamfetaminy, tym gorzej rozwija się wirus.
„Przedstawiamy pierwsze dowody, że metamfetamina znacznie zmniejsza, a nie zwiększa, propagację wirusa i podatność na infekcje grypy w liniach komórkowych nabłonka płuc człowieka” - napisali naukowcy pod przewodnictwem Yun-Hsiang Chena.
Żaden lekarz nie zalecił by rzecz jasna, profilaktycznego przyjmowania zimą metamfetaminy, ale naukowcy twierdzą, że ich badania mogą pomóc w znalezieniu innych, bezpieczniejszych związków o tym samym działaniu.
„To odkrycie silnie motywuje do przyszłych prac w celu zbadania, czy inne związki, strukturalnie podobne do metamfetaminy, mogą hamować reprodukcję wirusa grypy A i mogłyby być stosowane do zapobiegania lub łagodzenia infekcji wirusem grypy A” - napisali.
Badanie opublikowane zostało online 6 listopada w czasopiśmie PLoS ONE.