Kolejny diler skazany po tym, jak publikował kuriozalne zdjęcia na Instagramie

Kontynuując nieźle już chyba ugruntowaną tradycję, wtopę zaliczył kolejny diler, który zapragnął zaistnieć na Instagramie, wrzucając na portal mnóstwo zdjęć swojej osoby w towarzystwie gotówki, biżuterii i szpanerskich aut.

Kontynuując nieźle już chyba ugruntowaną tradycję, wtopę zaliczył kolejny diler, który zapragnął zaistnieć na Instagramie, wrzucając na portal mnóstwo zdjęć swojej osoby w towarzystwie gotówki, biżuterii i szpanerskich aut.

Pomimo że przesłuchiwany przez policję zdecydowanie zaprzeczał, jakoby miał cokolwiek wspólnego z handlem narkotykami, o czym miał świadczyć fakt, że nie ma przecież pieniędzy, aktywność 29-letniego Leviego Watsona w mediach społecznych sugeruje, że może poważnie rozmijać się z prawdą. Policja z West Midlands sprawdziła jego profil na Instagramie i znalazła zdjęcia Leviego dosłownie kąpiącego się w gotówce, a także prezentującego lśniące butelki szampana, Lamborghini, Rolexy i inne gadżety, na które zazwyczaj pozwolić mogą sobie tylko ludzie bardzo bogaci.

Jedno ze zdjęć podpisał: "Kiedy masz pod tyłkiem ćwierć miliona dolców, ale mówisz im, że to drobniaki" [sic!].

Komisarz David Jamieson powiedział, że "ma nadzieję, że pamięć o wannach wypełnionych pieniędzmi i różowym szampanie będzie ogrzewać go nocami, które przez następne siedem lat będzie spędzać za kratami". Jeśli jednak aktywność na Instagramie uznać za wymierną, Watson nie pęka. We wtorek, po usłyszeniu wyroku, napisał:

Dostałem tyle, co Shmurda [Bobby Shmurda — amerykański raper, skazany 9 września tego roku na 7 lat za zmowę trzeciego stopnia i nielegalne posiadanie broni – przyp. tłum.], uśmiechnąłem się, kiedy sędzia powiedział "7 lat"

Członkowie siatki narkotykowej z Wolverhampton, której Watson był częścią, otrzymali wyroki o łącznym wymiarze 130 lat więzienia za zmowę mającą na celu w celu wprowadzanie do obrotu heroiny i kokainy.

Oceń treść:

Average: 6.3 (6 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSA
  • Morning Glory
  • Pierwszy raz
  • Powoje

Za każdym razem pozytywne nastawienie do substancji, niezbyt wysokie oczekiwania, bywałem w różnych miejscach "pod wpływem", więc ciężko opisać setting. Od dworu i świeżego powietrza do mojego pokoju.

Od czego by tu zacząć, zeby to miało ręce i nogi...

Geneza

Naczytałem się kiedyś na hr o tym jak to LSA nie jest fajne, że daje i psychodeliczne i mroczne tripy. No coś dla mnie dosłownie. Zachęcony tym zakupiłem na Maya Ethnobotanicals próbkę LSA - 10g. Przyszła do mnie mała paczuszka, bardzo podekscytowany zabrałem się za przygotowywanie mikstury z przepisu na psychonaut wiki.

Pierwszy raz

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

standardowy wieczor w domku

DODAJE RAPORT 4PLATEU DXM BO WIEM ZE NIE JEST ICH TAK WIELE, A ZAPADA W PAMIECI MALY ULAMEK DOSWIADCZEN

Chwile patrzyłem się na różowe kapsułki, upewniając się ze czuje obrzydzenie na myśl o ich słodkawym smaku. Ręce spocone, w sumie to nie mam ochoty - czyli wszystko gra, jest tak jak zawsze. 

W ten sposób 150mg dxm i 50mg dph już spokojnie odpoczywało w moim kwasie solnym. Jak zwykle nie mam nudności, i jak zwykle zajmuje czymś głowę tak aby dysocjacja nastąpiła niespodziewanie. 

(~t1h) - Powoli już odczuwam działanie a wiec czas na 300mg. 

  • Muchomor czerwony
  • Przeżycie mistyczne

Na czczo. Kilka dni przedtem dieta mocno ograniczona, bardzo lekka. Las. Głęboki spokój. Trans medytacyjny. Brak wiedzy o substancji. Brak oczekiwań. Waga 58 kg. Wzrost 175.

Mija kilka minut. Pierwszy oddział był gotów do wymarszu. 

Generale, melduję, że smak jest ohydny...

Jak kania z indywidualną dla muchomora nutką smaku. Zjadłem wszystko z wielkim trudem. Pojawiło się uczucie ogromnej suchości. Pamiętam, że żułem wszystko bardzo długo, wiedząc, że ma to olbrzymi wpływ na efekt.

Już kiedy kończyłem ostatniego muchomora (jedzenie tego wszystkiego trwało dobry kwadrans) poczułem, że coś się zmieniło, ale nie potrafiłem powiedzieć, co.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Miks

Chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;) Kompania w składzie: ja, Bill, Ironia, McOffsky, Jezus i koleżanka spoza forum - D.

   Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

randomness