Hitlerowcom podawano narkotyki

Hitler uważał, że znarkotyzowani żołnierze to jego ostatnia tajna broń, dzięki której zdoła wygrać wojnę.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/IAR 2002-11-21

Odsłony

4622
Podczas drugiej wojny światowej żołnierzom hitlerowskim podawano narkotyki i środki pobudzające, aby lepiej walczyli.

Ustalił to hamburski naukowiec i kryminolog Wolf Kemper, a wyniki badań przedstawił w wydanej właśnie książce pod tytułem "Nazis On Speed". Według Kempera, Hitler uważał, że znarkotyzowani żołnierze to jego ostatnia tajna broń, dzięki której zdoła wygrać wojnę.

Wolf Kemper pisze, że żołnierze na froncie oraz lotnicy Luftwaffe od początku wojny dostawali środek pobudzający o nazwie pervitine. Po okresie euforii powodował on jednak długotrwałe przemęczenie.

Pod koniec 1944 roku, profesor farmakologii z Kilonii Gerhard Orzechowski opracował nowy specyfik D-IX, który wzbudził zachwyt dowództwa. Tysiąc tabletek otrzymali komandosi z jednostki "Donau". Wcześniej, działanie narkotyku testowano na więźniach obozu koncentracyjnego Sachsenhausen.

W skład D-IX wchodziła kokaina, pervitina, syntetyczna kokaina firmy Merck oraz eukodal, pochodna morfiny. Nie doszło jednak do masowej produkcji narkotyku i tajna broń Hitlera nie odwróciła losów wojny.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Budyń (niezweryfikowany)
To musiało być interesujące doświadczenie po takim preparacie złożonym . Ciekawe kiedy się pojawi w detalu .
CYKLON B (niezweryfikowany)
Hitler żyje, On wam jeszcze kurwom pokaże.
OSAMA (niezweryfikowany)
sam jestes kurwa glupi naziolu :)))
Seji Mroczny (niezweryfikowany)
inaczej bedziesz spiewal kochasiu jak nastapi Powtorne Przyjscie i On powroci z hibernacji na Marsie pod postacia swojej jednorodzonej corki Flody!
Tomoraminium (niezweryfikowany)
BOLKA NIE DZIWI... <br> <br>chyba widzieliscie ten filmik o brytyjskich zolnierzach??? <br>to co hittler nie mogl tez tak robic... <br>
Apostol_13 (niezweryfikowany)
..kontrolujcie swoje emocje...mam w dupie tego pojeba hitlera,.. on jakos mi tam na 100% nie imponuje....mnie interesuja testy substancji...a zreszta wiecie o czym mowie.. <br>ciekawe wynalazki..ale chyba namieszaly troche w palach zolnierzom... <br> <br>peace&amp;love -from 13 Apostol-
Apostol_13 (niezweryfikowany)
..kontrolujcie swoje emocje...mam w dupie tego pojeba hitlera,.. on jakos mi tam na 100% nie imponuje....mnie interesuja testy substancji...a zreszta wiecie o czym mowie.. <br>ciekawe wynalazki..ale chyba namieszaly troche w palach zolnierzom... <br> <br>peace&amp;love -from 13 Apostol-
Anonim (niezweryfikowany)
Teraz widać co alkohol i narkotyki robia z ludzi ,poprostu potwory bez uczuc .Gdyby w czasach przed druga wojna światową zioło było legalne i powszechne jak palenie fajek to druga wojna światowa nigdy by nie wybuchła bo panował by pokój .Proste wkońcu maryha to dar od Boga a koks wymyslil czlowiek bo naturalna koka nie robi z ludzi potworów.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa

Świetny humor, duże oczekiwania przy jednoczesnej świadomości, że nie wolno się nastawiać, bo i tak będzie niespodzianka

Jeb. Trzaskam drzwiami samochodu. Zostawiam biało-pomarańczowego grata przed domem i biegnę ucieszony do swego pokoju z dwoma opakowaniami legalnych narkotyków. Ahoj kurwa przygodo! Skonsumuję te cukiereczki, hehe, a potem to już niech się dzieje, co ma się dziać! No, może nie do końca- jakiś tam zarys przyszłości kłębi mi się w chorej bani.

  • Dekstrometorfan

Set & Setting: Matka wyjechała na 4 dni do ciotki, wolny dom tylko ze starym z którym nie gadam 2 lata, więc jest luz

Dawkowanie: 1500mg rozbite na 4 razy, 300mg co 3h, następnie 600mg po jakichś 12 godzinach, łącznie wyszło 22mg/kg

Wiek & doświadczenie: 18 lat. mj, dxm, benzydamina, dmh, kodeina, amfetamina, gałka; w tym miksy typu bxm i ze wszystkim co pod ręka (dxm + mj,koda,dmh)

Identyfikacja: akaz z hyperreal

---------------

  • Grzyby halucynogenne

Zdarzyło się to kilka dni temu. Konkretnie trzynastego października, w mieszkaniu osoby D (chciala zostac anonimowa a jest mi to dosc bliska osoba). Z pozoru miało to być inicjacyjne grzybienie jej w konkretnej ilości (40 sztuk). O ironio, chciałem z nią przy tym być wiedząc że mnie grzyby nie czeszą w sposób znaczący. Nawet dzień wcześniej wygłaszałem Mancie alias Lwu, że utarta kontroli nad grzybami to raczej cecha osobowościowa niż coś dotyczące każdego i że mnie nigdy to nie spotkało i raczej nie spotka. Tu się strasznie pomyliłem i "nagrzeszyłem" butą.

  • Metoksetamina
  • Tripraport

Lekki strach przed nieznanym, lekkie podekscytowanie, dobry nastrój. Miejscem doświadczenia był niewielki ciemny pokój z wyjściem na balkon.

Godzina zażycia : 22:00
 

randomness