Hiszpania: Policja rozbiła gang narkotykowy i szuka "Messiego haszyszu"

Wierzcie lub nie, ale facet nazywa się Abdellah El Haj ;)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

257

Hiszpańska policja poinformowała w niedzielę o rozbiciu dużego gangu narkotykowego, prowadzonego przez Marokańczyka zwanego jako „Messi haszyszu”, obecnie poszukiwanego.

Operacja służb rozpoczęła się w lutym, gdy policja na terytorium Gibraltaru znalazła tajemniczą łódź, w której znajdowały się 84 paczki z haszyszem. Od tego czasu aresztowano 45 osób i wydano listy gończe za 16 kolejnymi podejrzanymi, w tym za El Hajem, przywódcą gangu.

Policja aresztowała Abdellaha El Haja w listopadzie 2017 r., ale później wypuściła go za kaucją w marcu zeszłego roku. Od tego czasu zniknął on z radarów służb - przyznał rzecznik hiszpańskiej Guardia Civil. Marokańczyk, zwany "Messim haszyszu" kieruje siatką przemytników z ukrycia.

W wydanym oświadczeniu policja stwierdziła, że dotychczasowe jej działania skutecznie rozbiły jeden z najbardziej aktywnych gangów narkotyków, działających na rzece Gwadalkiwir. Rzeka, która uchodzi do Zatoki Kadyksu i Oceanu Atlantyckiego, jest uważana za główną drogę dla przemytników haszyszu, szmuglujących swój towar z Maroka do Hiszpanii.

Policja zajęła pięć łodzi, 17 pojazdów, ponad pół miliona euro i kilka rodzajów broni. Zlikwidowano także małą stocznię, w której budowano szybkie łodzie, używane do przemytu.

W ciągu ostatniego roku Hiszpania zintensyfikowała kampanię przeciwko handlarzom narkotyków na południu kraju, zwiększając w tamtym regionie liczbę policjantów. Według ministerstwa spraw wewnętrznych w Gibraltarze i jego okolicach od lipca 2018 r. do lipca 2019 r. skonfiskowano 143 tony haszyszu i 5,4 tony kokainy.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Tripraport

spotkanie ze zdołowanym znajomym, z którym znamy się jak stare konie. Chęć otwarcia się na niecodzienność, wyabstrahowanie się z zelżałych wglądów. Całość tripa: bezpiecznie mieszkanie, dobra muzyka, park nocą.

Shulgin pisał, że 8 mg to mało, że się wymęczył fizycznie, ale zaskoczony był łatwością komunikacji z drugą osobą w trakcie tripa. Z grubsza potwierdzam.

Spotkaliśmy się wieczorem, zrobiliśmy zakupy, w tym jakiś nabiał na czas "po". Od znajomego dostaliśmy wcześniej 32 mg 2-CP. Proszek w domu rozpuściliśmy zgodnie z regułami sztuki w małej wódeczce, podzieliliśmy na pół, i znów na pół, co dawało 8 mg w ćwiartce płynu (nie w ćwierce wódki, bo nie chcieliśmy się najebać, tylko w jednej czwartej tego, co było, a było jakieś 100 ml). W smaku wódka oczywiście obrzydliwa.

  • Efedryna

Przedstawiciele rasy ludzkiej :D : Global i Baryla


Lek: Tussipect (1szy raz)


Wczesniejsze osiagniecia: Marycha (dosc czesto), DMX (rzadko)


Wymiary :P


Global : Lat 15, 45kg


Turduj : Lat 15, 54kg


Miejsce pobytu: Chatka :P Baryli - starsi w domu.



O godzinie 22:00 zarzucilismy karabinkiem po 10 tabsow ktore kupilismy w listku za 4,88 (dosc drogo) lek zapity duza iloscia

kawy i sprite'a.


  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Retrospekcja
  • Tytoń

Czekałem z niecierpliwością na ten dzień, byłem szczęśliwy. Byłem wśród kolegów.

Trzydziesty pierwszy grudnia, nie jedna osoba czekała na ten dzień, który z pewnością wiąże się z imprezami różnego rodzaju. O godzinie szesnastej przyjechał do mnie kolega, razem z nim pojechaliśmy w stronę zaplanowanego miejsca, w którym spędzimy czas. Na miejscu już byli nasi koledzy, czekali gdzieś w okolicy. Po godzinie przyjechaliśmy, już w większą ekipie musieliśmy pojechać coś kupić, oczywiście alkohol i inne bajery.

O dwudziestej w końcu byliśmy jako tako na miejscu.

  • Dekstrometorfan

Spróbowałem DXM. Kupiłem sobie Acodin w tabletkach (30x15mg, 5,5zl) i w

sprzyjających warunkach (u babci na wakacjach) go sobie spożyłem na łonie

natury, zapijając sokiem truskawkowym. Przez pierwsze pół godziny delikatne

efekty placebo, a ze nie chciało mi się czekać to poszliśmy do babci. Tam

zmęczony po harówce jaką miałem wcześniej zasnąłem na łóżku. Dziwny to był

sen, czas płynął niesamowicie szybko, czyste rozluźnienie, żadnych obrazów

itp. jedynie jak usłyszałem coś o narkotykach w telewizji (we śnie !)