Graffi wywąchał narkotyki. Wspólna akcja KAS i policji na autostradzie

Funkcjonariusze KAS z Opola wspólnie z policjantami z Brzegu znaleźli blisko kilogram amfetaminy o czarnorynkowej wartości 30 tysięcy złotych i kilkanaście gramów innych środków odurzających. W kontroli pomagał służbowy pies Graffi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Radio Opole
Katarzyna Doros
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

272

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Opola wspólnie z policjantami z Brzegu znaleźli blisko kilogram amfetaminy o czarnorynkowej wartości 30 tysięcy złotych i kilkanaście gramów innych środków odurzających. W przeprowadzeniu kontroli samochodów na brzeskim odcinku autostrady A4 pomagał służbowy pies Graffi.

- Z operacyjnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że podróżujący z Holandii pasażer busa może posiadać znaczną ilość narkotyków - mówi Agnieszka Jóźwin-Dalecka, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Opolu. - W trakcie kontroli pies służbowy, Graffi wskazał torbę należącą do jednego z pasażerów. Funkcjonariusze znaleźli owinięte folią i posypane przyprawą, pieprzem, dwa opakowania, które zawierały biały proszek. Ustalono, że substancja, która była w tym opakowaniu to amfetamina, która ważyła jeden kilogram - dodaje.

Zatrzymany to 27-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

W tym samym czasie mundurowi zatrzymali kolejnych dwóch mężczyzn przewożących środki odurzające. W bagażu 29-latka z Holandii funkcjonariusze znaleźli woreczki zawierające 1,4 grama marihuany i 27 gramów amfetaminy, natomiast u 35-latka z województwa wielkopolskiego pies wywąchał ponad 4 gramy marihuany i 2 gramy amfetaminy. Mężczyźni również odpowiedzą za popełnione przestępstwo przed sądem.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Tripraport

Długo oczekiwany trip z przyjacielem. Sobotnie popołudnie.

Na ten trip czekaliśmy z P. już jakiś czas. W końcu ostatni wspólny był kilka miesięcy temu, a przez ten czas tylko koks i krysztau w nos. I alkohol. Dzień wcześniej testowałem nowy dysocjant MXiPr, który najwidoczniej miał wpływ na działanie kwasa.

Miałem przygotowany już jednen blotter, zamówiłem dwa kolejne i pozytywnie się nastawiłem. Narzeczona wyjechała do mamy więc mieliśmy dom dla siebie. Około piętnastej wrzuciliśmy po 1 i 1/4 blottera, odpaliliśmy "The Big Lebowski" i ułożyliśmy się wygodnie na kanapie.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Letnie popołudnie, wolny, wakacyjny dzień, świetny nastrój i bliscy mi ludzie. Spore podniecenie, optymizm i radość na myśl o upragnionym tripie. Nasze cztery ściany, znajome osiedle i miasto, wszystko w stu procentach pozytywnie.

Podobno ciężko teraz znaleźć podobiznę Hofmanna na rowerku, ale po kilku miesiącach prób spontanicznie wyszło w końcu na nasze. Nasi nowi znajomi akurat wyszli z inicjatywą po tym, jak wspomniałem o naszych próbach znalezienia czegoś ciekawego daleko poza szarą strefą, no i tak oto staliśmy się posiadaczami dwóch listków - dokładnie z tego słynnego blottera.

  • Gałka muszkatołowa

Mój pierwszy kontakt(i chyba ostatni) z gałką.



16:15 Do szklanki wsypałem 4 paczki mielonej gałki Kamis w sumie 60g,

zalałem letnią wodą i po paru minutach zabrałem się do spożycia.


Poszło na 4 razy. Smak okrutny, popijałem herbatą. Później jeszcze zabijałem ten smak musztardą


Po 1,5h lekko zacząłem odczuwać efekty. Zaburzenia widzenia, pojawiały się jakieś niebieskie wędrujące łaty. Cały czas odbijał mi się smak gałki - ochyda, do tego jeszcze zaczął mnie boleć brzuch.

  • Marihuana

Jako że Marek mieszka na kompletnym zadupiu dostaliśmy się do niego autobusem podmiejskim. Docieramy do niego do domu, on nas wita , dajemy mu pezenty itp. (standardowo). Wchodzimy do pokoju na dole witamy się z jego starymi (którzy byli w chacie !!!) resztą towarzystwa i zapoznajemy z nieznajomymi uczetnikami imprezy. Jemy tam zajebisty poczęstunek (ale się napracował chłopak) który zapijamy winem. W tym momencie zastanawiam się czy warto pić i przypalić jednocześnie. Każdy czytelnik który to zrobił i potem "kiepsko" (hehe....) odleciał wie o czym mówię.

randomness