Facebook i YouTube zablokowały reklamy w materiałach z polskiej gry o handlu marihuaną

"Weedcraft Inc promuje nielegalną aktywność"

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Eurogamer.pl
Piotr Bicki
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

201

Wczoraj [przedwczoraj] ukazało się Weedcraft Inc - gra od polskiego Vile Monarch o handlu marihuaną w USA. Okazuje się jednak, że Facebook i YouTube zablokowały wyświetlanie reklam przed materiałami związanymi z tytułem.

O sprawie poinformowała na Twitterze rzeczniczka Deep Silver, które jest wydawcą produkcji - Stephanie Tinsley. Wspomniane serwisy oznaczyły filmy dotyczące projektu jako nieodpowiednie dla reklamodawców, przez co autorzy nagrań nie mogą na nich zarabiać.

Przedstawicielka firmy nie kryje zaskoczenia decyzją portali. Wyjaśnia, że Weedcraft Inc nie przedstawia treści niezgodnych z prawem, ponieważ traktuje o legalnym prowadzeniu biznesu związanego z handlem marihuaną, która jest dozwolona w części stanów USA.

Innego zdania jest YouTube. W oświadczeniu dla redakcji VentureBeat serwis wyjaśnił, materiały marketingowe polskiej gry łamią regulamin, a konkretnie zapis, stanowiący, że „treści, które zachęcają do sprzedaży, zażywania lub nadużywania narkotyków albo leków bądź substancji podlegających kontroli, a także innych niebezpiecznych produktów, albo pokazują takie działania, nie są odpowiednie do wyświetlania reklam”.

Warto jednak zaznaczyć, że druga część tego punktu wskazuje, że dozwolone są filmy poruszające temat narkotyków „w celach edukacyjnych, dokumentalnych bądź artystycznych”, o ile używanie lub nadużywanie substancji nie jest pochwalane i pokazywane w drastyczny sposób. Teoretycznie więc portal nie musiał nakładać blokady.

W samym Weedcraft Inc zaczynamy od uprawy i sprzedaży na mniejszą skalę, ale dzięki sukcesom rozszerzymy działalność. Nawiążemy nawet kontakt z politykami i postaramy się lobbować na rzecz legalizacji narkotyku w kolejnych stanach.

Ponadto zajmujemy się osobistym doglądaniem i opiekowaniem roślinami, a także tworzymy różne krzyżówki i coraz lepsze jakościowo odmiany marihuany - albo też gorsze, ale mniej obciążające kieszeń hodowcy. Tytuł dostępny jest na PC.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ibogaina
  • Pierwszy raz
  • Tabernanthe Iboga

Przygotowałem sie dość dobrze, przez miesiąć oczyszczałem oganizm. Dużo czytałem na temat Ibogi. W dniu Tripa odczuwałem lekki stres przed zażyciem. Brałem w domu z osobą pilnującą. Ciemny pokój, kilka butelek wody i puste wiaderko obok łóżka. Głównym celem było pozbycie sie depresjii i ciągu do alkoholu.

Trip który opisuję był moim pierwszym i miał miejsce 4 lata temu, od tamtej pory mam już za sobą ponad 6 tripów z Ibogą.

 Piszę te słowa żeby przybliżyć po trochu tą substancję ze względu na jej lecznicze/regulujące działanie.Iboga jest bardzo silną substancją i trip może trwać nawet do 36 godzin, jest to bardzo intensywne doświadczenie zarówno dla umysłu jak i ciała.

  • Dekstrometorfan

Wiesh czym jest DXM? Hmm? No, pomysl sobie chwilkę... . Jush

wiesh czy jeshcze nie? Tak, mash rację, to dekstrometorfan.

Substancja znajdująca się w lekach przeciwkaszlowych. W jakich?

A np. Tussal Antitussicum. Takie bardzoardzo fajne pilsy. :-)))

Można ten lek kupić w aptece bez recepty (jedno op. 5 zełek).

Jeśli nie chcesz, to nie bierz, ale...ja chcę brać. I biorę.

  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

Jak najbardziej pozytywnie - brałem już wcześniej dysocjanty i wiem czego można się po nich spodziewać. Zachęcam do przeczytania poprzednich raportów.

Jedynie ten werset pisany jest po wytrzeźwieniu. Cała reszta powstawała pod wpływem wyżej wymienionej mieszanki i mniej-więcej od połowy staje się bardzo dziwna. Podsumowanie znajdziesz na końcu.

 

Jak to się zaczęło?

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.

Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).

randomness