Dzieci bawiły się na plaży. Znalazły 17 kilogramów narkotyków

Grupa dzieci z prowincji Grenada, na południu Hiszpanii, zakończyła niedzielne wczasowanie na plaży zgłoszeniem policji nietypowego znaleziska - pojemnika zawierającego ponad 17 kg narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rsr/ PAP, polsatnews.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

160

Grupa dzieci z prowincji Grenada, na południu Hiszpanii, zakończyła niedzielne wczasowanie na plaży zgłoszeniem policji nietypowego znaleziska - pojemnika zawierającego ponad 17 kg narkotyków.

Do zdarzenia, które w poniedziałek potwierdził dziennik "El Confdencial", doszło na andaluzyjskiej plaży La Herradura w miejscowości Almunecar.

Według policyjnego raportu grupa dzieci podczas zabawy odnalazła duży plastikowy pojemnik, w którym znajdowało się 17,2 kg haszyszu. Do odkrycia doszło krótko przed powrotem małych plażowiczów do domu.

Przed otwarciem plastikowego kanistra na paliwo, w którym znajdowały się narkotyki, jedno z dzieci zadzwoniło na policję, domyślając się, że brązowe paczki wewnątrz pojemnika mogą stanowić ładunek narkotyków.

Wypadł z łodzi przemytników?

Z informacji andaluzyjskiej policji wynika, że zapakowane w plastikowe opakowania działki haszyszu dobiły w pojemniku do plaży przypadkowo.

Śledczy przypuszczają, że ładunek mógł wypaść z łodzi przemytników narkotyków i z prądem morskim dotrzeć do La Herradury.

Południowe wybrzeże Hiszpanii jest powszechnym miejscem docelowym dla przerzucanego z północnej części Afryki haszyszu. Najczęściej dociera on z Maroka.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
Dzieciaki jak podrosną będą pluli sobie w brodę.
Zajawki z NeuroGroove
  • Pozytywne przeżycie
  • Zolpidem

Nastawienie: dobre, lekkie podniecenie, ciekawość. Miejsce: dom, strych. Czas: wczesny wieczór. Oczekiwania: doświadczenie halucynacji i czegoś jeszcze, niczego konkretnego.

Wróciłem z krótkiego spaceru do domu. Wszedłem do kuchni i otworzyłem opakowanie orzeszków ziemnych w skorupce paprykowej. Tata przyniósł 3 piwa do domu, więc żartowałem sobie, że możemy razem wypić XD Moi rodzice są ogólnie przeciwko temu, żebym pił alkohol więc oczywiście się nie zgodził (pazera). Zresztą jestem jeszcze niepełnoletni, więc co w tym dziwnego. Ostatnio jak byłem na wizycie u psychiatry zmienił mi leki (na przewlekłą chorobę) na inne, bo dostałem reakcji uczuleniowej. Po prostu wysypało mnie pryszczami na całym ciele.

  • Inhalanty

Opiszę jedno z ciekawszych przeżyć, które doświadczyłem po kleju. Osiagałem je stopniowo (za każdym kiraniem coraz bogatsze w szczegóły, głębsze, ciekawsze tym bardziej, iż był to cev.)


  • 2C-B
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Metamfetamina
  • Miks
  • Tytoń

s&s z początku idealne.

M zaprosił mnie na palenie zielonego dobra do oporu, zawody w wypaleniu największej ilości trawy trwały w najlepsze, mimo że M jest dużo bardziej doświadczonym palaczem dotrzymywałem mu twardo kroku, aż stanąłem się jednym organizmem z kanapą która mnie całkowicie i bezlitośnie wchłonęła, co było całkiem przyjemne, pod naszymi powiekami nie było całego świata złego jak tylko przepiękne wzory, które zdawały się walczyć o bycie najpiękniejszym, jeszcze piękniejszym niż chwilę temu, kwitły w bardziej piękne, bajeczne i złożone kolorowe formy.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Jak najbardziej poprawny

Decyzja o wzięciu "słynnego" LSD nie była łatwa, lecz mój poziom autoświadomości nie dawał mi większego wyboru. Moje życie staneło w martwym punkcie, a dzięki marihuanie wreszcie przejżałem na oczy. Ale to temat na inną historię. Postanowiłem przekroczyć kolejną granice wiedzy poprzez zażycie sławnego LSD, które rzekomo pozwala geniuszom rozwinąć skrzydła a upadłym aniołom funduje mentalne piekło na ziemi. Cel był jasny, albo stane się nowym lepszym człowiekiem, albo utone gdzieś w odmętach szaleństwa. Jak widać moje oczekiwania względem tej substancji były bardzo wygurowane.