Dwaj Turcy skazani na wieloletnie więzienie za przemyt narkotyków

Dwaj Turcy dowodzący statkiem handlowym, na którym usiłowano przemycić do Europy ponad trzy tony kokainy, zostali dziś skazani przez sąd w Glasgow na wieloletnie więzienie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości

Odsłony

284

Dwaj Turcy dowodzący przechwyconym w ubiegłym roku u wybrzeży Szkocji statkiem handlowym bandery tanzańskiej, na którym usiłowano przemycić do Europy ponad trzy tony kokainy, zostali dziś skazani przez sąd w Glasgow na wieloletnie więzienie.

47-letni kapitan Mumin Sahin otrzymał karę 22 lat pozbawienia wolności, a 51-letni pierwszy oficer Emin Ozmen 20 lat.

Jak podała brytyjska prokuratura, na statku zatrzymanym w kwietniu 2015 roku na Morzu Północnym na wysokości Aberdeen, w następstwie wysłanego z Tanzanii doniesienia, znaleziono 3,2 ton kokainy wartości 512 mln funtów, co było największym ładunkiem mocnych narkotyków skonfiskowanym dotąd przez służby policyjne Zjednoczonego Królestwa. Kokaina zmierzała do Holandii trasą z Ameryki Południowej przez Gujanę i Teneryfę.

- Choć istniały wyraźne wskazówki, że statek przewozi znaczną ilość narkotyków, przedstawiciele brytyjskich władz nie mogli wejść na jego pokład na wodach międzynarodowych bez zgody rządu Tanzanii - jakiej on wcześniej nigdy nie udzielił - głosi komunikat prokuratury, dodając, iż tym razem zgodę czynników "z najwyższego poziomu politycznego" udało się uzyskać w ciągu 24 godzin.

Przemytnicy ukryli zapakowaną w 128 worków kokainę wewnątrz zbiornika głęboko w kadłubie statku. - Była to jedna z najwymyślniejszych kryjówek, z jakimi mieliśmy kiedykolwiek do czynienia - powiedział Tony McMullin, regionalny dyrektor państwowej agencji kontroli granic Border Force.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Wieczór w sylwester, razem z ziomkiem (oboje 15 lat) postanowiliśmy spędzić noc na opuszczonej działce pijąc i paląc szlugi, odpalić fajerwerki i wrócić bardzo szybko do domu. Byliśmy w świetnym humorze, dawno się nie widzieliśmy chociaż znaliśmy się od dzieciaka. Jointa dostaliśmy od przypadkowo spotkanego starszego kolegi z osiedla, bardzo się cieszyliśmy że będziemy mogli spróbować czegoś nowego, nie mogliśmy się doczekać.

Godzina 20:00

Dotarliśmy na działkę razem z piwami, papierosami i gwiazdą wieczoru - jointem. Nie śpieszyliśmy się, mieliśmy dużo rzeczy do przegadania bo nie widzieliśmy się wiele lat. Otworzyliśmy piwa, usiedliśmy w starym "kiosku" i co jakiś czas wychodziliśmy na zewnątrz na papierosa.

Godzina 21:30

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Umiarkowane znudzenie i zmęczenie życiem, chęć doświadczenie czegoś przyjemnego. Wieczór. Dom rodzinny.

Jest to mój pierwszy trip report i z góry oświadczam, że bardziej przypomina zapiski z pamiętnika. Moim zdaniem opis działania substancji, w którym brakuje informacji dotyczących wykonywanych czynności dnia codziennego i samopoczucia - nie obrazuje w pełni jej działania. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać. Jeśli nie lubisz czytać takich form trip reportów - nie czytaj :)

A teraz - jeśli jednak zdecydowałeś się przeczytać - przejdźmy do rzeczy...

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

chęć spróbowania czegos nowego, humor raczej neutralny, śni dobry, ani zly. Dom, własny pokoj.

14.30 - wracam z apteki z opakowaniem Sudafedu, bez czekania zjadam 6 tabletek popijając je kawą.
t + 40 min - sprzątam pokój, rzadnego kopa energii póki co nie ma, wyczuwam lekką poprawę humoru, problemy wydają się malutkie. Ale niestety jestem człekiem głodnym wrażeń, zarzucam kolejne 6 tabsów + kolejna kawa.