Czesi przerabiają polskie leki na narkotyki

Częstym zjawiskiem jest przemyt z Polski do Czech leków z pseudoefedryną, z których powstają domowe narkotyki. Powołano międzyresortową grupę ekspercką, która ma przeciwdziałać takim praktykom.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

mgr.farm
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1012

Częstym zjawiskiem jest przemyt z Polski do Czech leków z pseudoefedryną, z których powstają domowe narkotyki. Powołano międzyresortową grupę ekspercką, która ma przeciwdziałać takim praktykom.

Jak donosi portal nto.pl, czeska służba celna 2 sierpnia zatrzymała 40-letniego mieszkańca Ołomuńca, który wjechał do Republiki Czeskiej od strony Głuchołaz przez dawne przejście w Konradowie. Policjanci przeszukali jego samochód, skodę Fabię. W efekcie znaleźli łącznie ponad 580 tabletek. Były to polskie leki na przeziębienie i katar, zawierające pseudoefedrynę.

W Czechach popularne są domowe sposoby przerabiania tej substancji na metaamfetaminę. Posiadanie takich leków w dużych ilościach jest w tym kraju traktowane jak posiadanie niedozwolonych substancji narkotycznych. Grozi za to nawet do 5 lat więzienia. Jakiś czas temu Polska ograniczyła sprzedaż popularnych leków na katar. W aptece można nabyć jednorazowo tylko dwa opakowania. Jednak wcale to nie zlikwidowało przemytu leków.

Główny Inspektorat Farmaceutyczny monitoruje sprzedaż leków z pseudoefedryną i przekazuje listę podejrzanych aptek do Centralnego Biura Śledczego Policji, które podejmuje w terenie czynności operacyjne. Powołano też międzyresortową grupę ekspercką, która przygotowuje dalsze ograniczenia prawne w sprzedaży.

Oceń treść:

Average: 7.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy.

  • LSD-25

Wczoraj z Joruusem walnelismy po raz pierwszy kwacha. O kurwa, jakiego to mialo kopa :-))) Najpierw chacialo mi sie tanczyc, ale to po jakims czasie minelo. Pozniej mialem uczucie, jakby moje cialo rozpadalo sie na komorki, a potem na jeszcze mniejsze czesci. Nastepnie mialem wrazenie, ze znam wszystkie zagadki wszechswiata, ze wiem jak powstal swiat. Myslalem, ze jestem geniuszem, poznalem wszystkie tajemnice medycyny. I to bylo O.K. Gorzej zrobilo sie, kiedy zaczelismy wpieprzac paluszki. Kiedy je gryzlem, one zaczely zamieniac sie w trojwymiarowe figurki, ktorych nie moglem przelknac.

  • Efedryna

nazwa substancji: tussipect




poziom doświadczenia: marihiuana kilkanaście razy, alkohol, tussi pierwszy raz




dawka: 4+2

metoda zażycia: doustnie




set & setting: szczęśliwa z powodu nadchodzącej wiosny, najedzona i może trochę nie wyspana. Spożywane w szkolnym kibelku zapijane Pepsi




  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)

S&S Miejsce: Dom, Praca, Miasto Substancja: Alkohol, Marihuana, Amfetamina, Mefedron, Viagra, Kokaina, MDMA, LSD, Oksykodon, Klonozepam Nastawienie: Depresja z licznymi powikłaniami psychicznymi

 

 

Otwieram swoje ciężkie oczy i zerkam na neonowy wyświetlacz mojego budzika.

5:43.

Cholera - myślę sobie i na spokojnie wygrzebuję się z legowiska. Nawet nie próbuję się oszukiwać że uda mi się zdążyć na poranną odprawę.

- Kurwa mać - mruczę do siebie -który to już raz w tym miesiącu ? Piąty ? Szósty ?

Nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak wyglądał wczorajszy dzień a co dopiero to.