Burmistrz Hamburga do portowców: nie wikłajcie się w przemyt narkotyków

Port w Hamburgu, jako jeden z popularniejszych w Europie, ma coraz większe problemy z przemytem narkotyków. W procederze na całym świecie często angażowani są portowcy. Do pracowników portu w Hamburgu zaapelował za pośrednictwem mediów burmistrz miasta.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

gospodarkamorska.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

35

Port w Hamburgu, jako jeden z popularniejszych w Europie, ma coraz większe problemy z przemytem narkotyków. W procederze na całym świecie często angażowani są portowcy. Do pracowników portu w Hamburgu zaapelował za pośrednictwem mediów burmistrz miasta.

„Trzymaj się z daleka od tego rodzaju przestępstw, informuj, jeśli coś zauważysz. Chroni to ciebie, chroni nasz port i chroni naszą społeczność miejską” – apeluje do portowców z Hamburga burmistrz miasta Peter Tschentscher. Jest to odpowiedź na narastający w europejskich portach problem z przemytem narkotyków. O ile podstawowymi hubami dla tego procederu od lat są porty ARA – Antwerpia, Rotterdam, Amsterdam – to inne ruchliwe europejskie terminale kontenerowe również znajdują się w orbicie zainteresowań przestępców. Szczególnie kluczowe dla nich są te, których lokalizacja zapewnia łatwy dostęp na największe rynki zbytu. Jednym z takich jest port Hamburg.

Burmistrz Hamburga Peter Tschentscher zwraca uwagę, że do sprawnego przemytu przestępcom potrzebne są „wtyki” – współpracownicy w portach. To oni pomagają członkom gangów uzyskać nieautoryzowany dostęp do placów składowych, baz danych lokalizacji poszczególnych ładunków, odzyskiwać narkotyki z kontenerów, ostrzegają także przed działaniami służb. Same gangi często uciekają się do szantażu, zastraszania, ale także łapówek, by pozyskać współpracowników pośród zatrudnionych w portach.

– Jeśli się w to zaangażujesz, może się okazać, że zaangażowana zostanie cała twoja rodzina – przestrzega Tschentscher.
Media zwracają uwagę, że komunikat burmistrza Hamburga wpisuje się w unijne działania na rzecz zwalczania sieci przemytniczych w Europie Północnej, nazwany INOK („Infiltration of North Sea Ports by Organised Crime”, „Infiltracja Portów Morza Północnego Przez Zorganizowane Grupy Przestępcze”). Jednym z działań jest kampania uświadamiająca skierowana do portowców, ale także wykrywanie i skazywanie skorumpowanych pracowników portów, a także ochrona niewinnych zatrudnionych przed gangami.

INOK ma być odpowiedzią na coraz większe problemy z przemytem narkotyków, szczególnie kokainy, poprzez europejskie porty. Niemieckie służby współpracują z policją w Holandii i Belgii. W Antwerpii w zeszłym roku przejęto rekordowe 116 ton narkotyków, doszło nawet do sytuacji, w której wszystkie zakłady utylizacyjne w regionie nie nadążały z niszczeniem rekwirowanych substancji. W Hamburgu przejęto 35 ton. W sferze zainteresowań gangów pozostają także polskie porty, czego przykładem jest słynna sprawa „trzech hiszpańskich nurków” – jak ujawniono, szukali oni właśnie zrzuconych ze statku narkotyków.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 6-APB
  • Bad trip

Set: Oczekiwałam euforii, empatii i intensywnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Sitting: impreza ze wszechobecną psychodelą , masa ludzi, silne bodźce dźwiękowe

 

 

 Przybyłam do obcego mi środowiska, w który miało odbyć się pewne wydarzenie. Miałam określone oczekiwania co do przeżyć, które miały stać się moim udziałem, ale rozczarowałam się koszmarnie.

Ok 21 przyjęłam 6apb,  a po jakiejś godzinie 25c-nbom. Oczekiwałam empatii, pięknych i inspirujących odczuć. Chciałam poszerzyć paletę emocji związanych z kontaktami międzyludzkimi. Wyszło zupełnie odwrotnie.

W drodze na imprezę

  • 1P-LSD
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Podekscytowany dorwaniem kwasa słabo się przygotowałem, miałem tylko sok i pierdoły nieprzydatne w przeżywaniu tego doświadczenia. Otoczenie wspaniałe, cudowny las.

A więc zacznijmy od tego, że polowałem na kwasa od ponad roku i w końcu go dostałem w swoje łapska. Niestety nie oryginalny kwas, tylko LSD-P1, ale i tak byłem zadowolony. Kilka dni później udałem się do dużego, bukowego lasu. Było lato, 30 stopni w cieniu. Do plecaka zapakowałem 2 litry soku, chyba jabłkowo wiśniowego, jakieś żarcie i zeszyt do rysowania. Z domu wyruszyłem o godzinie dziesiątej, a las był zaraz obok, toteż po chwili marszu byłem już w ustronnym miejscu. Zarzuciłem kartonik na język i czekałem. Po ok.

  • Calea zacatechichi
  • Tripraport

W moim łóżku, po pracy, gotowy na wielkie senne wojaże.

Wszystkie sny które byłem sobie w stanie przypomnieć na tyle żeby je opisać:

  • Gałka muszkatołowa










randomness