Bronił haszyszu jak lew. Ma dopiero 15 lat, a diluje jak dorosły

Policjanci z Łukowa zatrzymali w piątek na jednym z łukowskich osiedli 15-latka, którego podejrzewali o...handel narkotykami. I mieli rację, mimo młodego wieku chłopiec dilerką zajął się na poważnie. Stróże prawa znaleźli przy nim kilkadziesiąt kulek z haszyszu i woreczek z marihuaną. W jego domu zaś ponad 170 gramów haszyszu i kilkanaście gramów „maryśki“.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

456

To dobry chłopak był...policjanci z Łukowa zatrzymali w piątek na jednym z łukowskich osiedli 15-latka, którego podejrzewali o...handel narkotykami. I mieli rację, mimo młodego wieku chłopiec dilerką zajął się na poważnie. Stróże prawa znaleźli przy nim kilkadziesiąt kulek z haszyszu i woreczek z marihuaną. W jego domu zaś ponad 170 gramów haszyszu i kilkanaście gramów „maryśki“.

Akcja nie przebiegała jednak bezproblemowo. Aby dostać się do składziku, policjanci musieli długo przekonywać nastolatka, aby wpuścił ich do swojego pokoju zamkniętego na klucz. Bronił go bowiem jak lew. W końcu ustąpił. O 15-latku spod Łukowa zajmujący się przestępstwami narkotykowymi łukowscy policjanci słyszeli od dawna. W końcu zdobyli informacje, że chłopak może być zaangażowany w handel śmiercionośnym świństwem. - W piątkowy wieczór łukowscy kryminalni dowiedzieli się, że „na mieście” jest nastolatek, który ma ze sobą narkotyki, że może nimi handlować. Patrolując ulice miasta policjanci zauważyli opisanego nastolatka w pobliżu jednego z osiedli mieszkaniowych - asp. sztab. Marcin Józwik z policji w Łukowie. Młodzieniec szedł w zaparte. Nic nigdy nie słyszał o żadnych narkotykach, a już tym bardziej nie ma ich przy sobie.

- Kryminalni nie uwierzyli w jego zapewnienia i sprawdzając jego odzież znaleźli przy nim plastikowy pojemnik w którym było kilkadziesiąt kulek zrobionych z brązowej substancji, a także foliowy woreczek z zielonym suszem - dodaje Józwik. Po sprawdzeniu okazało się, że kulki były zrobione z ponad 25 gramów haszyszu, a w woreczku była marihuana. Po zatrzymaniu nastoletniego dilera policjanci zawiadomili jego rodziców. Nie wierzyli, że ich syn może mieć coś takiego na sumieniu. - Funkcjonariusze razem z nastolatkiem pojechali do jego domu. 15-latek nie chciał otworzyć zamkniętych na klucz drzwi swego pokoju. Wkrótce okazało się dlaczego. Kryminalni przeszukując to pomieszczenie znaleźli ponad 170 gramów haszyszu i blisko 15 gramów marihuany - relacjonuje policjant. Młody człowiek tłumaczył, że narkotyki kupił za pośrednictwem Internetu. Wkrótce sprawą 15-latka zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich.

Oceń treść:

Average: 6.8 (6 votes)

Komentarze

Termos (niezweryfikowany)
"chłopak może być zaangażowany w handel śmiercionośnym świństwem" xDDDD
Spaniały Polski... (niezweryfikowany)
Nie wiem dlaczego, ale bardzo śmieszy mnie ten tytuł.
Tryptamina420
Pewnie to syntetyczny hasz. W tamtej okolicy zwany koń. Pozdrawiam lotników z miga spod palmy. Stare dobre czasy. Ale za dużo karetek jeździło.
xD (niezweryfikowany)
super kurwa express
dawid (niezweryfikowany)
chuj w dupę autorowi za to "śmiercionośne świństwo" i niech zdycha na raka
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Kopenhaga, piękny dzień, pozytywne nastawienie.

Liczymy spadających Duńczyków

Leżymy na dachu kopenhaskiej gliptoteki, spoglądając na ludzi drących się obok, w Tivoli. Kiedy kolejka górska irracjonalnie zwalnia, kiedy spadający swobodnie wagonik zdaje się toczyć powoli w dół, kiedy kręcący się obok ludzie zaczynają ruszać się jak muchy w smole, decydujemy, że pora iść dalej.

* * *

Kiedy zeszłego poranka zaproponowałem żonie, żebyśmy poszli do Tivoli, spojrzała na mnie krzywo i zapytała:

— I będziesz chciał jeździć na karuzelach?

  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Cała akcja toczy się w moim mieszkaniu, kilkadziesiąt minut po godzinie 23. Pozytywne nastawienie, chęć przetestowania nowo nabytej substancji, aby oswoić się z jej efektami.

Witam!

Pare dni temu w moje posiadanie weszło 240mg substancji zwanej metoksetaminą, w skrócie MXE. Woreczek z substancją był ładnie opakowany w kartę charakterystyki. Od razu po przyjściu do domu wysypałem magiczną zawartość na biurko i podzieliłem(na oko) na 5 w miare równych części, dawkę startową zostawiłem troszke mniejszą(z racji mojej przesadnej ostrożności do nieznanych mi substancji). Kilka dni później(czyli wczoraj, tj. 23.12.2012) dane mi było przetestować MXE.

Godzina 23 z hakiem:

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

zielona łąką w sercu Borów Tucholskich; tym razem w podróż wybrało się tylko 7 z nas. Nastawieni pozytywnie, acz z podekscytowaniem i pewną niepewnością przed nieznanym - dla wszystkich będzie to pierwszy raz z tą substancją, zaś dla niektórych - w ogóle z psychodelikami.

Charzykowy, spokojna wieś turystyczno-letniskowa położona w sercu Borów Tucholskich. Jednak w ten jeden weekend spokój Charzyków zakłóciła pewna ćpuńska ferajna, mająca tylko jeden cel: szerzyć wszędzie wokół degenerację, psychodelę i pieprzoną hipisowską wolną miłość! Na ten krótki czas Charzykowy przekształciły się w wieś empatogenno-psychodeliczną…

 

Dzień 2. Cała polana już nie wie co się dzieje, czyli 4-HO-MET.

 

  • Benzydamina

Dziś o 21:03 zaaplikowałem sobie ekstrakt z Tantum Rosa,


ekstrakt mojego autorstwa ma się rozumieć :)


Długo nic aż około 23:30 coś się zaczęło dziać,


lekkie odrętwienie, małe problemy przy chodzeniu,


troszkę jakby mną rzucało na bandy.


Niestety żadnych wzorków nie widziałem.


Po imprezie wróciłem i piszę te słowa,


troszkę niezręcznie pukam w klawisze,


dźwięki są "inne" muzyka brzmi tak jakby ktoś poprzestawiał suwaczki

randomness