Brać bezpiecznie

Czy stara zasada: "jeżeli problemu nie możesz pokonać, to naucz się z nim żyć" sprawdzi się w kampanii antynarkotykowej? - Artykuł z Newsweeka autorstwa Krystyny Romanowskiej

Anonim

Kategorie

Źródło

Newsweek, Krystyna Romanowska

Odsłony

4720
Kilka tygodni temu do przychodni przy Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie trafił 16-latek. Miał gorączkę, wymiotował, tracił świadomość. Nie mógł mówić. Nie można się było dowiedzieć, jaki wziął narkotyk ani gdzie go dostał. Kiedy udało się go odtruć, powiedział, że kupił amfetaminę od jakiegoś chłopaka koło warszawskiego Multikina. Tyle tylko że narkotyk okazał się środkiem do wybielania tkanin.

- Czy nie lepiej byłoby, gdyby ten chłopak w szkole dowiedział się, że narkotyków nie wolno kupować u przygodnych dilerów? - zastanawia się dr Bogusław Habrat, kierownik Zakładu Profilaktyki i Leczenia Uzależnień Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. - Może byłoby mniej ofiar śmiertelnych, gdyby młodzież zażywająca ecstasy na dyskotekach mogła sprawdzić skład używek, tak jak na zachodzie Europy?

W połowie lat 90., kiedy do Polski trafiły używki syntetyczne (ecstasy, amfetamina, LSD), narkomania pokazała nową twarz. Obok wycieńczonych amatorów kompotu z podziemi dworców pojawiła się grupa wzorowych studentów, pracoholików z branży reklamowej i licealistów z dobrego domu. Na pamięć znają historie o zrujnowanych życiorysach. Paradoksalnie to do nich najtrudniej dotrzeć, przekonać, oderwać od narkotyków. Z myślą o nich Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii we współpracy z Monarem i samorządami od września rozpoczyna akcję, która może nie wzbudzić entuzjazmu rodziców i nauczycieli. W dyskotekach i klubach pojawią się partyworkerzy - młodzi ludzie, którzy zamiast moralizować, mają uczyć bezpiecznego brania, zalecać ostrożność w używaniu narkotyków.

- Kiedyś namawialiśmy do abstynencji. Mówiliśmy: "nie bierz narkotyków". Dzisiaj powtarzamy: "nie bierz, a jak chcesz, to bierz bezpiecznie" - mówi Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Dziś już wie, że to nie trafia do tak zwanych okazjonalnych ćpaczy, tych, którzy biorą dla zabawy i nie uważają się za narkomanów.

Dokładnie nie wiadomo, ilu ich jest, ale 15 proc. polskich piętnastolatków deklaruje, że próbowało narkotyku. Według policji w ciągu weekendu w Polsce zażywanych jest 200 tys. tabletek ecstasy. - Mówi się o nich z przekąsem "czyści", bo biorą bez strzykawek, brudu i AIDS. Czysto, sterylnie i - jak im się wydaje - bez żadnych skutków ubocznych. Biorą amfetaminę, ecstasy, LSD, czasami brown sugar - opisuje tę grupę Janusz Sierosławski, socjolog z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

- Jestem zdrowa, nie zawalam studiów, nie wypadają mi zęby - mówi 20-letnia Kaśka Leszczyńska z Gdańska. - W czasie weekendu wezmę tabletkę dla rozluźnienia. Nie jestem narkomanką. A co? Może wyglądam?

Nie wygląda. Ma piękne błyszczące włosy, ładny uśmiech, jest szczupła i starannie ubrana. Zapewnia, że umie się bawić bez pigułek. Nie wie, że może umrzeć każdego piątku, soboty, niedzieli, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć, co kupi.

Co roku w Polsce na skutek przedawkowania narkotyków umiera 200 osób. Statystyki nie odróżniają jednak heroinistów od ludzi takich jak Kasia. Co kilka miesięcy na rynek wchodzi nowy syntetyczny narkotyk, którego działania nikt nie zna. Jeszcze w połowie lat 90. policja liczyła skonfiskowane pigułki ecstasy na sztuki. Od trzech lat rocznie konfiskuje się jej po ok. 60 kg. A jedna pigułka waży 0,2 grama.

- Kaśka nie wierzy, że jest narkomanką, więc jak ktoś ją zacznie o tym przekonywać, to go wyśmieje - mówi 23-letnia Monika Bielińska, koordynator grupy partyworkerów w warszawskim Monarze. - Tak naprawdę warto jej więc przekazać parę praktycznych wiadomości: kupuj tylko u sprawdzonego dilera, jeżeli zażywasz, pij dużo wody, unikaj przegrzania, bo stracisz przytomność, wychodź co jakiś czas na świeże powietrze i najlepiej miej w kieszeni kartkę z informacją, co wzięłaś - wylicza.

Oprócz rozmów z młodymi ludźmi na imprezach partyworkerzy będą również pomagać w bezpiecznym dotarciu do domu tym, którzy zasłabną. - Jest w tym dwuznaczność, mały kroczek do pogodzenia się z istnieniem narkotyków, bo zgadzamy się na to, że młodzież je zażywa - przyznaje Sierosławski. Nie po to, żeby zachęcać do brania, ale by ułatwić życie uzależnionym i społeczeństwu.

Nazwiska niektórych bohaterów zostały zmienione.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Sp00kY (niezweryfikowany)
"Czy nie lepiej byłoby, gdyby ten chłopak w szkole dowiedział się, że narkotyków nie wolno kupować u przygodnych dilerów? " ==== Jestem za, może pan dr powie w którym sklepie można kupić legalnie :) Wtedy już nigdy nie kupię nic u dilera! I problem rozwiąże się sam :)
sextyliuszanuszuanuj (niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
hrb (niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
ElLoko (niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
hrb (niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
ElLoko (niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
mivan (niezweryfikowany)
Idea partyworkerow jest oczywiscie dobra, jestem za. Az mnie troszeczke zadziwili madrym gadaniem. Jeszcze zlagodzic zdeko prawo i bedzie prawie dobrze.
jarek (niezweryfikowany)
&gt;Biorą amfetaminę, ecstasy, LSD, czasami &gt;brown sugar - opisuje tę grupę Janusz &gt;Sierosławski, socjolog z Instytutu Psychiatrii i &gt;Neurologii w Warszawie <br> <br>drogi panie socjologu po pierwsze malo kto bierze brown sugar bo kto to bieze to laduje na centralnym proponuje nie wkladac do jednego worka hery i innych dragow <br>pozatym kto widzial nabrownowanego goscia <br>na dyskotece
(niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
uczeń (niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
(niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
scr (niezweryfikowany)
w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
Armaggedon (niezweryfikowany)
Powinni ostrzegac jeszcze kto jest tajniakiem, bo w naszej pięknej Polszcze nadal największym zagrożeniem dla &quot;narkomana &quot; nie jest narkotyk tylko policja.
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-E
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Nastawienie na mocne przeżycie, sam w domu.

 

Około 3 w nocy spożyłem 450mg DXM. Pół godziny wcześniej zjadłem także 3 ząbki czosnku i 7,2 gram lecytyny. Faza była lekka, brak OEV i lekkie CEVy. Prawdziwa faza zaczęła się dopiero później.

O 7 rano tego samego dnia wziąłem kolejne 300mg DXM, poprzedziłem to zjedzeniem 3 ząbków czosnku i 3,6 gram lecytyny. Odczekałem dwie godziny i spożyłem 40mg 2C-E. Była godzina 9 rano i to uznaje za początek tripa.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Względnie dobre

PORA STRAWIĆ TO INACZEJ

Od mojego ostatniego wrzutu dekstrometorfanu minęło 10 dni i można rzec, że pewne rzeczy się ułożyły, wskoczyły na swe miejsce. Zachowuję trzeźwość, tak jak zamierzałem. Zabawa w świadome śnienie + medytacja + joga dają naprawdę zajebiste efekty. Może nawet za dwa miesiące opiszę co i jak się zmienia, oddając cześć tradycyjnej i zdrowej metodzie na zwiększanie świadomości- zwyczajnej kontemplacji. Dziś jednak mam w planach "naprawić" błędy sprzed kilku dni.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Plaża, dobry humor.

Zrozumienie życia i stanie się Bóstwem

Będąc na wakacjach nad morzem, wraz z moją dziewczyną Martą planowaliśmy kolejny wspólny trip, dla niej było to drugie takie doświadczenie, jednak dla mnie nie było to coś nowego.

  • Inne

ja mialem po paleniu 3 najwazniejsze przemyslenia (ktore

pamietam bo napewno bylo wiecej): wszystko, ale doslownie

wszystko sklada sie z drobniutkiego pylku. wszystkie rzeczy

i organizmy zywe skladaja sie z pylku, ktory jest taki sam

(chemicznie) , ale rozni sie odrobine wlasciwosciami

fizycznymi (gietkosc, elastycznosc). sprobujcie kiedys w

czasie podrozy na elektrykach (hasze, grasy, kwasy, kaktusy,

guma z zuzytych opon samochodowych....) popatrzec na cos i

randomness