Wywiad z chemikiem ketaminy

Tworzenie tych chemikaliów to niezwykłe osiągnięcie interdyscyplinarności; często farmakolog, chemik, toksykolog i zwierzę doświadczalne to jedna i ta sama osoba.

Tagi

Źródło

INTERVIEW WITH A KETAMINE CHEMIST

Tłumaczenie

lemonet

Odsłony

16378

Istnieją chemicy medyczni, którzy pracują po niewidocznej stronie przemysłu farmakologicznego. Tak jak ich prawnie usankcjonowani odpowiednicy, pracują, by syntetyzować leki, co do których mają nadzieję, że będą wywoływać efekty terapeutyczne u użytkowników. Ale nie pracują z budżetami rzędu miliardów dolarów czy z agencjami reklamowymi; lekarze nie dostają łapówek w zamian za rozprowadzanie ich produktów z ergonomicznymi długopisami albo plażowymi ręcznikami frotte. Ich reklama to wyłącznie opinie przekazywane z ust do ust i pół-ostregawcze artykuły jak ten, który za chwilę przeczytacie.

 

 

...HAMILTON MORRIS

 

Tworzenie tych chemikaliów to niezwykłe osiągnięcie interdyscyplinarności; często farmakolog, chemik, [posologist – spec. od dawkowania?] toksykolog, i zwierzę doświadczalne to jedna i ta sama osoba. W taki sposób leki były tworzone od początku historii medycyny – dopiero w ostatnich latach praktyka eksperymentów na samym sobie została napiętnowana, i według tych eksperymentatorów, jak M, musi pozostać spowita tajemnicą.

 

 

Struktury chemiczne ośmiu najczęściej spotykanych arylcykloheksylamin.

 

M jest jednym z najbardziej szanowanych chemików w jego podziemnej dziedzinie. Własnoręcznie spopularyzował i odkrył wiele nowatorskich leków do dystrybucji w szarej strefie. Jego najnowsze badania nad ketaminą i jej chemicznymi wariacjami doprowadziły do powstania nowego związku z grupy dysocjantów pod nazwą metoksetamina, który niedawno dostał się do nozdrzy i odbytów amatorskich eksperymentatorów na całym świecie. Metoksyetamina to wzorcowy produkt racjonalnego odkrycia leku; każdy z jej atomów to wynik żmudnych badań i rozważań, każdy stworzony odrębnie przy malutkim budżecie. Ale sukces leków takich jak metoksyetamina nie przynosi wielkich zysków ich twórcom. W istocie, to oni najbardziej załamują ręce nad nieznanym losem chemikaliów przez nich stworzonych. Tutaj zbadamy wielki bioetyczny dylemat, z którym zmagają się podziemni czemicy medyczni.

 

Vice: Jaki był początek twojego zainteresowania się chemią dysocjantów?

M.: Cóż, kiedy byłem małym chłopcem, zaledwie trzynastoletnim, zostałem poważnie ranny w zamachu bombowym IRA w Londynie. Moja lewa ręka musiała być amputowana po eksplozji i wiedziałem, że przechodziłem przez psychologiczny stres, którego większość ludzi nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić. Zecydowanie mogę powiedzieć, że to skierowało moje zainteresowania w kierunku odmiennych stanów. Kiedy tracisz kończynę, szczególnie, gdy przed jej utratą doszło do poważnego urazu, jest duża szansa, że zostaniesz z bolesną kończyną fantomową.

 

Dobrze, leczenie kończyny fantomowej zawsze było jedną z największych zagadek neurobiologii. Próbowałeś terapii pudełek lustrzanych Ramachandrana?

O, tak, czytałem Phantoms in the Brain [Fantomy w mózgu] i próbowałem mnóstwa rzeczy. To naprawdę cholernie trudne do wyleczenia. Bóg wie ile leków mi przepisano. Antydepresanty, leki przeciwpadaczkowe, zwiotczające mięśnie – w rzeczywistości żaden z nich nie zadziałał. Przy największych bólach kończyny fantomowej, tradycyjne leki przeciwbólowe, takie jak opiaty nie dają najmniejszej ulgi. Równie dobrze można dać sobie z nimi spokój. Przepisano mi duże dawki petydyny (znanej także jako Demerol [w Polsce głównie Dolargan - fajka]), ale zwróciłem butelkę lekarzowi, ponieważ w żaden sposób nie pomagała. Lekarz był bardzo przejęty. Powiedział, “Nikt nie oddaje petydyny!” Ten ból potrafi osiągać takie natężenie, że skutecznie odcina twój umysł od świata realnego. Bez odpowiedniego znieczulenia kończyłem wyglądając jak pacjent psychiatryka, bujając się w przód i w tył, niezdolny do zrobienia czegokolwiek, czasem dłużej niż jeden dzień. Mając to wszystko na uwadze, cokolwiek zdolnego pomóc byłoby zupełnyn darem niebios.

 

A co jest zdolne pomóc?

Dawno temu odkryłem, że ketamina i kanabinoidy pomagały. Jestem dość pewien, że te klasy działają przez zniekształcenie obrazu ciała w tak dużym stopniu, że stopniowo usuwasz przyczyny bólu. Doświadczyłem głębokich proprioceptycznych zaburzeń po podaniu domięśniowym PCP, jakby całe moje ciało było proporcjonalnym modelem homunkulusa czuciowego. Ale w pewnym sensie, to co czuję to nie halucynacja czy zaburzenie, właściwie dysocjanty są dla mnie korekcyjne, to znaczy sprawiają, że fantom znika. To nie jest tylko idiosynkratyczna reakcja z mojej strony; istnieją co najmniej trzy opublikowane artykuły na temat efektywności ketaminy jako leku na ból kończyny fantomowej. Jest serwowana przez brytyjskie kliniki leczenia bólu [pain-management clinics] w tym celu w formie powodującego mdłości syropu o smaku cytryny. Nie trzeba mówić, że dużo tego zostaje wstrzyknięte do mojego tyłka, żeby oszczędzić kubki smakowe, ale nawet to ma swoje wady... w postaci, na przykład, lepiących się, cukrowych pośladków!

 

Fascynujące. Nigdy nie brałem pod uwagę możliwości, że terapeutyczny efekt ketaminy na kończynę fantomową jest psychogeniczny – jak proprioceptyczna antyhalucynacja. Niedawno przeprowadzono eksperyment z ketaminą i iluzją gumowej ręki. Badani , którym wstrzyknięto ketaminę odczuwali rytmiczne pociągnięcia zmotoryzowanego pędzla na gumowej ręce w ich polu widzenia, jakby była ich prawdziwą kończyną. Więc ketamina może zarówno usunąć jak i ucieleśnić nierzeczywisty dodatek. Twoja dziedzina to główny nurt farmakologii, badanie analogów fenmetrazyny, tak?

Tak, po otrzymaniu tytułu licencjackiego z biochemii pracowałem nad magisterką z neurofarmakologii. Zsyntetyzowałem szereg analogów fenmetrazyny i oszacowałem ich potencjał jako leków anorektycznych. Ale w celu przeprowadzenia tych eksperymentów, musisz zabijać szczury. Uczą cię używania wzniosłych słów jak poświęcenie, ale w praktyce po prostu każą technikowi laboratoryjnemu rozwalić głowę szczura, albo przeciąć go w połowie nożyczkami. Moje sumienie tego nie wytrzymało. Więc zostałem nauczycielem.

 

Co zrobiłeś?

Uczyłem naurobiologii jako część moich studiów podyplomowych. Ale potem przeskoczyłem ze środowiska akademickiego do rodzaju badań, jakie prowadzę teraz.

 

Jako pierwszy opisałeś efekty syntetycznych kanabinoidów, takich jak JWH-018, na długo przed Spice Gold, i wypowiadałeś się na temat desoxypipradrol, 1-ethynylcyclohexanol, 5-APB, i metoksyetaminy. Maczasz palce w wielu sprawach... że się tak wyrażę.

Po otrzymaniu tytułu naukowego rozmawiałem z ludźmi o podobnych zainteresowaniach i poznałem mnóstwo takich, którzy specjalizowali się w tych rzeczach od strony chemii organicznej. Ci ludzie często szukali kogoś ze środowiska farmakologicznego, by zasugerował obiecujące narkotyki, i od tego wszystko się zaczęło. Jeżeli chodzi o moją syntetyczną chemię, już dawno odstawiłem własną chłodnicę Liebiga z powodu wizyt policji i galopującej paranoi i, co najważniejsze, obiecałem swojej byłej partnerce, że pozostawię to życie za sobą zanim się ochajtamy. Ona jest toksykologiem klinicznym, więc zbyt dobrze wie, jakiego rodzaju szkody może spowodować takie lekkomyślne zachowanie.

 

Zdecydowanie istnieje zapotrzebowanie na farmakologów mogących zasugerować nowatorskie struktury. Niektórzy sprzedawcy RC trzymają pod ręką grupę doktorów, którzy są w stanie doradzać w kwestii wyboru i syntezy nowych narkotyków.

Cóż, badałem związki i proponowałem syntezę takich, które mogłyby być interesujące dla firmy. Uczestniczyłem w badaniu zależności między strukturą, a aktywnością całego wachlarza arylocycloheksyloamin, równolegle z grupą badawczą Alexandra Shulgina, i wszystko szło bez problemów. Wszstkie myśli koncentrowałem na podstawieniu azotu i pierścienia arylowego PCP i dysocjantów typu ketaminy, z których kilka jest bardzo, bardzo obiecujących.

 

Które na przykład?

3-MeO-PCP i 3-MeO-PCE są po prostu niesamowitymi dragami. Posiadają prawdziwą zdolność do leczenia, bowiem grupa 3-metoksylowa infers powinowactwo receptora µ-opioidowego i usuwa maniakalne ciśnienie, to które spawia, że PCP jest całkiem przeszkadzającym i niemiłym dragiem. Z grupą 3-metoksy staje się incredible laughter and boundless sexual energy. 3-MeO-PCP tworzy wewnętrzny spokój, jakby wszystkie uporczywe wycieki podświadomości zostały całkowicie wyciszone. Przy 15mg czułem, że 3-MeO-PCP jest prawdopodobnie najbardziej niesamowitą substancją, której próbowałem, a 3-MeO-PCE może stać się drugim LSD.

It’s a barrel of laughs, with none of the shambolic lurching of ketamine. I felt as if I was Peter Sellers as Inspector Clouseau in a world of desperately struggling Charlie Chaplins. I laughed until I had tears rolling down to my thighs! Arylocykloheksyloaminy posiadają niesamowity potencjał terapeutyczny, ale również wielki potencjał do nadużyć.

 

Tak, wydawałoby się, że metoksyetamina została już powitana z otwartymi ramionami.

Molekuła metoksyetaminy chodziła mi po głowie przez jakieś trzy lata. Po prostu wiedziałem, że byłoby to coś fantastycznego; zawiera każdą funkcjonalną grupę niezbędną do wyprodukowania perfekcyjnego dysocjantu. Czułem, że byłoby to coś w rodzaju bezstresowej ketaminy. W końcu znalazłem kogoś, kto był zainteresowany i stworzył małą porcję, a kiedy ją wypróbowałem... Byłem zachwycony. Niewątpliwie ma wielki potencjał jako antydepresant. Sprzedawca zainteresował się nią i zsyntetyzował porcję do publicznej dystrybucji, i wystartowała. Teraz sprzedaje się różnego rodzaju wariacje ???, analogi tiletamine4 i co tam jeszcze. Popularność nie była niespodzianką, ale zdziwiła mnie chęć chińskich laboratoriów do syntetyzowania związku. Kilka lat temu chińskie laboratoria w żadnym wypadku nie produkowałyby arylocykloheksyloamin. W Chinach, podejrzani o obrót dużymi ilościami ketaminy są skazywani na śmierć.

 

W Singapurze, sprzedawcom ketaminy grozi 15 razów trzciną nasączoną solanką na nagie pośladki... prawdopodobnie oprócz egzekucji. Ryzykowny interes. Kiedy pracowałeś nad tymi rzeczami, miałeś epizod psychotyczny jakiegoś rodzaju – co dokładnie się zdarzyło?

Czułem, że moją powinnością było testowanie tych związków pod względem toksyczności przy bardzo różnych od siebie dawkach. To po prostu nieetyczne, dawać innym ludzion nietestowane narkotyki – to odpowiednik wrzucania nieznanej substancji do IV fazy eksperymentów klinicznych. Miałem świadomość, że te arylocykloheksyloamin mają potencjał do stania się bardzo popularnymi używkami. Przez jakiś czas używałem także metoksyetaminy codziennie, by wyleczyć mój ból fantomowy, a to przysłoniło moją ocenę sytuacji. Wreszcie, byłem w trudnej sytuacji, ponieważ mój ukochany kot, Nesbitt, zwierzak, którego miałem przez cale swoje dorosłe życie, umarł. Miał 22 lata i wiedziałem, że to się niedługo stanie, ale to mnie naprawdę przybiło. Wciągnąłem się w mnóstwo autodestrukcyjnych zachowań nie zdając sobie z tego sprawy, więc testowałem 50-miligramowe domięśniowe dawki 3-MeO-PCP i, cóż, skończyłem w, jak mi powiedziano, katatonicznym stanie.

 

Śmierć ukochanego zwierzaka zawsze jest bardzo trudna.

Moja parterka wróciła do domu i znalazła mnie, czy przynajmniej, mój umysł, gdzieś za Alfa Centauri. Pierwszą rzeczą jaką pamiętam była jazda karetką, gdzie ratownicy pytali mnie o różnego typu rzeczy, co to było i ile wziąłem. Ich zdaniem byłem świrem. jak się później dowiedziałem, myśleli oni, że próbowałem popełnić samobójstwo kiedy to znaleźli pewne wydrukowane strony, wypełnione zjadliwymi tyradami w szufladzie obok komputera. Zajeło im dużo czasu uwierzenie, że te wypociny napisane były lata temu jako forma terapii, w której przelewasz na papier swoje uczucia w celu pozbycia się ich. Było to 3 tygodnie przed tym kiedy przekonałem ich, że nie jestem samobójcą, a raczej psychofarmakologiem sprawdzającym zależności między sktrukturą, a aktywnością 3-metoksylowanych arylocykloheksyloamin. Było to coś o czym nigdy wcześniej nie słyszeli.

 

Więc dlaczego trzymali cię na oddziale przez trzy tygodnie?

Na początku byłem trochę, cóż, nie do końca w pełni władz umysłowych przez efekty uboczne substancji. Myślałem również, że sprawdzali oni raporty medyczne i zobaczyli PCP myśląc “o mój Boże!”. Ale podczas leczenia mnie zaczęli zauważać, że nie zachowuję się jak reszta pacjentów i doszli do wniosku, że może nie jest ze mną tak źle. Czułem się trochę jak Randle McMurphy. Powiem ci, że jeżeli kiedykolwiek pomyślisz, że wariujesz, spróbuj dwóch tygodni w zamkniętym oddziale psychiatrycznym! Poznałem tam prawdziwych szaleńców, w porównaniu z którymi jestem tylko nieco ekscentryczny.

 

Co się działo kiedy cię wypuścili?

Moja partnerka straciła cierpliwość, powiedziała, że nie chce siedzieć bezczynnie i obserwować mnie samookaleczającego się. Kiedy wróciłem do domu, ona odeszła, Nesbitt wciąż nie żył, a wszystkie arylocykloheksyloaminy nad którymi pracowałem zostały skonfiskowane i zniszczone.

 

To naprawdę straszne. Alexander Shulgin zawsze uważał, że dysocjanty nie mają zastosowania jako leki w psychoterapii, a John Lilly stwierdził, że nawet kiedy myślisz, że efekty ketaminy zanikają, pozostaje ciągnące się podświadome uczucie dysocjacji, które uniemożliwia ci powrót do stanu wyjściowego.

And despite the fact that I knew all of that, I still ignored what should have been indicators that I was slipping. Arylocykloheksyloaminy za bardzo rozgrzewają układ nagrody w mózgu, inhibują wychwyt zwrotny dopaminy, są antagonistami NMDA i mają powinowactwo do receptorów µ-opioidowych. Prowadzą przez to do nadużyć i ucieczki w świat fantazji. Zwykłem zachwycać się chemikaliami, których próbowałem raz czy dwa, mówiąc, że są one Huxley’owską somą, czy mokszą, czy nepenthes Polidammy. Zaczynałem zdawać sobie sprawę, że dysocjanty posiadają naprawdę ciemną stronę, w przeciwieństwie do klasycznych serotogenicznych psychedelików.

 

Prawda. Jeden użytkownik metoksyetaminy opisał epizod psychotyczny dysocjacyjno-zaburzeniowo-świadomościowy. Impulsywnie pieścił piersi obcych osób w sposób jakby był kontrolowany przez obce moce. Niemal identyczne impulsywne pieszczenie piersi pod wpływem ketaminy opisane zostało przez Johna Lilly’ego. Prawdopodobnie impuls ściskania piersi przekazywany jest przez receptor NMDA.

To są to badania dla ciebie! Musimy się jeszcze wiele nauczyć o ludzkim mózgu.

 

Psychonauta, John Lilly opracował tę krzywą odpowiedzi na dawkę i opisał swe doświadczenia (w trzeciej osobie): “Później John odkrył, że przez kilka godzin pozostawał mały efekt. Krzywa nie schodziła całkowicie do zera. Dużo później okazało się, że pułapka przecenienia możliwości była spowodowana tymi drobnymi, szczątkowymi efektami, niezauważonymi w pierwszej fazie eksperymentów.”

Copyright 1988, 1997 by John Lilly. From The Scientist: A Metaphysical Autobiography, John Lilly, MD, by permission of Ronin Publishing, Berkeley, CA. www.roninpub.com.

 

Co byś radził ludziom, którzy chcą eksperymentować z metoksyetaminą?

Jeśli ludzie są odpowiedzialni, to wystarczy, ale część osób nie rozumie znaczenia słowa “odpowiedzialny”, przez co ciągle obserwujemy wykolejeńców. Pojawiały się hospitalizacje po przedawkowaniu metoksyetaminy i był też przypadek samobójczyni, która poszła do mieszkania swojego faceta, wzięła torbę nieznanego proszku i zdecydowała, że się tym zabije, nie wiedząc, że to była metoksyetamina. Nic się jej nie stało, ale pisano o niej w publikacjach. Ostatnio słyszałem też, że ktoś w Szwecji, kto wstrzyknął sobie metoksyetaminę i MDAI umarł.

 

Czekaj, jak to było?

Ktoś w Szwecji wstrzyknął sobie 100mg metoksyetaminy i 400mg MDAI.

 

Ta osoba umarła?

Tak, pojawiły się problemy kardiologiczne i osobnik umarł. Sama wiedza, że gdyby nie mój udział, metoksetamina nigdy nie trafiłaby na rynek. Pozostawia bardziej niż okropny smak w ustach. Nie możesz nic poradzić czując jak “gdybym nie otworzył ust na początku, nigdy by się to nie wydarzyło”. Znam pewne osoby wyleczone z depresji, które nigdy wcześniej niczego nie brały. Efekt antydepresyjny metoksyetaminy jest bezpośredni i ustępuje po cholernie długim czasie. Jest w stanie usuwać urazy emocjonalne ludzkich żywotów i posiada na tyle niską dawkę, że nie powinna uszkadzać pęcherza moczowego jak ketamina. Ma ona wielkie zalety, ale kiedy przydarzy się coś negatywnego jak przedawkowanie, nie możesz nic poradzić i czujesz się jak gówno myśląc o tym co się stało.

 

Zapytałem chemika, Davida Nicholsa jak się czuje wiedząc o zgonach i amputacjach związanych z użyciem 4-MTA i bromo-dragonfly, powiedział on, że czuje się “głęboko zmartwiony”.

Będziesz się czuł zmartwony o ile nie masz psychotycznych cech osobowości. Wiem, że jestem za to odpowiedzialny: jestem odpowiedzialny za ludzką śmierć. W jakiś sposób, to ciężar, który spada na każdego, kto wprowadza narkotyk/lek na rynek. Mam na myśli talidomid. Ciągle używa się go do leczenia trądu, czy schorzenia Hansena jak to się dziś nazywa. Mogę się założyć, że jeśli chemik Wilhelm Kunz by żył, miałby ciągle koszmary na temat wszystkich defektów u dzieci w latach 60-tych, wywołanych tym lekiem, niezależnie od tego ile dobrego zrobiłby on dla ludzi z trądem. Te rzeczy karmią koszmary.

 

Nigdy nie wiesz. Chemik, Louis Fieser nie czuł winy przy tworzeniu napalmu.

Tak, ale znowu - jeden procent populacji ma osobowość psychotyczną i nie czują empatii, ani poczucia winy, przez co mogą robić tego typu rzeczy. Tak jak mówiłem o badaniach na studiach doktoranckich, zabijanie zwierząt to było za wiele jak dla mnie, by się tym zajmować.

 

Nie powinieneś winić siebie; wszystkie innowacje technologiczne są w stanie ranić ludzi.

To jest moje katolickie poczucie winy. Możesz wyciągnąć chłopca z katolicyzmu, ale nie uda Ci się wyciągnąć katolicyzmu z chłopca, przez co ciągle szukam rzeczy, przez które czuję się winny. Możesz zabrać chłopca od 3-metoksylowanych-arylocykloheksyloamin, ale nie możesz zabrać 3-metoksylowanych-arylocykloheksyloamin od chłopca, powiedział... miejmy nadzieję, że nie o to chodzi.

 

1 Wiem, że możesz patrzeć na ośmiosylabowe słowo i natychmiastowo odrzuca cię od tej całej wymiany, ale proszę, nie pozwól, żeby zatrzymała cię granica słownictwa.  Te  k oncepty, przynajmniej na poziomie, o którym mówię, są dość proste. Arylcykloheksylaminy to klasa związków chemicznych, która zawiera grupę arylową przyłączoną do pierścienia cykloheksanu. Zawierają farmakologicznie zróżnicowane klasy stymulantów, opioidów i, najczęściej, dosycjantów takich jak PCP i ketamina. Zazwyczaj posiadają chemiczny kręgosłup, który wygląda tak:

2 Fenmetrazyna to bicykliczny analog amfetaminy, który stał się legendą od czasu jej klinicznego discontinuation. To tradycja ludowa amatorów psychostymulacji i ulubiony stymulant Johna Lennona.

3 Uważa się, że receptor opioidowy µ inicjuje euforię i wzmacnia efekty heroiny i pochodnych. Ostatnia praca J.V. Wallacha nt. farmakologii 3-MeO-PCP pokazała, że ma ona nieznaczące powinowactwo do receptora µ, co sugeruje, że metoksyetaminy ma również nieznaczące powinowactwo. Nie znaczy to, że metoksyetamina nie jest uzależniająca, czy przyjemna, po prostu efekty te są generowane za pomocą innego mechanizmu farmakologicznego.

4. Tiletamina jest podstawowym składnikiem Telazolu, środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii, np. do usypiania niedźwiedzi, jeleni i lwów morskich. Jej efekty opisywane są często jako “zimna i kliniczna”, chociaż istnieje wielu weterynarzy, używającej jej w dużym nadmiarze.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa

Codzienna depresja

Jest to opowieść o trzech podróżach, które mimo użycia niewielkich ilości substancji, doprowadziły mnie do iście bieluńskiego stanu. Oznaczyłem kategorie jako "katastrofa", bo choć nie jest to tzw bad trip, ani nic złego się nie stało, to jednak moje delirium i solidne halucynacje, zostawiły trwały ślad w psychice.

 

TRIP PIERWSZY - MARIHUANA + 300mg DXM

  • Kokaina
  • Tripraport

Dom, mieszkanie, samochód

Kokaina jest piękną substancją, uwielbiamy ją zażywać sniffem, daje nam wtedy clerahead i skupienie charakterystyczne dla niej. A ludzie pracujący lubują się w mikrodawkowaniu tego gówna. 

Można jej spróbować także  na inne sposoby: paląc Krakena, waląc po kablach, domięsniowo oraz podskrónie. 

Fazy kokainy zmieniają się diametralnie przy każdej drodze podania.

Będę pisał o nich w kolejności jakiej doradzał bym się trzymać i jaką sam zastosowałem.

  • LSD-25
  • Tripraport

Las. Dom. Najbliższa okolica.

Jak wiemy 19 kwiecień 2013 to dzień, od którego minęło równe 70 lat, gdy Albert Hofmann wykonał swój pierwszy LSD trip na rowerze. Nasz wspaniały mądry wujek...
Doszłam do wniosku, że trzeba ten dzień nazwany przez użytkowników LSD ' Bicycle Day' uczcić.

20 kwiecień 2013.

  • 1P-LSD
  • Użycie medyczne

Późna jesień i okres wyprowadzki z wynajmowanego mieszkania.

Od wielu lat zmagam się z problemami z koncentracją uwagi oraz z zaburzeniami lękowymi. Od kilku miesięcy biorę codziennie 10mg escitalopramu, który trochę zredukował stres, ale jednak nie rozwiązał problemów z koncentracją czy motywacją, a dodatkowo spłaszczył moją przestrzeń emocjonalną. Mikrodawkowanie psychodelików jest w ostatnich latach promowane jako nowe remedium na tego typu dolegliwości. Jako że miałem odrobinę 1P-LSD w zapasie, postanowiłem z ciekawości spróbować.

randomness