Doświadczenie
Alkohol, nikotyna (oba porzucone w diabły), marihuana nie zliczę ile razy, haszysz ostatnio kilkukrotnie, raz smart shiva
Set & Setting
Doświadczenie
Alkohol, nikotyna (oba porzucone w diabły), marihuana nie zliczę ile razy, haszysz ostatnio kilkukrotnie, raz smart shiva
Set & Setting
Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.
O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
Dzień brania
Godzina 4:50
napięcie i trochę stresu i smutku, wieczór, dom, śpiący rodzice, więc samotnie
To był mój drugi raz z kodeiną, słyszałam o tym wiele i bardzo mnie to interesowało, więc w końcu postanowiłam spróbować. Za pierwszym razem wziełam tylko 10 tabletek - rozgryzłam, ten gorzki okropny smak, popiłam wodą i zjadłam po tym jogurt, ponoć pomaga to na ból żołądka, który powoduje zawarty w thiocodinie sugwajakol. powodu mojej małej masy ciała (44kg) obawiałam się wraz z kumplem, czy te 150mg to nie będzie na mnie za dużo. Po ok 30 minutach poczułam pierwsze efekty, było tak wspaniale, że już na drugi dzień chciałam spróbować większej dawki.
nazwa substancji: 5Meo-DMT
poziom doświadczenia: pierwszy raz
dawka, metoda zażycia: około 2 mg, palenie w fajcie
set & setting: pozytywnie nastawienie, 3 osoby w przyjemnie oświetlonym pokoju