Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)
Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz
Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.
S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...
Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.
- Dekstrometorfan
- MDMA
- Pierwszy raz
Nastrój bardzo dobry, brak zmartwień, otwartość na nowe doświadczenie, chęć poznania. Okoliczności również bardzo dobre, wolna chata u kumpla, wakacje, brak obowiązków, zaufane osoby.
Tekst opisuje sytuację, która mogłaby wydarzyć się (oczywiście nie doszło do niej) pół roku temu, dlatego nie zrobię raportu sensu stricte, gdyż szczegółowego przebiegu zdarzeń nie odtworzę. Będzie to przywołanie najbardziej znaczących wspomnień.
DZIEŃ 1
Było nas czterech. Ja, Jacek, Placek i Mariola. Początkowo tylko ja z Jackiem mieliśmy podróżować. Placek miał zioło, jednak przyłączył się do nas w trakcie. Mariola tylko piła, potem się zmyła. Miała robotę na drugi dzień.
- Marihuana
- Powoje
- Yerba mate
S&S: Dom kolegi z okolicznymi działkami oraz zakład produkcyjny. Spacer wsiami i lasami nocą po okolicy. We śnie było nas trzech, Ja, Towarzysz K oraz Towarzysz W.
Dawkowanie: 10g nasion ipomea purpurea (w każdym dobrym sklepie etnobotanicznym =)) oraz mj nieznanego gatunku (+2 piwka, ale pomijam to jako tzw. 'błąd statystyczny' ze względu na dużą tolerancję na etanol).
Wiek i doświadczenie: 18, to i tamto. Towarzysz K 18, doświadczenie podobnie tylko dłużej, Towarzysz W chyba 22, doświadczenie małe.
- Benzydamina
- Tripraport
nastawienie pozytywne, jednak nieznajomość terenu zmieniła trip w raczej negatywny
We wrześniu bierzącego roku, wraz z kumplem spróbowaliśmy po raz pierwszy benzydiaminy. Był to nawet udany trip ale zdecydowałem
się opisać nasz drugi (stwierdziłem że więcej da się z niego wyciągnąć), który odbył się jeszcze ciepłej nocy październikowej,
tym razem z dwoma kumplami. Będę ich opisywał jako S i T.
Ja i S po naszym pierwszym spotkaniu z benzydiaminą mieliśmy jej serdecznie dość lecz jednak nas coś podkusiło...
Zaplanowaliśmy wszystko idealnie, mimo to mogło stać się wiele złego o czym przekonacie się w dalszej częsci TR'a.
Komentarze
[g2:2121] [g2:2126]
CZYZ NIE PODOBNI?NICZYM TE DWIE WIERZE [g2:2133] JP SEKUND - 16-TU SEKUND
------------------------------------------ [g2:2157 class=left] A I NA NASZYM SPLIFOWYM PODWORKU, PO UJAWNIENIU PODSTAW IDEOLOGICZNYCH FRANCUSKIEJ LEWICY ZAWZALOOOOO BIEDNE KURCZACZKI Z FEDERACJI MLODYCH SOCJALISTOW, TOZ TAM CALA SIATECZKE TRAFILEM KTO ICH TAM WPUSCIL? GDZIE SA KONSEKWENCJE DLA TYCH MOLI NEOCONU CO SE SRACZKOBURACZKOWY KOLOR Z CZERWIENIA I PRAWDZIWYM SOCJALIZMEM POMERDALI? ILEZ TAM JESZCZE TAKI AGENTOW... A JEST TEGO WIECEEEEEEE...... Napieralski chce wyrzucić Olejniczaka - Zarząd SLD udzielił rekomendacji Grzegorzowi Napieralskiemu, mojej skromnej osobie, na szefa klubu Lewicy - oświadczył przewodniczący SLD. Napieralski najprawdopodobniej zastąpi na tym stanowisku Wojciecha Olejniczaka. Wcześniej były szef SLD przekonywał, że nic nie grozi jego pozycji szefa klubu, a jego działanie jest dobrze odbierane przez członków partii. Na posiedzeniu zarządu Sojuszu Lewicy Demokratycznej 10 osób opowiedziało się za rekomendacją dla Napieralskiego, 9 było przeciw, a 1 wstrzymała się od głosu. Teraz ostateczną decyzję mają podjąć posłowie Lewicy. Kiedy? - Nie ma jeszcze wyznaczonej daty - uciął Napieralski. ---- BRONI SIE OJ BRONI AGENTURA, ALE WSZYSCY DO KLOAKI LUDZKOSCI POPLYYYYYYYYNAAAAAAAA "Napieralski jest zbliżony umysłowo do Lecha Kaczyńskiego" [g2:2159 class=left] Grzegorz Napieralski PAP OJ GLOWKOJA RABI, A W GOWNIE UMACZANI... W SLD i klubie Lewica trwa zawirowanie związane ze zmianą władzy. Grzegorz Napieralski, szef SLD, jest bliski zostania szefem klubu parlamentarnego Lewica. - Napieralski zawsze chciał być szefem klubu - mówi Joanna Senyszyn z SLD w programie TVN24 "Kropka nad i". - To ja ponoszę dzisiaj odpowiedzialność za partię - powiedział dziennikarzom szef SLD Grzegorz Napieralski po tym, gdy zarząd Sojuszu rekomendował go na nowego przewodniczącego klubu Lewicy. Dodał, że potwierdziła się decyzja kongresu, który "przekierował" SLD programowo i wybrał go na szefa Sojuszu. - I to ja ponoszę dzisiaj odpowiedzialność za partię - powiedział Napieralski. Palikot broni Olejniczaka - Napieralski jest zbliżony umysłowo do Lecha Kaczyńskiego - to opinia Janusza Palikota, drugiego gościa programu, który miał "mocne" wejście, mówiąc do prowadzącej program Moniki Olejnik: "Witam panią redaktor z krótkiej listy prezydenta Kaczyńskiego ludzi do wykończenia". - Najpierw był Olejniczak, którego usuwa taki władca jak Napieralski. Następnym krokiem będzie nie wejście lewicy do Sejmu. To nie jest nowoczesny system sprawowania władzy. To jest zamach stanu w SLD. Odrzuca się nowoczesny model jaki reprezentował Olejniczak - mówił Palikot. [g2:2161 class=left]WIADOMO, SWOJ SWOJEMU OKA NIE WYKOLE, KRUKI TO NIE SA, MADE BY ECON OJ GLOWKOJA, A UMACZANI W GOWNIE ZE HEJ A JA Z GLODU JAK W AUSZWITZ ZDYCHAM, JUZ OD MAJA 20 KG MNIEJ ZEBRA MI WYSTAJA BAWCIE SIE DOBRZE, SMACZNEGO BAL WIELKI BAL