5 lat po dekryminalizacji używania narkotyków w Portugalii widoczne pozytywne rezultaty

Śmiertelność związana z używaniem narkotyków z powodu przedawkowań czy nowe przypadki zakażeń HIV wykazują tendencję spadkową.

toudy

Kategorie

Źródło

www.sciam.com

Odsłony

6972

Śmiertelność związana z używaniem narkotyków z powodu przedawkowań czy nowe przypadki zakażeń HIV wykazują tendencję spadkową.

PLAN ZMAGAŃ Z NARKOTYKAMI:

Portugalia zdekryminalizowała używanie i posiadanie marihuany, kokainy, heroiny i innych nielegalnych narkotyków zamierzając obniżyć śmiertelność związaną z narkotykami oraz liczbę infekcji. Stając w obliczu wzrastającej liczby śmiertelnych przypadków oraz infekcji HIV związanych z nadużywaniem narkotyków, rząd portugalski postanowił wypróbować w 2001 roku nową koncepcję zmagania się z problemem – zdekryminalizował używanie i posiadanie heroiny, kokainy, marihuany, LSD i innych nielegalnych narkotyków. Założenia teoretyczne: skupianie się na leczeniu i prewencji zamiast osadzania użytkowników narkotyków w więzieniach powinno zmniejszyć liczbę przypadków śmiertelnych i infekcji. Pięć lat później, umieralność z powodu przedawkowań spadła z około 400 do 290 przypadków rocznie, a liczba nowych infekcji HIV poprzez używanie niesterylnych igieł do iniekcji heroiny, kokainy i innych nielegalnych substancji zmniejszyła się z prawie 1 400 w 2000 roku do około 400 w 2006, jak wskazuje raport opublikowany niedawno przez Cato Institute, Waszyngtoński kocioł myśli libertyńskiej.

„Obecnie zamiast bycia osadzanymi w zakładach karnych, uzależnieni poddawani są leczeniu w specjalnych centrach, gdzie uczą się, jak kontrolować swoje przyjmowanie narkotyków, lub w ogóle z nich zrezygnować – powiedział podczas ostatniej konferencji prasowej w Cato Glenn Greenwald, były konstytucjonalista Stanu Nowy Jork oraz autor raportu. W planie portugalskim, kary dla osób handlujących narkotykami nie zostały zmienione. Dilerzy nadal są osadzani w więzieniach, a podstawa kary zależy od popełnionego przestępstwa. Jednak ludzie używający narkotyków, przy których znaleziono nielegalną substancję w małych ilościach - definiowanych jako ilość potrzebna na 10 dni własnego użytku – stawiani są przed tzw. „Komisją Odradzającą”, ciałem administracyjnym powołanym przez ustawę z 2001 roku. Każda komisja składa się z trzech osób, którymi najczęściej jest prawnik lub sędzia oraz przedstawiciel służb medycznych i społecznych. Panel spotkania takiej komisji ma za zadanie ustalić leczenie, niską karę lub brak sankcji. Peter Reuter, kryminolog z University of Maryland w College Park, twierdzi, iż jest sceptyczny wobec uznawania dekryminalizacji za jedyną przyczynę spadku używalności narkotyków. Wskazuje, że inną przyczyną może być – szczególnie wśród nastolatków – globalny spadek użytkowania marihuany. Jednakże, jego zdaniem, krytycy koncepcji mylili się co do przewidywań, iż dekryminalizacja uczyni z Lizbony mekkę narkotykową.

„Dekryminalizacja narkotyków osiągnęła w Portugalii swój podstawowy cel w redukcji szkód zdrowotnych związanych z ich używaniem – twierdzi – i nie uczyniła z Lizbony miejsca turystyki narkotykowej. Walter Kemp, rzecznik UNODC, mówi, iż dekryminalizacja w Portugalii „wydaje się działać”. Dodaje on również, że jego biuro kładzie nacisk na zmniejszanie kosztów zdrowotnych, takich jak infekcje związane z iniekcjami, jednak nie wspiera dekryminalizacji, „ponieważ to pachnie legalizacją”. Legalizacja narkotyków znosi wszystkie kary związane z produkcją, sprzedażą i używaniem narkotyków. Żaden kraj nie próbował wprowadzić takich przepisów. Tymczasem dekryminalizacja, taka jak w Portugalii, eliminuje kary więzienia dla użytkowników narkotyków, ale pozostawia je dla dilerów. Hiszpania i Włochy również zdekryminalizowały posiadanie narkotyków na własny użytek, a prezydent Meksyku również zaproponował takie rozwiązanie. Rzecznik Biura Białego Domu ds. Kontroli Narkotyków odmawia komentarzy przed ostatecznym przyjęciem przez senat nowego dyrektora Biura, byłego szefa policji w Seattle, Gli’a Kerlikowske’go. DEA i Biuro Departamentu Stanu ds. Prawa i Narkotyków również odmawiają komentarzy na temat raportu.

Przekład: M.B.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)

Komentarze

mendi (niezweryfikowany)
to bylo wiadome ...
Chester (niezweryfikowany)
Piękna sprawa. ;)
sharik (niezweryfikowany)
poczekajmy jeszcze z 20 lat, może u nas też tak bedzie
Anonim (niezweryfikowany)
spoko, jak w stanach zacznie sie cos dziac to u nas tez tylko 20 lat pozniej
Anonim (niezweryfikowany)
Wreszcie coraz więcej państw odcina się od tej skurwiałem polityki United Slaves...
sqw (niezweryfikowany)
U nas nigdy tak nie będzie bo to ciemnogród zaras gorzkie żale mochery by pod kościołem odprawiały a politycy robili by kolejny cyrk i walkę w sondażach nie lubię się uczyć,ale angielski kuje i wypierdalam stąd
Anonim (niezweryfikowany)
No dokładnie :/ wystarczy spojrzeć jaka była histeria z dopalaczami, no kurwa te dziennikarki i rodzice to prawie płakali w obawie o swoje dzieci, niedouczone alkoholowe patologie. Ten kraj nie zasługuje na niepodległość.
sqw (niezweryfikowany)
Dokładnie już bym wolał być w niemieckim zaborze ,przynajmniej mądrzy ludzie by tym krajem rządzili ,Jak się kurwa patrzy na sprawę dla reportera gdzie porządni obywatele tracą majątki swojego życia oszukani przez państwo i czekają na proces 6 lat który po tym czasie ulega przedawnieniu ,to kurrvica trafia a oni miliardy wyrzucają na walkę z trawką... W tym kraju nie ma sensu mieszkać
sqw (niezweryfikowany)
I nie jestem dumny z niczego -ani z kultury polskiej -ani z infrastruktury -ani z polityków -ani ze sportowców
Andrzej88 (niezweryfikowany)
U nas jest Polska ;) Przypominam, że nie tak danwo minister Ziobro wyszedł z inicjatywą poprawienia naszego prawa narkotykowego. Poprawka sprowadzała się głównie do zwiększenia kary więzienia za posiadanie do 8 lat. Innymi słowy, jeśli mój/wasz syn zapaliłby skręta na imprezie i akurat przyłapie go policja, spędziłby całą młodość w więzieniu, w towarzystwie morderców, gwałcicieli i złodziei. Oczywiście po to, aby uratować go przed zgubnym wpływem narkotyków i demoralizacją.
sqw (niezweryfikowany)
A potem trafił by do poprawczaka gdzie ,demoralizacja i narko jest na porządku dziennym,a to wszystko po to żeby go ochronić Politycy jak zawsze lubią mówić dużo i głupio o rzeczach o których nie mają pojęcia ,najlepszy kurva palikot albo Kononowicz jest niech nie będzie niczego i huj W dupie mam ten kraj wy.. i nigdy tu nie wrócę haha ,Załatwiłem sobie już robotę na lazurowym wybrzeżu , zabawa i jaranie z wiadra non stop
Prosiak44 (niezweryfikowany)
I zostawić mnie samego.Jak ludzie ,którzy coś tam z tego rozumieją będą dalej uciekać przed talibanem za granicę,to taliban nieprędko upadnie.Ja wolę zostać,choćbym miał umrzeć z nędzy wyklęty przez katoli.Będąc tu mogę cokolwiek zdziałać,choćby rozmawiając z innymi ludżmi.A najbardziej to mnie wkurwia dwulicowość Polaków.Ostatnio znajoma policjantka chciała,żebym jej załatwił fetę.Bo ją naszła ochota,tylko tak żeby mąż nie wiedział,bo on preferuje tylko zioło.Wszyscy ćpają,a jak coś to skaczemy sobie do gardeł jak jakieś kurwa psy.Trzeba się w końcu opamiętać i rozjebać chore układy.Razem możemy to zmienić.
Andrzej88 (niezweryfikowany)
Ja nigdzie się nie wybieram, tym bardziej, że mam tutaj bardzo dobrą pracę... Jak to się mówi "kijem Wisły nie zawrócisz" , ale jak każdy złapie za swojego kija to mamy jakieś szanse...
CanabElwis (niezweryfikowany)
taaa.. zrobić chyba tylko wir, który wciągnie Ci ten patyczek ;P Gratuluję sukcesu Portugalczykom! Też wypierdalam za granicę, zastanawiam się tylko gdzie...Anglia,Hiszpania,Holandia,Grecja czy Portugalia? :D:D:D Za granicą też można głosować na to co się dzieje w talibanie i jak się coś zmieni to wrócę :) Tymczasem mam wyjebane na Polskę, polaczków, nie cierpię tej kultury :/ Europejczycy (bynajmniej ci z wschodniej części) powinni brać przykład ze swoich unijnych partnerów, którzy są blisko nas, są naszymi sąsiadami a nie wyjebanymi gdzieś za Atlantykiem, obskuriwałymi amerykanami :/ Pozdro! :D
'dam' (niezweryfikowany)
<P>Cato Instytut nie jest organizacją libertyńską, tylko liberalną/libertariańską (nie mylić z libertynizmem!) .</P>
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Miks

nastawienie pozytywne, oczekiwanie na chillout, totalną głupawę, a może nawet jakieś kreatywne akcje. po zażyciu: chwilowa euforia pomieszana z natłokiem problemow

Niejednokrotnie miałem doczynienia z marihuaną, nigdy natomiast nie doświadczyłem fajnej fazy. Zazwyczaj kończyło się na braku fazy lub totalnej, niemiłej zamule. Zawsze natomiast zachwycają mnie smaki i to chyba o nich bedzie w tym tripie najwiecej.

Dzień wolny, 2g które od dawna czekały na swoją kolej. Jako jedyny z 3 osobowej ekipy kiedykolwiek paliłem, dbam o to, by nowi przezyli to jak najlepiej.

  • 25D-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne nastawienie dosyć ekscytujące ze względu na pierwsze podejście do tej substancji. Siedziałem w pokoju z siostrą.

Godzina 20:30 wrzucam kartonik 2.8 mg na górne dziąsło i zapuszczam świat wedlug kiepskich. Przychodzi siostra i ogląda ze mną. Nic się nie dzieje, nie moge sie doczekać, włączam kolejny odcinek i sie zczeło wejście.

 

T+0:30 Nie wiem czemu zaczełem czuć przerażenie, wszystko zaczeło wydawac się strasznę. Mówie do siostry że nie może mnie zostawić, ona na to ze posiedzi ze mną jeszcze jakiś czas. Zaczela patrzeć sie dziwnie i mówi do mnie że jedna źrenica jest malutka a druga wielka. Ale się tym zbytnio nie przejełem. 

 

  • Klonazepam
  • Miks

Miks został wykonany w trakcie niekontrolowanego ciągu na benzodiazepinach, więc nastawienia na konkretne doświadczenie nie było, a wszystko brane było w mieście i samochodzie.

Był to kolejny dzień na ciągu na benzodiazepinach.

Wszystkie przeżycia związane z ciągiem opiszę w kolejnym tripraporcie. W skrócie nie pamiętam praktycznie niczego, co najwyżej jakieś przebłyski i chwilowe ujęcia z tego jakże pięknego "jednego razu z benzo". Większość wiem z opowieści oraz zdjęć. To zaczynamy.

 

T - ok. 17:00

  • Amfetamina

Niedawno minął rok czasu, od kiedy wzięłam po raz pierwszy. To był dziwny rok. Czasami czuję sie tak jakbym wcześniej nie miała wogóle życia, jakby osoba, którą kiedys byłam była zupełnie kimś innym, obcym. To niesamowite, jak narkotyki potrafią zmienić ludzi. Pierwszy raz marihuany spróbowałam z ciekawości, fascynacji opowiadaiami ludzi którzy twierdzili, że po zapaleniu odkrywają inny świat - pełen magii, niezwykłości, niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Może nie za pierwszym, nie za drugim razem ale wkońcu dotarłam do tego świata. Jednak marihuana podobnie jak kwasy jest zdradliwa.