Finlandia: Alkohol najczęstszą przyczyną zgonów

Alkohol jest główną przyczyną zgonów Finów.

a.

Kategorie

Źródło

BBC

Odsłony

3271
Alkohol jest główną przyczyną zgonów Finów. W 2005 roku więcej Finów w wieku 15-64 zmarło z powodu spożywania alkoholu i chorób z nim związanych niż z przyczyn kardiologicznych i nowotworowych. Nałóg ten dotyka również Finki: prawie tyle samo kobiet umarło na raka piersi, ile z powodu nadużywania alkoholu. Spożycie wysokoprocentowych trunków wzrasta w krajach skandynawskich od 20 lat. Styatystyczny Fin wypił w ubiegłym roku 10,5 litra czystego alkoholu.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

pan Prezes (niezweryfikowany)
10,5 czystego...?? ja pierdole... wolałbym mieć puł kilo ganji niż 100 litrów wódy!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Podejście jak zwykle piękne. Jedyne co mogło mi przeszkadzać to obecność domowników.

>>>Tam, gdzie rodzi się pomysł<<<

Po mojej pierwszej przygodzie z acodinem nie zraziłem się i postanowiłem spróbować jeszcze raz, tym razem czyste tabletki, bez mieszania z imbirem (według mojego doświadczenia imbir wzmacnia, ba, zmienia działanie narkotyków!) I postąpiłem prawidłowo, ponieważ ten trip przebiegł bardzo pomyślnie i przyjemnie. Dekstrometorfan pokazał mi swoją sympatyczną stronę, lepsze oblicze.

  • LSD-25

Nazwa substancji: LSD

Poziom doświadczenia użytkownika: kilka razy wczesniej

Dawka, metoda zażycia: 1 i 3/4 papiera zazytego doustnie

"Set & setting": pozytywnie nastawiony, to miala byc "slaba jazda", hehe...

Efekty (duchowe jak i rekreacyjne): glebokie przemyslenia

Czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob: nabralem szacunku dla LSD, hehe... :)

  • DMT
  • Ketamina
  • Przeżycie mistyczne

Burzliwy okres w moim życiu, nawrót depresji (tej z serii - nie wychodzę z łóżka, nie myję się, nie chodzę do pracy). Noc, łóżko, obok kobieta i pies.

Lata temu, chyba już dziesięć, miałem swoje pierwsze psychodeliczne tripy. Grzyby, trufle, kaktusy, kwasy... wiadomo. Dotarłem do sedna materii, odkryłem miłość, wieczność i zaburzenia psychotyczne, które niesamowicie utrudniały mi życie.

 

Chociaż patrząc na to z dzisiejszej perspektywy (czytaj: po doświadczeniu, które mam zamiar ci przybliżyć) byłem zbyt niedojrzały i zadufany w sobie, żeby to zrozumieć, częściowo przynajmniej. Byłem pewien, że psychodeliki tylko głaszczą cię po główce, a wszystko to - to naćpanie.

 

  • Zolpidem